W ostatnią styczniową niedzielę po raz pierwszy od lat bez serduszka. Wiatr i śnieg nas we wsi przytrzymały. Może bym się i wybrał, i poszukał na ulicach Szczytna zmarzniętych wolontariuszy, bo już mi się to zdarzało, ale uznałem, że odkąd handel w niedziele nie pracuje i nie mają się gdzie ogrzać, to w śnieżycy trudno ich będzie wypatrzeć. Nie ruszając się z domu wpłaciłem blikiem na rzecz fundacji więcej niż poprzednio. I uzbierało się więcej niż poprzednio, choć rekordu tym razem się nie spodziewam, bo okoliczności kweście nie sprzyjały.
Do akcji Jurka Owsiaka mam sentyment szczególny, bo współorganizatorem w pierwszych dekadach był mój przyjaciel, wydawca TVP, nieżyjący od dziesięciu lat, Tadeusz Kozłowski. Trzydzieści lat temu to od niego usłyszałem o Owsiaku, że facet wprawdzie trochę się jąka, ale ma w sobie tyle entuzjazmu i pasji, że wszystkim się to udziela. Szkoda, że Tadek nie mógł oglądać, jak ten wariacki projekt, żeby w styczniu organizować uliczną kwestę, przerodził się w bodaj największą na świecie akcję charytatywną.
Tadek uczył telewizyjnego fachu Agatę Młynarską i Grażynę Torbicką, co obie wspominały ze wzruszeniem na jego pogrzebie. Ja pamiętam, że ponad pół wieku temu jemu pierwszemu pokazałem swoje debiutanckie utwory, to on mnie namówił, żebym zaproponował je miesięcznikowi „Poezja”. W tym roku będę obchodził jubileusz także za jego przyczyną.
Większość rodaków chętnie akcję WOŚP popiera, interesująca jest jednak niechęć mniejszości.
Niektórzy uważają, że świąteczna zbiórka to ledwie kropla w morzu potrzeb szpitalnictwa. Może to i niewiele, ale jakże widoczne. Jurek, to brat łata – a w jego przypadku nabiera to dodatkowego znaczenia. Owsiak łata niedostatki w tej ważnej dla wszystkich dziedzinie w sposób starannie konsultowany i analizowany. Kupuje i rozdziela sprzęt najwyższej jakości, podczas gdy same szpitale w przetargach kierują się kryterium najniższej ceny, co stanowi paradoks, bo zdrowie jest bezcenne.
Dla wyznawców centralnego zarządzania zaspokajaniem potrzeb może ten ruch uchodzić za sabotaż. Jest samozwańczy i oddolny, co się rządzącym nie podoba, bo na jego tle wyraźniej widać nieudolność centrali. Mobilizuje setki tysięcy wolontariuszy i setki milionów złotych. Nie wiem, czy Owsiak byłby równie dobrym ministrem zdrowia. Z góry gorzej widać. Bo góra dalej jest od ludzi i się nad nimi wywyższa.
Niechęć steruje do niego rządowa telewizja i próbuje przekonać Polaków, że dobroczynność w jego wydaniu jest zła. Próbuje bez skutku, bo zdecydowaną większość Owsiak ma za sobą. Tyle jej, co za obecnością Polski w Unii.
Trudno ludzi przekonać, że dobro jest złem, ale z niektórymi się udaje. Któryś z polityków proponował, żeby wzywać policję, jeśli wolontariusz podchodzi z puszką WOŚP. Policja ma chronić niechętnych dawaniu przed napadami dobroczynności.
Złe dobrego nie lubi, bo do niego niepodobne. Złe jest wsobne, nieufne, interesowne i podejrzliwe. Jak w starym szmoncesie, gdzie pada pytanie: A jak już będziesz szczęśliwy, to co ty z tego będziesz miał?
Kościołowi katolickiemu wyznającemu ewangeliczne dobro też się to na ogół nie podoba. Taca versus puszka. Konkurencja niedzielna. Na szczęście są księża i tacy – nomen omen – co dochód z tacy przeznaczyli na WOŚP, a Caritas - faworyzowany przez rządzących - podarował witraże na aukcję WOŚP.
Owsiaka wprawdzie nie udało się skutecznie oczernić mimo wielu prób, ale on sam się okopcił, odpalając fajerwerki na zakończenie imprezy. Radosna impreza jest też chwilami tandetna i jarmarczna.
Światełko do nieba. Tradycja. Wiele tego nie było, ale wystarczyło, żeby niesmak pozostawić. Zabrakło serca dla zwierząt.
Podobno na sylwestra naród puścił do nieba światełka za 700 milionów PLN. Zwierzęta cierpiały za miliony. Za taką kasę wiele dobra można by uczynić. Szkoda.
Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.
Jan
2025-12-10 07:05:36
Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.
Taki sobie czytelnik
2025-12-10 03:09:26
Panie Mądrzejowski. No tak, obecna władza to nie przerznacza środków na \"swoją telewizję\". Szybko sobie wygooglowałem: W 2025 roku TVP w likwidacji dostała dodatkowo 1,4 mld. Ach ten pana słynny obiektywizm.
Olek
2025-12-09 22:25:02
Kiedyś,to kiedyś,cóż to za bzdurne uzasadnienie.Niektorym radnym nie chce się nawet myśleć logicznie
Plik
2025-12-09 17:48:45
Ciekawe kto i dlaczego boi się powiedzieć prawdę
Ciekawski
2025-12-08 22:14:23
Prawie fascynujące...
Jestę zastępco burmystrza
2025-12-08 20:32:16
U nas na budowie też przyjęli nowego pracownika , ale niestety nie było reportera.
tak
2025-12-08 19:42:37
Występ bardzo fajny ale trochę nie ładnie jak się pomija osoby które faktycznie pracowały i przygotowywały występ,
Olek
2025-12-08 19:00:33
7.12. było lodowisko otwarte, jednak jazda na łyżwach okazała się niemożliwa.Lyzwy rozjeżdżały się po tej sztucznej tafli nie mogąc rozpocząć jazdy.Całkowita klapa, pieniądze do zwrotu.
Warchol
2025-12-08 09:41:11
Znikome te informacje w tym artykule
Adrian
2025-12-07 13:05:25