Ubiegłoroczny budżet gminy był wyższy od wcześniejszego o 3,3 mln zł. Inwestycje jednak nie były obfite, pochłonęły zaledwie 5,5% wydatków. To niektóre z wniosków, wynikających z raportu o stanie gminy. Był on analizowany podczas ostatniej sesji, na której też wójt Zbigniew Kudrzycki otrzymał zarówno votum zaufania, jak i absolutorium.
Na zwiększony budżet miały wpływ głównie dotacje, pozyskane na zadania inwestycyjne, bo dochody własne, czyli te, na wysoko9ść których gmina ma realny wpływ, niestety, maleją.
W 2021 roku wyniosły niespełna 3,95 mln zł, podczas gry rok wcześniej, choć też nie imponujące, były jednak wyższe (4,55 mln zł). Na niemal identycznym poziomie w obu kolejnych latach były dochody z podatków i opłat lokalnych (2,4 mln zł), zaś nieco wzrósł (o niespełna 200 tysięcy) dochód z PIT czyli z podatków płaconych fiskusowi przez osoby fizyczne, z których część zasila zwrotnie samorządowe kasy.
- Na dochody i wydatki oraz ich strukturę wpływ ma między innymi demografia – tłumaczył wójt Zbigniew Kudrzycki. - Z roku na rok notujemy mniejszą liczbę urodzeń i zawieranych małżeństw, a większą zgonów. Zmniejszająca się liczba dzieci w szkołach skutkuje z kolei mniejszą subwencją.
Analizując sprawozdanie z wykonania budżetu można by przyjąć, że gmina oszczędza. Przy wspomnianych wyższych dochodach ogółem (o 3,3 mln zł), mniejsze od planowanych były wydatki (o 1,8 mln zł). W ciągu minionego roku zmniejszyło się także zadłużenie gminy: z 8,4 mln do 5,7 mln zł.
Znacznie jednak zmniejszyły się też wydatki majątkowe, w tym głównie inwestycyjne. O ile nakłady inwestycyjne w 2020 roku wyniosły blisko 7 mln zł, o tyle w 2021 gmina zainwestowała zaledwie 1,93 mln. Do wydatków majątkowych zalicza się też 3 mln zł przeznaczone na udziały w spółce KZN (w ramach której ma być wybudowany blok mieszkalny), tyle że te akurat środki i na ten cel, samorząd dostał z puli rządowej.
Taka zachowawcza polityka finansowa nie wszystkim odpowiada, bowiem rozwój samorządu i jego perspektywy zależą głównie od inwestycji gminnych i stwarzania takich warunków, które zachęcałyby inwestorów zewnętrznych. W toku debaty nad raportem o zwiększenie działań właśnie w tym kierunku apelowali radni, m.in. Grzegorz Kaczmarczyk.
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32