Hejt był i będzie, a więc trzeba się na niego uodpornić – taką opinię wyraża jedna z uczestniczek akcji i konkursu o tytułowej nazwie. Akcję zainicjowała grupa szczycieńskich policjantów – profilaktyków, a głównym pomysłodawca była sierżant Joanna Manelska.
- Pomysł zrodził się w obliczu pandemii, która spowodowała, można by powiedzieć, że życie przeniosło się do sieci – mówi pomysłodawczyni. - To problem, który głównie dotknął właśnie młodych ludzi, ograniczając ich bezpośrednie relacje w sytuacji, gdy nawet nauka odbywała się zdalnie. Dodatkowym motywem były też zgłoszenia wręcz przestępczych zdarzeń, związanych właśnie z hejtem.
Jednym z takich zdarzeń było np. założenie specjalnej grupy na messengerze, której celem było ośmieszanie i upokarzanie konkretnej osoby – koleżanki bądź kolegi ze szkoły.
- I nie był to odosobniony przypadek – dodaje Izabela Cyganiuk, rzecznik prasowa KPP, która w organizacji przedsięwzięcia także uczestniczyła.
Realizację projektu zapoczątkował Światowy Dzień Bezpiecznego Internetu, na początku lutego, a zakończył Międzynarodowy Dzień Dziecka. Trzon działań stanowiły wirtualne spotkania z młodzieżą podczas lekcji wychowawczych.
- Zainteresowanie ze strony pedagogów szkolnych, wychowawców i samej młodzieży było ogromne – podkreślają obie policjantki. - Właściwie znakomita większość klas ze wszystkich trzech zespołów szkół ponadpodstawowych wzięła udział w tych spotkaniach. Liczymy, że nasze działania profilaktyczne objęły blisko 740 uczniów, młodych mieszkańców Szczytna i powiatu.
Spotkania były tak zorganizowane, że pozwalały młodzieży na większą otwartość i szczerość. Na ekranie monitorów widoczna była jedynie policjantka. - Uczestnicy wzajemnie się nie widzieli, mogli co najwyżej rozpoznawać się po głosie – mówi pani Joanna. - Ale to chyba wystarczyło, żeby naprawdę aktywnie uczestniczyli w zajęciach, by wyrażali swoje opinie, wskazywali sytuacje, które ich zdaniem stanowiły hejt, ale też i inne nieprawidłowe zachowania, z którymi mieli do czynienia w sieci. W wielu przypadkach młodzież była tak aktywna, że godzina lekcyjna nie wystarczała na poruszenie wszystkich kwestii związanych z cyberprzestępczością i hejtem i umawialiśmy się z daną klasą na kolejne spotkania. Nie należały też do rzadkości sytuacje, kiedy po spotkaniu młodzi ludzie kontaktowali się ze mną już indywidualnie, niejako kontynuując dyskusję.
- Do najczęstszych pytań i problemów, jakie były poruszane należało właśnie to, jak reagować na hejt, jak odpowiadać, jak wyrażać własne opinie, by nie zostały za hejt uznane – opowiada policjantka. - Bardzo dużo miejsca i czasu zajmowały nam też rozmowy dotyczące czynów karalnych i odpowiedzialności prawnej nieletnich, co młodzież bardzo interesowało.
Po edukacyjno-profilaktycznych spotkaniach młodzi ludzie mieli za zadanie, w wybranej formie, wyrazić swoją opinię odnośnie do hejtowania i innych negatywnych zjawisk w internecie. Większość wybrała formę plastyczną, tworząc – wielu przypadkach – prace imponujące w wyrazie i treści. - „Nagrody” są związane z policyjna pracą. Młodzież miała do wyboru np. zwiedzanie komendy, uczestniczenie w policyjnym patrolu, prezentacje pracy kryminalistyków itp. - Najczęściej wybierano przejażdżkę radiowozem – mówią policjantki. - Taka wyprawa wymaga specjalnego zezwolenia, ale nasi komendanci: Radosław Drach i jego zastępca Andrzej Andraczek, którzy stanowili jury, byli pod tak wielkim wrażeniem prac i opinii przygotowanych przez młodzież, że zgodzili się nawet na te przejażdżki.
Ogłoszenie wyników nastąpiło w formie – a jakże – wirtualnej, w Dniu dziecka. - Informacja o zwycięzcach ukazała się na stronie internetowej KPP.
Wyniki:
I - Katarzyna Kawiecka - kl. II BC, ZS nr 2
II - Julia Sadowska - kl. II a, ZS nr 3
III - Gabriela Niedźwiecka - kl. II LO Gim. ZS nr 2
Wyróżnienia:
- Julia Kaczmarczyk i Patrycja Wronka - kl. I TR ZS nr 1
- Amelia Borkowska - kl. I b ZS nr 3
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32