Uchwała, którą podjęli radni, wejdzie w życie 20 maja. Zmiany dotyczą sześciu ulic: 22 Lipca (zmieniono jej nazwę na ulicę Wojciecha Kętrzyńskiego), 24 Stycznia (ulica Rynek), X-lecia PRL łączy się z ulicą Władysława Gomułki i zmienia nazwę na ulicę Świerkową, XX-lecia PRL na ulicę Brzozową, XXX-lecia PRL staje się przedłużeniem ulicy Leśnej, Marcelego Nowotki jest przedłużeniem ulicy Michała Kajki.
Co te zmiany oznaczają dla mieszkańców tych ulic? - Zmiana nazw nie ma wpływu na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową – wyjaśnia Zbigniew Kudrzycki, wójt gminy. - Oznacza to, że np. dowód osobisty, prawo jazdy oraz dowody rejestracyjne pojazdów będą aktualne dopóki nie upłynie termin ich ważności.
Ale aż tak różowo też nie jest. Wbrew rządowym zapewnieniom zmiany niosą za sobą skutki finansowe dla mieszkańców. Nieliczne zwolnienia od opłat (np. w przypadku wymiany dowodów osobistych czy praw jazdy) dotyczą osób fizycznych. Jednak każda firma – przedsiębiorstwo, za tę „komunistyczną czystkę” zapłaci, i to wcale niemało. Ot, dla przykładu – jeśli ktoś ma zarejestrowaną spółkę, to tylko zmiana adresu w umowie tej spółki to koszt około 1000 zł. Właścicielom posesji nikt też nie zwróci wydatku na konieczną wymianę umieszczanej na budynkach tabliczki z numerem i nazwą ulicy. To kosztuje niby niewiele – około 50 zł, ale niezależnie od ceny jest wydatkiem, którego w myśl rządowych deklaracji, miało nie być w ogóle. Nikt też nie zrekompensuje mieszkańcom czasu (biegania po urzędach?), który muszą poświęcić na zgłoszenie zmiany adresu w całym wachlarzu najróżniejszych instytucji: bankach, ubezpieczalniach, zusach, krusach, urzędzie skarbowym, sądzie (księgi wieczyste) itp., itd. Nie mówiąc już o tym, że przy tych zmianach może się okazać, iż niektóre z nich wcale darmowe nie będą. I koniecznie trzeba „pilnować” terminów. Baczyć, kiedy gminna uchwała wchodzi w życie, bo na zgłoszenie zmian w niektórych instytucjach czas jest ściśle określony, np. 14 dni. Na mieszkańców spada zatem szereg obowiązków, a w wielu sytuacjach także wydatków. Teoretycznie wszelkie takie koszty, jakie się pojawią, zgodnie z obietnicami autorów i realizatorów ustawy, powinny być przez budżet państwa czy samorządu zrefundowane. Na to jednak liczyć nie należy.
- W uchwale nadającej nowe nazwy ulicom nie ma zapisu, który rozstrzygałby tę kwestię – mówi wójt Zbigniew Kudrzycki. - W tym zakresie zapisy ustawy są bardzo lakoniczne, mogą więc być różnie interpretowane. Trudno tak naprawdę przewidzieć czy i jakiej wysokości ostateczne koszty poniosą mieszkańcy, a głównie przedsiębiorcy. Jednak nie będziemy ich rekompensować, chyba że taki obowiązek zostanie na samorząd nałożony wyrokiem sądowym.
Rozumiem rozgoryczenie Pana Daniela,ale na pewno w warunkach zgłoszania swojego projektu były jakieś warunki i jeśli Pan Daniel miał z tym problemy to na tym etapie mógł zgłosić to urzędnikom i oni powinni podkreślam nawet musieli mu pomóc. Jeśli tak nie było ...to mamy odpowiedź
Stanisław Pokorny
2025-09-21 23:14:56
I tajemnica wojskowa została ujawnione. Szpieg???
Tamara
2025-09-21 18:16:25
Pierdolcie się tam korupcja w meczach towarzyskich dzieci? tragedie graliście śmieci 24
Bezdomny stary trenera Świętajna
2025-09-21 15:07:31
Szybko skończą na tamtym świecie i oby, zanim kogoś niewinnego tam zabiorą. BARANY !
NSZ 1111
2025-09-20 20:38:19
To niech milicja jeszcze pojeździ od 19 po głównej ulicy i po Konopnickiej i zlapie tych nie powiem kogo, którzy zaiwaniaja na tych durnych hałaśliwych motorkach po mieście. Gdzie są rodzice tych dzieci bo to są umysłowe dzieci a nie dorośli.
Kamil
2025-09-20 19:53:33
A taki mądry. Na fejsie teoretyzuje o wszystkim: budżecie miasta, wieżach i wszelkich innych problemach Szczytna. A w praktyce? Wniosek go położył ;-)
Taka prawda
2025-09-20 14:33:53
No tak, przecież chcemy wojny, chcemy śmierci, chcemy oglądać ruiny i gruzy. Kto normalny chciałby żyć w spokoju.
Nikoś
2025-09-19 11:08:26
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52