Sobota, 28 Wrzesień
Imieniny: Libuszy, Wacławy, Wacława -

Reklama


Reklama

Kontrowersyjna zamiana prezesów w ZKM


Karol Włodkowski został odwołany z funkcji prezesa Zakładu Komunikacji Miejskiej w Szczytnie. Zastąpił go Ireneusz Rosik. Po decyzji nowej rady nadzorczej w sieci zawrzało, pod postami o odwołaniu Włodkowskiego pojawiły się komentarze broniące ustępującego prezesa. Tymczasem burmistrz Stefan Ochman mówi jasno, że po kampanii wyborczej, nie ma zaufania do Włodkowskiego.



- Nie wyobrażam sobie współpracy z osobą, która wielokrotnie mnie oczerniała i powielała nieprawdziwe informacje na mój temat – wyjaśnia Ochman.

 

Karol Włodkowski był zaangażowany w kampanię wyborczą Krzysztofa Mańkowskiego, który powierzył mu funkcję prezesa ZKM.

 

Karol Włodkowski poinformował o swoim odwołaniu w emocjonalnym wpisie w mediach społecznościowych.

 

- Szanowni Mieszkańcy, Drodzy Pasażerowie i Kontrahenci – z dniem dzisiejszym zostałem odwołany z funkcji Prezesa Zarządu Zakład Komunikacji Miejskiej w Szczytnie – napisał.

 

Jednocześnie podkreślił swoje osiągnięcia na stanowisku prezesa, w tym zakup nowych autobusów, przeniesienie zajezdni do nowej lokalizacji, wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej i rozszerzenie kursów na nowe miejscowości.

 

- Mam ogromną satysfakcję z tego, że moje odwołanie nie jest spowodowane zaniedbaniem, czy czymś, co szkodziło spółce z mojej strony. Decyzja jest stricte polityczna – dodał.

 

Powołanie Ireneusza Rosika na stanowisko prezesa ZKM jest dla wielu osób zaskoczeniem, zwłaszcza że nieco ponad tydzień temu został odwołany z funkcji prezesa pasymskich spółek, m.in. za bierność wobec narastającego długu w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. -


Reklama

 

Odwołanie przez burmistrza Nowocińskiego pana Ireneusza do mnie nie przemawia, ponieważ sytuacja spółki zależy od polityki, jaka jest kreowana przez udziałowca, w tym przypadku pasymski samorząd. Nie widziałem dokumentów, które mogłyby wskazywać na to, że pan Rosik zawiódł, więc nie będę ustosunkowywał się do tego – mówi Arkadiusz Brzozowski, nowy przewodniczący rady nadzorczej ZKM. - Z panem Ireneuszem miałem okazję współpracować ponieważ sam pełnię funkcję prezesa spółki gminnej w Dźwierzutach. Cenię jego pracę. Koncepcja, którą przedstawił pan Rosik burmistrzowi jest bardzo ciekawa i pozwoli rozwinąć spółkę.

 

Przewodniczący rady nadzorczej z pytaniami o szczegóły tej koncepcji odsyła nas do burmistrza. - Zależy mi na tym, by spółka rozwijała się. Pan Ireneusz przedstawił nam koncepcję, która zakłada szereg działań zwiększających zakres funkcjonowania spółki. Na pewno będziemy skupiać się na zwiększeniu taboru, rozbudowie linii pasażerkich o kolejne miejscowości oraz wprowadzeniu nowych usług dla mieszkańców – wymienia burmistrz Ochman. - Zapewniam jednocześnie, że nie zlikwidujemy darmowych przejazdów autobusami, nie będzie również zmian kadrowych wśród pracowników.

 

O pierwsze wrażenia na nowym stanowisku zapytaliśmy Ireneusza Rosika.

 

- Wdrażam się w działalność spółki i zapoznaję ze wszystkimi dokumentami i sprawami bieżącymi – powiedział nam w rozmowie telefonicznej.

Reklama

 

Okazuje się, że przed nowym prezesem jest jeszcze jedno wyzwanie. Obecnie szczycieńskie ZKM, aby móc świadczyć usługi w zakresie przewozu osób wciąż korzysta z certyfikatu kompetencji zawodowych w drogowym transporcie osób Jana Lisa, który przez wiele lat pełnił funkcję prezesa ZKM.

 

Obowiązek posiadania takiego dokumentu na firmy i spółki transportowe nakłada Ustawa o transporcie zbiorowym. Warto wspomnieć, że Jan Lis etatową pracę w spółce zakończył w styczniu 2022 roku. Później, przez zaledwie miesiąc, spółką władał wyłoniony w konkursie Tomasz Telep, a dopiero po nim nastał włodkowski.

 

- Ale tylko dzięki dobrej współpracy z byłym prezesem spółka może pracować. Od chwili jego odejścia z pracy nikt w ZKM nie uzyskał certyfikatu. Mógł być to prezes bądź wybrany pracownik – mówi Stefan Ochman. - Z tym musi zmierzyć się nowy prezes.

 

O rozmowę na temat odwołania poprosiliśmy Karola Włodkowskiego. Odmówił i przekazał, że wszystko, co miał do powiedzenia znajduje się w jego mediach społecznościowych.

 

Ireneusz Rosik.



Komentarze do artykułu

Było do przewidzenia.

Uśmiechaj się Polsko.

Gabi

Szkoda, młody był, miał dużo zapału

kibic

A jakie to nieprawdziwe informacje powielał Pan Karol. Konkrety. A jak ktoś dobrze zarządza to nieważne. Liczy się tylko byle mieć \"plecy\". Jakoś Pan burmistrz na swoim profilu na facebooku nie odniósł się do komentarzy na temat zwolnienia Pana Karola. Ale inne sprawy typu strefy kibica, potańcówki to się potrafi pokazać. A na poważne tematy cisza.

Plik

Szkoda,szkoda ..... . Życzę panu Karolowi szybkiego znalezienia interesującej pracy.Zasluguje,jak nikt inny . Powodzenia

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama