Anonimowymi atakami na wójta Sławomira Wojciechowskiego zniesmaczona jest Agnieszka Kordowska, która po 21 latach rządów Wojciechowskiego rzuca mu wyzwanie w nadchodzących wyborach samorządowych. Zapowiedziała kandydowanie na urząd wójta.
- Anonimowe ulotki i anonimowe szkalowanie jest czymś obrzydliwym – mówi. - Jeśli komuś nie podobają się rządy aktualnego wójta, to nie powinien kryć się za takimi działaniami. Tylko otwarcie, pod własnym imieniem i nazwiskiem mówić mieszkańcom, co się dzieje. Mnie niektóre działania pan wójta też się nie podobają, dlatego zamierzam kandydować. Ale anonimowe ataki, czy szkalowanie jest czymś wstrętnym. Mam nadzieję, że nadchodząca kampania tak jednak nie będzie wyglądała.
Przypomnijmy: na terenie gminy ktoś porozwieszał ulotki szkalujące wójta. Na ulotce, wyglądającej jak obwieszczenie o przerwach w dostawie prądu pojawiło się sześć punktów typu: „Nie dla zatrudniania rodzin w urzędzie i w jednostkach podległych” czy „Nie dla wydzierżawiania działek urzędnikom”.
Podpis? Tu organizatorem tej akcji zabrakło już odwagi, bo podpisali się jedynie tak: „Wierni Mieszkańcom, nie układom...”.
Wójt Sławomir Wojciechowski już kilka tygodni temu odniósł się do takich działań na łamach „Tygodnika Szczytno”. Wykazał, że każdy z punktów to fikcja i wymysł „kogoś, kto nie ma odwagi się ujawnić, aby publicznie na ten temat podyskutować”.
- Ale właściwie za każdym razem, na kilka miesięcy przed wyborami, takie ulotki uatrakcyjniają krajobraz naszej gminy – mówi z uśmiechem i spokojem Sławomir Wojciechowski.
Obojętnie wobec tak obrzydliwej kampanii nie przeszła też jego kontrkandydata Agnieszka Kordowska.
- W wyborach na wójta będę startowała po raz pierwszy – mówi. - Nie wyobrażam sobie tak brudnej kampanii. Dla mnie najważniejszy jest szacunek do drugiego człowieka i merytoryczna, konkretna rozmowa. Wiem, że spora grupa mieszkańców naszej gminy chce zmian. Gmina rozwija się całkiem nieźle. Ale pan Wojciechowski zarządza nią już 21 lat, pewnych rzeczy może nie dostrzegać. Władza, która trwa zbyt długo, degraduje się, wypala. I to jest coś naturalnego. Jestem zwolenniczką dwóch kadencji. Czas po prostu na zmiany, na coś nowego, świeże spojrzenie i kolejne kroki do przodu – tłumaczy.
Zdzysk
Pani Kordowska to może kandydować ale w pluciu na odległość nie na wójta za małe kompetencje i wygląd