Czwartek, 28 Marca
Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni -

Reklama


Reklama

Okruchy życia – felieton pastora Andrzeja Seweryna


Ostatnie dni przeżywaliśmy w zadumie nad życiem i śmiercią, wspominając tych, którzy już od nas odeszli. Pozostała po nich wdzięczna pamięć i wspomnienia wspólnie przeżytych lat lub doświadczeń i przeżyć, które pozostaną z nami na zawsze. Pamięć o tych, których ziemska pielgrzymka dobiegła końca, jest ze wszech miar szlachetna, o ile nie przeradza się w kult zmarłych obcy duchowi Pisma Świętego.


  • Data:

Dobrze jest, kiedy pamiętając o tych, którzy mają już za sobą doczesne życie, możemy jednak skupić się w tych dniach na żywych – na naszych bliskich, dzieciach, wnukach i przyjaciołach. Mamy bowiem nadal dla kogo żyć i ci żywi oraz obecni w naszym życiu winni być priorytetem w naszych staraniach, uczuciach i codziennej trosce.

 

Moja bratowa ma zwyczaj w swojej rodzinie, że po odwiedzeniu grobów swoich bliskich wszyscy pozostali członkowie jej rodziny gromadzą się razem na obiedzie i są wdzięczni Bogu za siebie nawzajem. I choć tych żywych powoli ubywa, to jednak zawsze ta zacna rodzina stara się być razem i cieszyć życiem, które im pozostało.

 

Odwiedziliśmy z żoną grób mojego teścia, a jej taty, który odszedł do wiecznego domu Ojca nieco ponad rok temu. Spędziliśmy jednak czas również z naszą mamą od niedawna wdową, a potem jakże miło było nam wrócić do naszego domku i zastać w nim wszystkie nasze dzieci z rodzinami. To był wspaniały czas razem, kiedy cieszyliśmy się sobą i życiem darowanym nam przez Pana Boga. To bezcenny dar, za który zawsze powinniśmy być wdzięczni naszemu Stwórcy. On chce, abyśmy kultywowali radość życia, a nie uprawiali kult śmierci, bo jest on destrukcyjny, szczególnie w kontekście okultystycznego w swych korzeniach, świeckiego święta Halloween.

 

A stało się ono powodem tragedii, jaka wydarzyła się w Seulu, kiedy to ponad 130 osób zginęło w czasie paniki, jaka wybuchła na wielkim zgromadzeniu tysięcy ludzi w stolicy Korei Południowej. Przerażające sceny, bezsensowna śmierć wielu i dziesiątki rannych oraz poszkodowanych w tym tragicznym wydarzeniu - wszystko to wzbudzało bolesną refleksję, że oto szatan zebrał swoje kolejne, tragiczne żniwo.


Reklama

 

Ilu ludzi dzisiaj bawi się w najkoszmarniejsze horrory uważając, że jest to niewinna zabawa, gdy tymczasem jest to kultywowanie śmierci i koszmarów, które potem śnią się dzieciom po nocach.

 

Dla zmiany nastroju chciałbym jednak zauważyć, że chyba nie pamiętam takiego ciepłego i przyjemnego końca października, jak w tym roku. Nie mielibyśmy wszyscy nic przeciwko temu, żeby taka pogoda mogła nam towarzyszyć jak najdłużej, a o śniegu będziemy marzyć ewentualnie dopiero w okolicach Bożego Narodzenia.

 

Łagodna zima leży chyba w interesie nas wszystkich, jako że ceny energii i innych paliw nie napawają optymizmem. Najważniejsze jest jednak to, żeby temperatura naszych serc była wysoka, abyśmy w tych ponurych i krótkich dniach po zmianie czasu na zimowy mogli darzyć się wzajemnie życzliwością, dobrym słowem, uściskiem dłoni na powitanie i uśmiechem, który jest dobry na każdą okazję.

 

My chrześcijanie mamy być przecież światłością świata – jak naucza nas Pan Jezus. Zatem w tym coraz bardziej zdemonizowanym i okrutnym świecie to my mamy nieść poselstwo pojednania z Bogiem i ze sobą wzajemnie, wzajemnego przebaczania sobie, szacunku i wyrozumiałości do siebie nawzajem, bo wszyscy jesteśmy niedoskonali, wręcz grzeszni i wciąż skłonni do zła.

 

Może niejeden z nas powie jednak: Pastorze, ale to co proponujesz jest takie naiwne, idealistyczne i jednocześnie tak nierealne. Zapytam zatem: To co proponujesz w zamian, jaką alternatywę chcesz nam przedstawić, która nadawałaby sens naszej ludzkiej egzystencji, szczególnie w takich ponurych i depresyjnych dniach, które są przed nami?

Reklama

 

Zachęcam zatem samego siebie jak i nas wszystkich, abyśmy w tych listopadowych dniach byli dla siebie wsparciem, pomocą, abyśmy potrafili odpoczywać przy piecu czy kominku, otuleni w koc zagłębili się w lekturę jakiejś pozytywnej lektury, o Piśmie Świętym nie zapominając.

 

Albo słuchając muzyki i piosenek, ale nie takich, które niosą bardzo pesymistyczne przesłania, lecz bardziej pogodnych i zachęcających ludzi do życia i wzajemnej życzliwości. Albo też słuchając muzyki Chopina, bo ona tak bardzo pasuje mi do listopadowych klimatów i wzbudza we mnie tak wiele pozytywnych refleksji i doznań estetycznych.

 

Pewnie znowu powie ktoś: ale ten pastor to naiwniak! Wolę być jednak naiwnym optymistą niż zgorzkniałym pesymistą wpadającym w depresyjne nastroje i ogarniętym czarnymi, beznadziejnymi myślami. Bo wiara, nadzieja i miłość pochodzą o Boga, a ja chcę brać pełnymi garściami te Boże dary, które czynią mnie zdrowym duchowo, emocjonalnie i fizycznie. Tylko wtedy będę też w stanie pomóc innym i zarazić tym optymizmem innych ludzi, którzy będą tego potrzebować w długie jesienne wieczory. Błogosławieni, a więc szczęśliwi są wszyscy naiwni, którzy odnajdują radość, sens, smak i piękno życia w Bogu. Nawet w ponurym i ciemnym listopadzie.

 

Andrzej Seweryn



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    do :Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska. Oczywiście sprawa słuszna i potrzebna nie tylko od święta ale szczególnie na co dzień. Zaproszenie podczas konwencji wyborczej, skierowane do kandydatów, w okresie wyborów to jak to inaczej odebrać! W ten sposób słuszne działanie obarcza się taką otoczką. Czasami lepiej zrobić to w innym okresie lub nawet z mniejszą ilością uczestników. Jest wtedy większa wiarygodność. Działanie takie nie powinno mieć też charakteru akcyjnego bo jak wszystko co akcyjne w naszym kochanym kraju to tylko działanie promocyjne a nie wyraz rzeczywistej troski. Pozdrawiam i życzę zdrowych i pogodnych świąt!!!

    marian


    2024-03-28 10:54:16
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Nie wszyscy przyszli na akcję z powodu wyborów samorządowych... Część uczestników przyszła, bo ważna dla nich jest Natura i piękna przyroda, o którą powinno się dnać na co dzień. Akcja ważna, potrzebna, ale niepotrzebnie przykrywają ją rozważania polityczne. Wszyscy dbajmy na co dzień o porządek, zwracajmy uwagę zaśmiecającym...

    Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska


    2024-03-27 13:34:56
  • Poznaj dzielnicowych w akcji podczas plebiscytu #SuperDzielnicowy2024
    To jakas kpina. Jak ja mam oddac glos na superdzielnicowego jak ja nawet nie wiem kto nim jest. Glos powinien byc oddany za zaslugi a nie po pokazaniu zdjecia w gazecie. Czym zasluzyli sie dzielnicowi z naszego powiatu, mala podpowiedz. Niczym, po za pierdzeniem w fotel i pozowaniem do zdjec.

    Shazza


    2024-03-27 13:34:24
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że mała grupka ludzi chce tłumaczyć innym co jest dobre i co powinni robić. Oczywiście w kontekście nadchodzących wyborów. Większość z obecnych tam osób nie robiła tego z własnego przekonania tylko dlatego, że trzeba tam być bo niedługo wybory. Smutne jest jeszcze to, że niewielka ale zaangażowana grupa ludzi w wyborach decyduje za większość której nie chce się iść lub jak już idą to nawet nie zastanawiają się jak ich wybór będzie wpływał na ich codzienne życie. Potem pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie!!!!

    marian


    2024-03-27 10:33:52
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Tam się troszeczkę spędziło czasu????

    Laki


    2024-03-27 08:30:09
  • Robert Rubak: – czas na przetasowania w radzie
    Miałem przyjemność z bliska obserwować działania p. Rubaka w poprzedniej kampanii wyborczej. Liczyłem, iż nastąpi później okres jego współpracy z burmistrzem co uważałem za dużą szansę dla miasta i regionu. Wielka szkoda, iż p. burmistrz wybrał innych współpracowników. Mam nadzieję, iż p. Rubak znajdzie miejsce w nowej Radzie Powiatu.

    wiesław mądrzejowski


    2024-03-26 15:39:38
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Szkoda że wyborów nie ma co roku, przynajmniej wokół jeziora byłoby czysto. Ciekawe czy na koniec dali sobie buzi a może po buzi.

    mieszkaniec


    2024-03-26 14:50:11
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Współpraca z samorządem? A z kim się pan spotkał, p. Ochman nie należy do naszego samorządu. Brawo PIS, no i PO, w sumie PSL to też to samo.

    Mieszkaniec


    2024-03-26 11:59:15
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Bezpartyjny kandydat ale od Tuska :) No i z Myszyńca, ale skąd on się wziął w Szczytnie ?

    Marian


    2024-03-26 11:26:50
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Pani (?) Anno, jak się coś pisze to trzeba najpierw pomyśleć. Kiedy i gdzie p. Ochman, Stefan jakby kto pytał, obiecywał paliwo po 5 zł i dobrowolny ZUS? To uprawnienia Sejmu a burmistrzowi nawet Szczytna nic co tego.

    Rysiek T.


    2024-03-26 09:05:07

Reklama