Sobota, 21 Grudzień
Imieniny: Bożeny, Drogomira, Zenona -

Reklama


Reklama

Czy Wojciech Grochowalski poprowadzi GOK w Dźwierzutach?


W dźwierzuckim GOK dobiega końca era cenionego duetu dyrektor Ewy Dolińskiej-Baczewskiej i Radosława Dąbrowskiego. Oboje zrezygnowali z pracy po różnicach między ich, a wójta wizją prowadzenia ośrodka. Minął termin składania aplikacji na stanowisko nowego dyrektora. Jedynym zainteresowanym jest Wojciech Grochowalski. Aktor, konferansjer i lektor. Czy ostatecznie obejmie tę posadę, zależy od decyzji wójta.



We wtorek, 3 grudnia minął termin składania aplikacji w konkursie na nowego dyrektora GOK w Dźwierzutach. Przypomnijmy, że wcześniej z posady zrezygnowała dyrektor Ewa Dolińska-Baczewska, która - po ośmiu latach - odejdzie ze stanowiska wraz z końcem roku. Z pracy w GOK zrezygnował też wówczas Radosław Dąbrowski (w GOK do 16 grudnia).


Reklama

 

Oboje motywowali to odmiennymi wizjami prowadzenia ośrodka pomiędzy nimi, a wójtem. Wójt Dariusz Tymiński przychylił się do wypowiedzeń, zaznaczając, że nijakich rozbieżności nie było. Dla wielu odejście tandemu jest zaskoczeniem, bo też dla wielu wzorem prowadzenia ośrodka kultury była ich praca.

 

- Jedyna złożona aplikacja jest teraz na etapie rozpatrywania - mówi sekretarz gminy Dźwierzuty, Jan Lisiewski odmawiając podania nazwiska kandydata, choć to tajemnicą nie jest. - Przewidujemy, że prace komisji, rekomendującej na podstawie dokumentów i rozmowy z kandydatem, powinny zakończyć się do świąt. Dalej już wszystko zależy od wójta, bo to on podejmie ostateczną decyzję - podsumowuje sekretarz.

 

Niechęć informacyjna sekretrarza gminy nie jest dla nas przeszkodą. Wiemy, że jedynym chętnym na zwalniające się stanowisko dyrektora jest znany w lokalnym środowisku artystycznym i kulturalnym Wojciech Grochowalski. Aktor, związany m. in. z pobliskim Teatrem Chochół, konferansjer, lektor, freelancer, a także szczudlarz.

Reklama

 

Wojciechowi Grochowalskiemu spodobał się GOK w Dźwierzutach i gmina po tegorocznych dożynkach, podczas których był konferansjerem.

 

- Obserwuję trendy, tendencje, to, co się sprawdza, co działa w podobnych ośrodkach – mówi. - Zauważam potrzebę zróżnicowanej oferty. To, że mają one ofertę dla dzieci i dla seniorów, a brakuje tej dla młodych dorosłych, 20-, 40-latków - mówi. Podkreśla też, że z szacunkiem odnosi się do dotychczasowej dyrekcji, gospodarzy GOK.

 

- Syntetycznie rzecz ujmując, jestem świadom, że nie jestem najmądrzejszy, ale wiem, co byłoby priorytetem, jak zbudować dobry zespół, który będzie sobie ufał. Z większością instytucji kultury w powiecie współpracowałem, ze wszystkimi mam dobry kontakt. Mam też dobre relacje z olsztyńskimi instytucjami, jak Teatr im. Stefana Jaracza, czy Olsztyński Teatr Lalek. Zdecydowałem się aplikować do Dźwierzut, bo brałem także pod uwagę region. Jestem lokalnym patriotą, a Mazury są dla mnie pępowiną i sercem - podkreśla.

 

Kandydat na dyrektora pochodzi ze Szczytna i ma 40 lat. Dyrektorską funkcję już pełnił w GOK Jonkowo. Obecnie związany jest z Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Z wykształcenia jest aktorem o specjalności aktor dramatu. Ukończył też studia na kierunku edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej i kontynuuje edukację w tym kierunku. Studiuje także dziennikarstwo i komunikację społeczną. Czy zostanie nowym dyrektorem GOK w Dźwierzutach? Dowiemy się niebawem.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama