Dziesięć bramek zdobytych, dwie stracone – to bilans dwóch ostatnich kolejek w wykonaniu piłkarzy Błękitnych Pasym. Czy wróciła właśnie pasymska, stara, solidna drużyna, która może wywalczyć awans do IV ligi? Możliwe.
Błękitni Pasym - Łyna Sępopol 6:1
Bramki Błękitni:
Patrycjusz Malanowski 16'
Dawid Mikulak 26'
Jakub Kulesik 43'
Aleksander Dobrzyński 48'
Arkadiusz Foruś 62'
Bartosz Nosowicz 73'
Bramki Łyna:
40' Łukasz Pawłowski
Cresovia Górowo Iławeckie- Błękitni Pasym 1:4
Bramki Błękitni:
25' Jakub Kulesik
56' Arkadiusz Foruś
78' Patrycjusz Malanowski
90'+2 Kamil Kępka
Bramki Górowo:
Mateusz Wierzbowski 38'
LKS BŁĘKITNI PASYM: Bartosz Kowalewski, Patrycjusz Malanowski (90'), Jakub Kulesik (67'), Paweł Brzozowski, Aleksander Dobrzyński (88'), Arkadiusz Foruś (80'), Dawid Mikulak, Piotr Młotkowski (55'), Michał Nosowicz, Bartosz Nosowicz, Grzegorz Stańczak.
Skład rezerwowy: Kamil Świercz (55'), Jakub Chlebowski (88'), Radosław Górecki (67'), Krzysztof Jędrzejewski (90'), Kamil Kępka (80'), Patryk Kowalewski.
Po trzech kolejkach w piłkarskiej klasie okręgowej, w grupie pierwszej jedynie Błękitni pozostają drużyną bez porażki. W dziewięcioma punktami zajmują pierwsze miejsce w tabeli. - Takiego przebiegu początku ligi się nie spodziewałem, chyba nikt z nas – przyznaje Marek Gawdzińśki, prezes Błękitnych Pasym. - Ale to akurat nie jest powód do zmartwień, a radości.
Gawdziński dodaje jednak, że na razie rywalami jego drużyny były zespoły słabsze. - Tak naprawdę naszą moc i umiejętności, dyspozycję sprawdzą dopiero rywale z Orzysza, Reszla, czy Olecka – wylicza. - Dodam jednak, że my też nie gramy jeszcze w optymalnym składzie, bo kilku zawodników boryka się wciąż z kontuzjami.
Dwa ostatnie mecze w wykonaniu piłkarzy z Pasymia to pokaz umiejętności strzeleckich. Co cieszy strzela kilku zawodników z zespołu. - W obu tych spotkaniach nasza przewaga była zdecydowana – mówi Gawdziński. - A wyniki mogłyby być jeszcze okazalsze. W meczu z Łyną Arek Foruś nie zdobył bramki z rzutu karnego. Mamy sytuacje strzeleckie to cieszy. Ale trzeba też dodać, że to zasługa obecności w naszych szeregach Patryka Malanowskiego, który wiąże obrońców i dzięki niemu inni mają łatwiej.
Mimo trzech wygranych meczów prezes Gawdziński studzi nieco zapędy na IV ligę. - Dalej mamy chłodne głowy – mówi. - Oczywiście nie będziemy hamować rzeczy naturalnych, i jeśli nadarzy się szansa na awans to na pewno ją wykorzystamy, ale w tym sezonie cel jest inny. Budujemy zespół, zgrywamy go na przyszły sezon. Czy to będzie klasa okręgowa, czy IV liga to już drugorzędna sprawa.
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32
A ten killerpiesek to taki słodziak, że bez smyczy po lesie lata zapewne...
Kamil
2025-09-16 05:00:43
Wszystko ok tylko znowu trzeba się wspierać osobami powiedzmy znanymi. To jak w poprzednim konkursie wygrał projekt radnego. Swoją drogą to czekam aż ten park po prostu z czasem zarosnie bo taki lis go chyba raczej czeka. Myślę że zwykli obywatele, którzy nie są jakoś tam powiedzmy medialni po prostu mimo iż mają fajne pomysły, dlatego nie zgłaszają pomysłów. Po prostu zniechęcili sie
Romek
2025-09-16 04:47:23
Kiedyś mieszkańcy bali się pary wodnej i zrezygnowali z kolei.
Gabi
2025-09-15 16:51:39