Czy warto było czekać 2 tygodnie? Ależ oczywiście, że tak. Kolejne spotkanie z Tomasz Janecki w Klubie podróżnika przy Nadleśnictwo Spychowo, Lasy Państwowe i kolejne piękne opowieści.
Tym razem Tomek przeniósł nas ponad 14 tys. km od Polski do Antarktydy, gdzie swoją stację naukowo-badawczą im. Henryka Arctowskiego ma PAN. Stacja znajduje się na półkuli południowej w archipelagu Szetlandów Południowych, na wyspie Króla Jerzego, u wybrzeża Zatoki Admiralicji.
W trakcie spotkania zebrani dowiedzieli się wielu ciekawych rzeczy o zwierzętach żyjących w tamtym regionie, o faunie i florze. Nie zabrakło wielu osobistych wspomnień.
Po raz kolejny główna organizatorka Urszula Dyl-Nadolna pokazała, że wielu ciekawych, wartościowych ludzi, chcących dzielić się swoimi pasjami i zainteresowaniami z innymi, żyje wokół i wśród nas. Fantastyczne spotkanie i przemiła atmosfera. Do następnego razu.
Tomek Janecki to polarnik, podróżnik, ale też Kierownik Stacji Badawczej PAN w Mikołajkach. Dzięki ciekawej i barwnej prelekcji uczestnicy spotkania przebyli wirtualną podróż do Longyearbyen, stolicy norweskiego archipelagu Svalbard, a także poznali życie na dalekiej północy w stacji badawczej Barneo usytuowanej na oceanie Arktycznym.
Stacja Barneo, gdzie pracował prelegent, to doprawdy miejsce niezwykłe: W pobliżu bieguna północnego, corocznie Rosjanie budują na 2-metrowym lodzie bazę namiotów oraz lotnisko: pas startowy dla specjalnych samolotów pasażerskich dowożących turystów, badaczy, a nawet żołnierzy na ćwiczenia. Całość dryfuje wraz z lodem po Oceanie Arktycznym. W pewnym momencie stacja znajdowała się 300 km od wybrzeży Kanady!
Spotkania Klubu Podróżnika odbywają się w Ośrodku Edukacji Leśnej Nadleśnictwa Spychowo w sezonie jesienno-zimowym. Zapraszamy prawdziwych zawodowców - podróżników, ale też każdego, kto prywatnie odbył ciekawą wyprawę i chciałby się podzielić swoimi wrażeniami. Jeśli jesteś taką osobą, prosimy o kontakt z nadleśnictwem.
Następne spotkanie odbędzie się w środę, 13-go marca, podczas którego nasz leśniczy szkółkarz Bartosz Karczmarski zabierze nas do Tajlandii.
Andrzej Sabała
Mamy efekt zwolnienia 20 000 więźniów z zakładów karnych. By żyło się lepiej.
Kat Jan
2025-09-10 14:47:50
A za co mam Go darzyć sympatią? Za to, że zwinął niepełnosprawnemu mieszkanie za grosze (obojętnie z jakiego powodu tenże jest niepełnosprawny). To że gdzieś tam \"bramkarzył\", udzielając również innych usług i przysług? No to i jeszcze te przygody po lasach? To za to mam tego Pana darzyć sympatią? Nie wspominając o szacunku? Panie Kamilu...
Taki sobie czytelnik
2025-09-10 12:56:40
Stare BMW i wszystko jasne. Kierowca z Bardzo Małą Wyobraźnią!!!!!
kierowca
2025-09-10 11:06:39
Taki sobie czytelniku po prostu widać, że nie darzysz sympatia prezydenta i tyle w takim sobie temacie
Kamil
2025-09-10 05:05:15
Nie wierzę. To nie przypadek. Ten pan w zielonej czapce to mąż zaufania Karola Nawrockiego w wyborach w czerwcu i jednocześnie człowiek Ruchu Kontroli Wyborów, aplikacją działał w komisji. Można to sprawdzić w protokole. A poza tym mówi na filmie, że jest z Gdańska, później z Nidzicy i na końcu, że czeka w Szczytnie.
Hahaha
2025-09-09 19:55:59
i za to, że nie płacą, my zapłacimy za ich utrzymanie - wikt i opierunek. No sukces wielki prawa i sprawiedliwości naszej
wolf
2025-09-09 14:57:27
No po prostu klękajcie narody, bo człowiek nie z salonów? Bo salon - czyli obycie i znajomość języków obcych to największy delikt. Rany boskie! W czym sprawa - bo podpisał? A mnie na przykład nie podobało się, że Prezydent stał rozkraczony, zamiast \"ściągnąć\" nogi, jak również ręce - powinien trzymać je razem, a nie \"zwisająco\" jak u naszych starszych krewnych. No i co?
Taki sobie czytelnik
2025-09-08 18:23:22
nie \'samorządy\' a PODATNICY z tych miejscowości zrzucili sie w podatkach na pojazdy oraz pensje policjantów
Marcel
2025-09-08 09:30:49
Kiedyś śmiali się z policjantów, że to fajtłapy. Teraz ludzie płaczą z żalu, że w policji pracują sami nieudacznicy. Po wioskach rozbija się naćpana i pijana młodzież. Ostatnio w sawicy nachalne towarzystwo zanurkowali samochodem w ogrodzenie. Samochód już rozebrany na części stoi w Nowym Dworze. Policja do dziś nie ustaliła kto spowodował wypadek a właściciel samochodu zadowolony ze swojego szczęścia.
Fred
2025-09-08 08:17:12
Jak widać, to pianino z czasów dawnego ZSRR. Ale żeby od razu z historią? I żeby do gazet...?
Gość
2025-09-07 21:45:20