Piątek, 9 Maj
Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława -

Reklama


Reklama

Ach ten Miłek, aż miło patrzeć


Piłkarze Omulwi Wielbark wygrali z Cresovią Górowo Iławeckie 3:2. To jednak Cresovia strzeliła pierwszą bramkę, choć wielbarczanie mieli w ciągu sześciu pierwszych minut meczu aż cztery stuprocentowe sytuacje. Omulew mecz wygrała, bo w świetnej dyspozycji był Mariusz Miłek.


  • Data:

Cresovia Górowo Iławeckie - Omulew Wielbark 2:3

Bramki Górowo:

Jacek Staszewski 11'

Mateusz Piechota 75'

 

Bramki Wielbark:

Mariusz Miłek 41', 45', 82'

 

 

OMULEW WIELBARK: Skład podstawowy: Grzegorz Woźny, Marek Remiszewski (75'), Patryk Płoski (85'), Michał Murawski, Kamil Miłek, Mariusz Miłek, Michał Kwiecień (90'), Łukasz Gut (87'), Krystian Gąsiewski, Andrzej Bagiński, Mateusz Abramczyk.

Skład rezerwowy: Tomasz Przybysz, Cezary Nowakowski (90'), Damian Musioł (75'), Jakub Krupiński (85'), Bartek Kosiński, Andrzej Jabłonowski (87').


Reklama

 

- Mecz zaczął się od naszego mocnego uderzenia – komentuje spotkanie Mariusz Korczakowski, trener Omulwi. - W ciągu sześciu pierwszych minut zmarnowaliśmy aż cztery stuprocentowe sytuacje strzeleckie. Najpierw Miłek strzelił w słupek, potem pudłowali Płoski, Remiszewski i Gut. Efekt był taki, że poszła pierwsza i jedyna kontra naszych rywali i przegrywaliśmy 0:1.

 

Trener wielbarczan podkreśla, że mimo to wciąż inicjatywa należała do jego drużyny. - Pięknym strzałem popisał się Płoski, bramkarz wybronił, ale piłki nie złapał, dobił ją Miłek i wyrównaliśmy – mówi Korczakowski. - Potem obrońca z Górowa zagrał ręką w polu karnym. I ponownie bramkę zdobył Miłek.

Reklama

 

Niestety, gospodarze w75 minucie wyrównali na 2:2. - W końcówce mecz się nieco wyrównał, ale na nasze szczęście Miłek był w świetnej dyspozycji, wykończył akcję całego zespołu i ustalił wynik meczu na 3:2 dla nas.

 

Cieszę się ze zwycięstwa, bo po czterech porażkach z rzędu musimy w końcu szukać gdzieś punków, ale martwi mnie brak skuteczności. Nie ma komu strzelać bramek w naszym zespole. Mamy mnóstwo sytuacji, ale ich nie wykorzystujemy. Ten mecz powinien zakończyć się wynikiem co najmniej 8:2 dla nas.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama