Poniedziałek, 12 Maj
Imieniny: Igi, Mamerta, Miry -

Reklama


Reklama

Wynajmę siebie


„Mąż do wynajęcia”, to nie jedno z ogłoszeń żony, która chce podzielić się ze światem swoim dobrym mężczyzną. Choć hasło to wywołuje wiele różnego rodzaju skojarzeń, ma ono bardzo jednoznaczny wydźwięk. „Mąż do wynajęcia” to bowiem nic innego jak złota rączka.  Jest to jednoosobowa firma prowadzona przez Tomasza Stańczaka, mieszka...


  • Data:

„Mąż do wynajęcia”, to nie jedno z ogłoszeń żony, która chce podzielić się ze światem swoim dobrym mężczyzną. Choć hasło to wywołuje wiele różnego rodzaju skojarzeń, ma ono bardzo jednoznaczny wydźwięk. „Mąż do wynajęcia” to bowiem nic innego jak złota rączka.  Jest to jednoosobowa firma prowadzona przez Tomasza Stańczaka, mieszkańca Szczytna.


Reklama

- Pomysł zrodził się z zapotrzebowania. Zauważyłem, że sąsiadki często proszą mnie o pomoc przy domowych naprawach, szczególnie że nie chcą zatrudniać dużej firmy do drobnych usterek – mówi Stańczak. Zakres zadań, jaki oferuje pan Tomasz jest szeroki: od koszenia trawników po układanie płytek w łazience.

Reklama

Patrycja Woźniak

fot. Patrycja Woźniak



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama