Niedzielnymi słowami o zamknięciu parafialnego parkingu dla uczniów pobliskiej szkoły średniej wywołał ksiądz spore zamieszanie.
Boli mnie to, że najmniej ważna sprawa stała się miejską sensacją. Informacje o sytuacji w naszej parafii, które przedstawiałem w niedzielę, trwały około 13 minut. Było tam wiele zdecydowanie ważniejszych rzeczy niż ten parking. Mówiłem o zegarze, chodniku, krzyżu, fotowoltaice, szkole parafialnej, czy o moim marzeniu stworzenia kaplicy adoracji.
Większość osób usłyszała jednak informację o parkingu, o tym że jest on zaśmiecany, niszczony przez uczniów, i że „używają” go handlarze narkotyków...
Takie są fakty. Prawdy przecież nie mogłem przemilczeć. Owszem, zdarzyło się tam zatrzymanie handlarzy narkotyków. Ale ta sprawa należy do policji. Zaśmiecanie, czy niszczenie też, niestety, się zdarza. Ale mimo tych incydentów dalej jestem zdania, że młodzież jest dobra i mądra.
To dlaczego ksiądz przymierza się do zamknięcia parkingu?
Tak naprawdę nie chcę tego zrobić. To jest na razie pomysł. Mam nadzieję, że ta informacja dotrze do młodzieży, która parkuje tu swoje samochody i stan czystości poprawi się.
A jeśli tak się nie stanie?
Nie mam innego pomysłu. Wciąż szukam rozwiązania. Stąd ta informacja do moich parafian. Liczę na ich podpowiedzi. Nie chcę zamykać parkingu. Chciałbym, aby był tam porządek. Wielokrotnie zwracałem uwagę młodzieży, która z niego korzysta, ale kończyło się to śmiechem. Byłem w tej sprawie też w szkole, ale efektu na razie nie ma. Wyczerpałem chyba wszystkie drogi polubownego rozwiązania tego problemu.
Czyli skończy się na zamknięciu parkingu?
Tego nie wiem. Wiem, że młodzież jest naprawdę dobra i mądra. Na 100 uczniów trafia się jedna osoba, która coś popsuje. Ale tak jest, niestety, w całym społeczeństwie. Dlatego zamykamy na noc kościoły, ograniczamy ich dostępność, zakładamy kraty, monitoringi. Wolałbym, aby było inaczej, aby kościoły były otwarte całą dobę, ale póki co jest jak jest.
Interwencja u dyrekcji szkoły nie pomogła?
Nie obwiniam tu szkoły. Bo to, że 16-latek, czy 17-latek pali czy pije to nie jest wina szkoły. Raczej samej młodzieży i ich rodziców. Pogubili się w tym wszystkim. Zrzucają odpowiedzialność na innych nie dostrzegając własnych błędów.
Chciałbym, aby ten parking nadal był ogólnodostępny. Ale jeśli sytuacja się nie zmieni, to stanie tam jakiś szlaban. Na pewno nie będziemy za wjazd pobierali pieniędzy, ale na przykład może on być dostępny w zamian za utrzymanie czystości. Może młodzież wprowadzi jakieś dyżury?
A sprawa z handlarzami narkotyków? Że też korzystają z tego parkingu...
Boli mnie to, że akurat ta informacja stała się miejską sensacja. Ta sprawa należy do policji. Był to fakt historyczny. Szkoda, że ciągle szukamy, interesuje nas to, co jest zło, co niszczy, a nie buduje. Robi się z tego aferę na całe miasto. A tymczasem jest szansa na coś wyjątkowo dobrego, na budowę Kaplicy Wieczystej Adoracji w naszym kościele, gdzie ludzie będą wiedzieli, że jest Pan Jezus i na nich czeka. Gdzie będzie można przyjść nawet o drugiej nad ranem i pomodlić się. Ta kaplica to moje marzenie.
Będzie otwarta całą dobę?
Dokładnie tak. Czeka nas szereg prac, zabezpieczeń, monitoring, ale chcę, aby była otwarta całą dobę. Jest taka potrzeba. Chyba w Katowicach przeprowadzono badania w sklepie Tesco, który był otwarty całą dobę. Sprawdzono, w jakich nocnych godzinach jest najwięcej klientów. Była to godzina 2.30. Wówczas w sklepie kręciło się najwięcej ludzi nocą. Ale wcale nie robili oni zakupów, tylko chodzili. Nie oszukujmy się, nikt o tej godzinie nie pojedzie kupować wiertarki, czy telewizora. Ci ludzi szli tam, bo sklep był otwarty, a oni w ten sposób uciekali od swoich obaw, lęków, depresji. Szukali tam pocieszenia, kontaktu z innymi. Marzy mi się, aby takim miejscem stała się właśnie Kaplica Adoracji Najświętszego Sakramentu, która powstanie w naszym kościele. Aby było to schronienie dla ludzi szukających pomocy... I to jest tak naprawdę miejską sensacją, a nie jakiś tam parking.
Józek
Szkoła wygania uczniów z warsztatów tam parkowali u księdza nie można to gdzie .....
Natalia
Najpierw do Ewelina: nie pisz w ten sposób, bo tylko możesz Księdzu zaszkodzić "wywołując do tablicy" niechętnych Proboszczowi- to po pierwsze. Po drugie, parking jako własność parafii powinien być zamykany i tyle. Przychodzą rekolekcje, pogrzeby itp. i nie ma gdzie pozostawić auta, nawet dzisiaj była taka sytuacja. ZS nr 1 posiada sporo wolnego placu, który spokojnie można przeznaczyć dla zmotoryzowanej młodzieży. Sama widziałam dzisiaj jak młodzi gwałtownie ruszają niszcząc przy tym podłoże, rzucają niedopałki gdzie popadnie i wyrzucają puszki, a do tego ta muzyka... współczuję Księżom tam mieszkającym zmuszonym do sprzatania nie swoich śmieci i słuchającym najnowszych przebojów muzyki techno od 8 rano do 15. Tyle w temacie. Reasumując, zachecam byzamknąć ten plac a otwierać jedynie na nabożeństwa itp.
Ewelina
Cudowny Ksiądz. Z powołania.