Środa, 29 Styczeń
Imieniny: Franciszka, Konstancji, Salomei -

Reklama


Reklama

Miliony zainwestowane, działki wciąż puste – co dalej ze strefą w Szymanach?


Okołolotniskowa strefa gospodarcza w Szymanach miała być kołem napędowym rozwoju gospodarczego powiatu szczycieńskiego. Zainwestowano 60 milionów złotych w infrastrukturę i uzbrojenie terenu. Dziś, mimo pełnej gotowości inwestycyjnej, strefa wciąż świeci pustkami. Czy teren, sąsiadujący z lotniskiem Olsztyn-Mazury, zyska na znaczeniu, czy pozostanie niewykorzystaną szansą?



Strefa inwestycyjna w Szymanach obejmuje 14 działek, z których tylko jedna znalazła nabywcę. W 2022 roku firma Consultronix S.A. kupiła działkę o powierzchni 2 ha za kwotę 601 280 zł brutto. I to dopiero w drugim przetargu. Dla dwóch kolejnych działek o powierzchni 5,6 ha i 1,9 ha ogłoszono już trzeci przetarg, bo do poprzednich nich nie stanął. Ceny wywoławcze wynoszą obecnie odpowiednio niemal 4 mln zł i 1,3 mln zł.

 

Samorząd województwa, mimo mizernego zainteresowania, nie planuje dodatkowych działań promocyjnych ani inwestycji w infrastrukturę. Jak podaje biuro prasowe marszałka województwa w odpowiedzi na nasze zapytania: – Lotnisko w Szymanach oraz tereny okołolotniskowe to główne elementy kreowanej przez samorząd województwa Strefy Rozwojowej RESA. Sprzedaż działek ma stanowić katalizator rozwoju gospodarczego regionu.

 

W pełni uzbrojone tereny inwestycyjne w Szymanach oferują świetną infrastrukturę: drogi, połączenie kolejowe oraz bliskość lotniska. Teoretycznie powinno to przyciągać inwestorów, jednak praktyka pokazuje, że to nie wystarczy.

 


Reklama

Samorząd województwa, poza ogłaszaniem kolejnych przetargów, nie podejmuje działań mających na celu aktywną promocję strefy. Brakuje kampanii reklamowych, współpracy z lokalnym biznesem czy ulg podatkowych, które mogłyby zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną tego miejsca.

 

Wójt gminy Szczytno Sławomir Wojciechowski podchodzi do sprawy ze spokojem. W rozmowie podkreśla, że strefa wciąż jest nowym projektem, który potrzebuje czasu, aby się rozwinąć.

 

– Pierwsza firma już się tam buduje. Pamiętam czasy, że i w Rudce czy Gizewie niemal w polu budował się jeden dom, a dziś są tam piękne osiedla. Jestem pewien, że tak samo będzie ze strefą gospodarczą. To bardzo dobre tereny – w pełni uzbrojone, z drogami, połączeniem kolejowym i lotniskiem. Czegoż można chcieć więcej? – przekonuje Wojciechowski.

 

Okazuje się nie wszystkie tereny w strefie mogą być na ten moment wystawione na sprzedaż. Część działek wciąż pozostaje w dyspozycji spółki Warmia i Mazury. Dopiero po wygaszeniu trwałego zarządu samorząd wojewódzki będzie mógł przeznaczyć je na sprzedaż.

Reklama

 

Strefa gospodarcza przy lotnisku w Szymanach to teren o ogromnym potencjale. Jednak brak inwestorów sugeruje, że potrzebne są dodatkowe działania, które przyciągną biznes do tego miejsca. Czy strefa stanie się motorem rozwoju gospodarczego regionu? To zależy od determinacji władz i umiejętności wykorzystania dostępnych zasobów.

 

Przypomnijmy na terenach okołolotniskowych znajduje się 14 działek inwestycyjnych wielkości (w ha): 1,2413; 3,0; 2,5679; 5,6453 (w trzecim przetargu); 1,9039 (w trzecim przetargu); 2,0 (sprzedana); 1,3149; 1,2640; 5,4386; 7,8415; 7,8275; 9,6207; 3,5921; 17,6412.

 

Fot. Rozpoczęcie budowy pierwszej firmy w strefie przy lotnisku. Czy i kiedy rozpoczną się inne budowy?



Komentarze do artykułu

Avio

Trzeba było nie brać chłopa z PO na prezydenta to by były zagospodarowane... Ale za to teraz możecie się uśmiechać ???? noo już uśmiechnijcie się

Piter9265

Właśnie o to chodzi, że działki są zbyt małe. Ktoś mądry sobie wymyślił że podzieli na małe kawałki i więcej na tym zarobi, ale na co komu taka działka 2 hektary? Postawi oborę? Czy kurnik i jajka będzie sprzedawać?

Ewa

Według mnie blokadą są ceny działek i małe ich rozmiary. Proszę spojrzeć na inwestycję pod Nidzicą, gdzie inwestor z USA kupił od miasta ponad 100 ha.

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama