Sobota, 11 stycznia, przyniosła groźne chwile w Pasymiu, gdy ciężarowe volvo ugrzęzło na oblodzonym przejeździe kolejowym. Sytuacja była poważna, bo torowiskiem często kursują pociągi. Na szczęście dzięki szybkiej interwencji strażaków i koordynacji z PKP udało się uniknąć tragedii.
- Ciężarówka utknęła na stromym podjeździe, całkowicie blokując przejazd – relacjonuje kpt. Karol Doryn z KP PSP w Szczytnie. Warunki pogodowe były wyjątkowo trudne, a oblodzona droga uniemożliwiła kierowcy ruszenie z miejsca.
Zgłoszenie o problemie wpłynęło o godz. 16:25. Strażacy zabezpieczyli teren i skontaktowali się z PKP. Dzięki ich szybkiej reakcji zatrzymano szynobus relacji Szczytno-Olsztyn, unikając potencjalnej kolizji. Ratownicy podjęli próbę przemieszczenia ciężarówki i ostatecznie, używając holownika, zdołali usunąć pojazd z torowiska.
Akcja trwała ponad godzinę i wymagała pełnej mobilizacji służb. - Gdy ciężarówka znalazła się na nieoblodzonym terenie, mogła ruszyć bez dalszych trudności – podsumowuje kpt. Doryn.
Gabi
Chyba łatwiej było lepiej zabezpieczyć ten niebezpieczny przejazd