Podczas ostatniej sesji rady gminy w Rozogach w tajnym głosowaniu poparto kandydaturę Marianny Danuty Nowak na ławnika Sądu Rejonowego w Szczytnie. Pani Danuta przez 36 lat pełniła funkcje dyrektora Banku Spółdzielczego w Rozogach. Jest już na emeryturze, ale jak twierdzi, ma tyle wolnego czasu, że jego część chciałaby wykorzystać w społecznym działaniu, a funkcja ławnika jej to umożliwia w bardzo szerokim spektrum.
- Do objęcia funkcji ławnika nakłoniła mnie rodzina, ale nie tylko. Ostatecznie zadecydowała jednak o tym sprawa rozwodowa mojego przyjaciela - mówi pani Danuta, i dodaje, że gdy w internecie ukazała się informacja o naborze na ławnika Sądu Rejonowego w Szczytnie postanowiła się zgłosić. - Skrupulatnie sprawdziłam czy spełniam warunki, poszłam do urzędu gminy, poprosiłam o udostępnienie dokumentów i tak się zaczęło.
Sama procedura weryfikacji samego kandydata jest dość złożona. Osoby, które chcą kandydować na ławników, wraz z kartą zgłoszeniową muszą złożyć szereg dokumentów. Należy załączyć m.in. zaświadczenie o niekaralności, oraz własne oświadczenia o tym, że nie ma się żadnego zatargu z Temidą, nie tylko w myśl kodeksu karnego czy wykroczeń, ale także kodeksu rodzinnego i nawet ustawy karno-skarbowej.
Pani Danuta nie ukrywa, że w tej roli jest to jej debiut, ale nie boi się wyzwań, jakie przed nią stoją.
- Przez wiele lat niejednokrotnie w sądzie stawiałam się w charakterze świadka, oczywiście w sprawach służbowych i od samego początku zarówno praca, jak i działania związane z funkcjonowaniem sądu, były dla mnie bardzo interesujące.
Pasją nowej ławnik sądu jest pielęgnacja dużego ogrodu oraz prowadzenie domu, a pełnienie nowej funkcji traktuje jako wspaniałą okazję do spotkań z ludźmi, poznawanie ich problemów oraz pomoc w ich rozwiązywaniu.
- Chciałabym cały czas współpracować z ludźmi i nie zamykać się przed nimi. Z natury jestem odważną osobą i nie mam jakichkolwiek obaw przed nowymi wyzwaniami. Czy podzielę swoją pasję i domowe obowiązki z funkcją ławnika? Oczywiście, że tak, bo od 46 lat w takich działania i podziale obowiązków dzielnie mnie wspiera mój małżonek.
Mam nadzieję, że ten pomysł odniesie sukces. Mam rodzinę w Wielbarku. Fajnie byłoby wsiąść rano w pociąg, odwiedzić ich i wieczorem wrócić.
Nidziczanin
2025-11-12 10:25:22
Piekna trasa i Piekny pomysl :)
Tadek
2025-11-11 15:18:41
Wow, jak najszybciej do realizacji! :) Oby „Wielbarscy biegaczo rowerzyści” nie przekształcili tej linii w ścieżkę rowerową! Tak jak stalo sie z linia Szczytno Biskupiec :(
Pozytyw
2025-11-10 09:22:28
Na tak ogromny kredyt panie Ochman, wymagana jest zgoda mieszkańców, bo to oni będą go spłacać. Pan się zawiniesz a ludzie zostaną z pańskim długiem.
Polak
2025-11-07 19:53:36
Autor powinien poćwiczyć podstawy arytmetyki, ponieważ różnica pomiędzy najtańszą ofertą a kwotą jaką Urząd przeznaczył na realizację wynosi około 2 milionów a czterech.
kid65
2025-11-07 13:57:37
Żałosna banda na państwowym garnuszku, czyli za 2 lata koszt to 4 miliony. Komunizm wraca :) Dlaczego w takim razie nowa spółka nie wystartuje w przetargu skoro ma być tańsza? Bo nie chodzi o to żeby było taniej, tylko żeby nakarmić swoich.
Piotr
2025-11-07 09:24:55
gdzie pracuje zona matlacha
wojt jaskol stasiek
2025-11-06 17:28:15
Nasz burmistrz to tuskowy człowiek a więc podatki w górę
Bogus
2025-11-06 09:51:48
Cena zaporowa lub nie. Żeby artykuł był kompletny trzeba by było pokazać orientacyjne wyliczenia w każdym z wariantów. Napisać że te 200zl to opłata na 20lat ale poza tym jest koszt trumny a potem pomnik. Spopielone ciało można pochować i 0od pomnik i do kolumbarium. Wystarczyło pokazać różne warianty wyliczeń ale lepiej było zrobić wielkie bum bo po co komu normalny artykuł prawda?
Kamil
2025-11-06 07:07:28
Korzyść dla środowiska hmm...no ale jeżeli zostaną one powtórnie wykorzystane to znaczy że ktoś je sprzeda komuś żeby ten ktoś coś z nich zrobił i zarobił. Znaczy zarobi ten co je zbierze i ten drugi co je sprzeda. To jest główny cel tej akcji o którym nic nie napisano zapewne przez jakiś pospiech lub przeoczenie...
Jan
2025-11-06 05:12:34