Niedziela, 20 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

Spotkanie oko w oko z rysiem


Krzysztof Puchalski z Przeździęku Wielkiego stanął oko w oko z rysiem. - Przyznam, że wielkość tego kotka budzi respekt – mówi z uśmiechem pan Krzysztof. - Wygrzewał się na słońcu przy drodze prowadzącej do Sasku. Zauważyłem go w piątek.


  • Data:

Ogromny kot wylegiwał się na leśnej, przydrożnej ściółce. Mimo że człowiek znajdował się od niego zaledwie kilka metrów, ryś był niezwykle spokojny i ani myślał ruszyć się z miejsca.


Reklama

 

Reklama

- Nawet gdy wyciągnąłem telefon, aby go nagrać nie zareagował nerwowo - mówi pan Krzysztof. - Rozejrzał się, wstał i spokojnie odszedł w stronę lasu. Lubię las, często tam spaceruję, ale takie spotkanie przydarzyło mi się po raz pierwszy. Widać, że rysie zawiadomiły się u nas i czują się bezpiecznie.

 

Aby zaobserwować rysia w Polsce, trzeba mieć duże szczęście, a co dopiero przyglądać mu się z odległości zaledwie kilku metrów.

 

- Spotkanie było przypadkowe – dodaje Krzysztof Puchalski. - Wracałem z piątkowego wędkowania. Tak dużego kota widziałem po raz pierwszy. Budzi respekt.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama