Wtorek, 7 Październik
Imieniny: Artura, Fryderyki, Petry -

Reklama


Reklama

Czujka życia w Farynach. Proboszcz wymyślił konkurs, który może uratować parafian


Zamiast kazań o wierze – konkretne działanie. Proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Farynach postanowił połączyć modlitwę ze... sprzętem ratującym życie. W ramach konkursu zainicjowanego przez księdza Bartłomieja Kobę mieszkańcy Faryn, Kowalika, Spalin i Długiego Borku dostaną czujki tlenku węgla.



Pomysł zrodził się z obserwacji.

 

– W czasie kolędy widzę, jak ludzie ogrzewają domy – często starymi piecami, z nieszczelną instalacją. Zaczyna się sezon grzewczy, więc uznałem, że warto coś zrobić, zanim stanie się nieszczęście – mówi proboszcz.

 

W parafii ruszył konkurs pod patronatem św. Floriana. Dzieci i dorośli mogli napisać modlitwę lub przygotować pracę plastyczną o bezpieczeństwie. W zamian otrzymają czujkę czadu – nie z supermarketu, lecz solidne urządzenie z gwarancją.

 

Ksiądz skonsultował pomysł z Komendantem Straży Pożarnej. 


Reklama

 

– Początkowo chciałem kupić sto czujek. Ale strażacy przekonali mnie, że lepiej mniej, a lepszej jakości. I tak zrobiłem. Nie chodzi o rozdawnictwo, tylko o odpowiedzialność – tłumaczy. Dlatego parafia kupiła 20 porządnych czujników po 100 zł każdy. Wszystko z funduszy parafialnych. – To pieniądze wiernych, które wracają do nich w formie bezpieczeństwa – dodaje.

 

Podczas spotkania w kościele strażacy opowiadali o tragediach, których można było uniknąć – o czadzie, pożarach sadzy i zapchanych kominach.

 

– Dobry ratownik to żywy ratownik. A ja mogę dodać: dobry parafianin to żywy parafianin – mówi proboszcz.

Reklama

 

Nie chodziło o rozgłos. – Kościół ma przypominać o życiu wiecznym, ale też dbać o to doczesne. Jeśli można uratować kogoś prostym gestem – trzeba to zrobić – podkreśla duchowny, który od czterech lat prowadzi parafię w Farynach.

 

Jak zapowiada, każda rodzina, która wzięła udział w konkursie, dostanie czujkę. A jeśli akcja się sprawdzi – będzie jej ciąg dalszy.

 

Więcej o inicjatywie i sylwetce proboszcza – w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno”.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama