Pojedynki pomiędzy Błękitnymi Pasym, a Orlętami Reszel zawsze były pełne emocji. Raz górą byli pasymianie, innym razem rywale, ale kibice nigdy w tych spotkaniach nie mogli narzekać na brak bramek. Podobnie było w miniony weekend w Reszlu, gdzie doszło do spotkania pomiędzy obiema drużynami w ramach 13. kolejki klasy okręgowej.
Błękitni przed tym meczem dysponowali niemal najsilniejszym składem. Z podstawowych zawodników zabrakło jedynie zmagającego się z problemami mięśniowymi Dawida Mikulaka.
Pasymianie od pierwszych minut osiągnęli przewagę. Już niespełna dwie minuty po rozpoczęciu spotkania dobrą sytuację sam na sam zmarnował Jakub Kulesik. Kilkanaście minut później ten sam zawodnik z rzutu wolnego trafił w słupek. W pierwszej części spotkania gospodarze jedynie raz zagrozili bramce strzeżonej przez Pawła Brzozowskiego. Na szczęście piłka po ładnym lobie minęła słupek pasymskiej bramki. Gdy wydawało się, że do przerwy będziemy mieli bezbramkowy remis, Błękitni objęli prowadzenie. W zamieszaniu w polu karnym świetnie odnalazł się Maks Konopka, który strzałem głową pokonał bramkarza Orląt.
Na drugą połowę Błękitni wyszli bez zmian i z zamiarem szybkiego podwyższenia prowadzenia. Stało się to po kwadransie. Świetnym podaniem popisał się Bartek Nosowicz, piłka minęła kilku obrońców i trafiła do Jakuba Kulesika, który płaskim strzałem z ostrego kąta pokonał bramkarza. Kilkanaście minut później dogodnej okazji sam na sam nie wykorzystał Kacper Król.
Ten sam zawodnik pięć minut przed końcem podstawowego czasu gry zagrał do Aleksandra Dobrzyńskiego, który bez problemu zdobył trzecią bramkę dla Błękitnych. Kilkanaście sekund przed końcem spotkania Mateusz Tumanowicz podał do Kamila Kępki, który wypatrzył Marcina Łukaszewskiego i zagrał mu piłkę. Doświadczony "Źrubek" bez problemu umieścił silnym strzałem piłkę w siatce i tym samym ustalił wynik meczu na 4:0 dla Błękitnych.
Było to najlepsze spotkanie Błękitnych w tym sezonie. Pasymianie zdominowali rywali i zasłużenie wygrali ten mecz. Przy odrobinie szczęścia i lepszej skuteczności wynik mógł być wyższy. W najbliższą sobotę Błękitni podejmą na własnym stadionie Łynę Sępopol.
te policjantki metr czterdzieści to same w patrolu będą chodzić czy z ochroną policjanta rosłego?
Marcel
2025-09-11 11:51:55
A jaki jest powód odejścia obecnego audytora ? Wysokość wynagrodzenia ?
TB
2025-09-10 18:51:45
Kolejna bzdura jakby nie było bardziej potrzebnych inwestycji.
Rodzic
2025-09-10 17:58:53
Mamy efekt zwolnienia 20 000 więźniów z zakładów karnych. By żyło się lepiej.
Kat Jan
2025-09-10 14:47:50
A za co mam Go darzyć sympatią? Za to, że zwinął niepełnosprawnemu mieszkanie za grosze (obojętnie z jakiego powodu tenże jest niepełnosprawny). To że gdzieś tam \"bramkarzył\", udzielając również innych usług i przysług? No to i jeszcze te przygody po lasach? To za to mam tego Pana darzyć sympatią? Nie wspominając o szacunku? Panie Kamilu...
Taki sobie czytelnik
2025-09-10 12:56:40
Stare BMW i wszystko jasne. Kierowca z Bardzo Małą Wyobraźnią!!!!!
kierowca
2025-09-10 11:06:39
Taki sobie czytelniku po prostu widać, że nie darzysz sympatia prezydenta i tyle w takim sobie temacie
Kamil
2025-09-10 05:05:15
Nie wierzę. To nie przypadek. Ten pan w zielonej czapce to mąż zaufania Karola Nawrockiego w wyborach w czerwcu i jednocześnie człowiek Ruchu Kontroli Wyborów, aplikacją działał w komisji. Można to sprawdzić w protokole. A poza tym mówi na filmie, że jest z Gdańska, później z Nidzicy i na końcu, że czeka w Szczytnie.
Hahaha
2025-09-09 19:55:59
i za to, że nie płacą, my zapłacimy za ich utrzymanie - wikt i opierunek. No sukces wielki prawa i sprawiedliwości naszej
wolf
2025-09-09 14:57:27
No po prostu klękajcie narody, bo człowiek nie z salonów? Bo salon - czyli obycie i znajomość języków obcych to największy delikt. Rany boskie! W czym sprawa - bo podpisał? A mnie na przykład nie podobało się, że Prezydent stał rozkraczony, zamiast \"ściągnąć\" nogi, jak również ręce - powinien trzymać je razem, a nie \"zwisająco\" jak u naszych starszych krewnych. No i co?
Taki sobie czytelnik
2025-09-08 18:23:22