Lekki samochód ratowniczo – gaśniczy, który od 2006 roku służył pasymskim druhom z OSP Pasym idzie pod młotek.
- Żegnamy się z rosyjską myślą technologiczną – śmieje się druh Romuald Małkiewicz. - Auto trafiło do nas z fabryki w Kielcach i naprawdę doskonale nam przez te lata służyło. Miało rewelacyjny napęd na cztery koła, blokady. Wjeżdżało na każdy teren i swobodnie z niego wyjeżdżało. Dziś nie spełnia jednak już naszych wymagań, poza tym sprzęt trzeba odnawiać. Czekamy na nowy ciężki samochód gaśnicy gaśniczy, stąd decyzja o sprzedaży naszej Gazeli.
Auto było najczęściej używane do wypadków drogowych i wyjazdów gospodarczych, na przykład przy usuwaniu owadów.
Cena wywoławcza za pasymską Gazelę to 13 tys. zł. Przetarg zaplanowano na 23 czerwca w budynku Urzędu Miasta i Gminy.
Co jest grane ?
Remiza i świetlica strażacka po kapitalnym remoncie w miejscowości Jurgi gm.Pasym , a na łamach Tygodnika Szczytno żadnego o tym artykułu !?