Zwolniony ze stanowiska dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej Andrzej Pleskot pokonał w sądzie pracy burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego. Wypowiedzenie, które zostało dyrektorowi wręczone dokładnie 24 lipca ubiegłego roku, zostało unieważnione w całości i z dniem 24 maja Andrzej Pleskot ponownie został dyrektorem zakładu. Wyrok nie jest prawomocny.
Z naszych informacji wynika, że już dzień po ogłoszeniu wyroku obaj panowie się spotkali.
- Otrzymałem pismo, kierujące mnie na badania lekarskie – relacjonuje Andrzej Pleskot. - Nie wiem, ale być może tak i jest, że poprzednie straciły ważność. Właśnie odbieram ostatnie wyniki badań i jutro (w czwartek, 27 maja – przyp. H.B.) zamierzam iść do pracy.
Czy wciąż będzie to dyrektorskie stanowisko? Sprawa, mimo wyroku, taka pewna nie jest, bo burmistrz nie czekał na sądowe rozstrzygnięcie i dyrektorski fotel obsadził. Zajmuje je obecnie Aneta Gudzbeler.
- Jak sobie pan burmistrz poradzi z dwoma dyrektorami na jednym stołku, tego nie wiem, ale to nie mój problem – komentuje Andrzej Pleskot. - W pozwie, który złożyłem dziesięć miesięcy temu, zawarta była sugestia, by z obsadzaniem mojego stanowiska pan burmistrz się wstrzymał.
Jak dodaje, podczas wtorkowego spotkania „oko w oko” przedstawił swoje oczekiwania. - Pan burmistrz przyjął je do wiadomości, zaprezentował swoje stanowisko, ale żadnych propozycji nie złożył.
- Z wyrokami się nie dyskutuje – odpowiada z kolei Mańkowski. - Mam kilka dni na podjęcie decyzji i działań – dodaje przyznając też, że czeka na pisemne uzasadnienie wyroku. - Niemniej z całą mocą podkreślam, że dyrektorem ZGK jest pani Aneta Gudzbeler.
Wyrok nie jest prawomocny, obu więc stronom przysługuje złożenie apelacji. Andrzej Pleskot nie zamierza tego czynić, jakie będą działania strony urzędowej – trudno na razie dociec.
- W uzasadnieniu ustnym sąd odrzucił wszystkie argumenty, które miały dowodzić zasadności mojego zwolnienia. Dosłownie wszystkie! - podkreśla dyrektor ZGK (były?, obecny?). - Unieważnienie wypowiedzenia i jednocześnie przywrócenie mnie na zajmowane wcześniej stanowisko to pewnego rodzaju dualizm prawny. Z jednej strony taki wyrok oznacza, że wypowiedzenia w ogóle nie było, czyli teoretycznie nie przestałem być dyrektorem. Z drugiej jednak funkcja została mi przywrócona z dniem ogłoszenia wyroku, czyli od 24 maja. I tu rodzą się różne wątpliwości. Skoro bowiem nigdy nie przestałem być dyrektorem, jak orzekł sąd, to czy należy mi się za ten czas wynagrodzenie, czy też nie? Nad tym głowią się prawnicy. Ale nie wykluczam, że gdy wyrok się uprawomocni, będę dochodził od miasta roszczeń z tytułu zaległych, utraconych zarobków. Może się tak zdarzyć. Nie wiem. Na razie kończę robić badania lekarskie i czekam na ruch ze strony pana burmistrza. Mam nadzieję, że znajdzie rozwiązanie, które zadowoli obie strony: i mnie, i jego. Że ta konfliktowa sprawa, nieprzyjemna i niepotrzebna, zakończy się polubownie.
Wielkie gratulacje dla Państwa! Być razem ponad 50lat to wspaniały wzór do naśladowania! Wydaje mi się, że słowa krytyki, które uwidoczniły się w komentarzach zostały stworzone przez pracowników ratusza, którzy czują się winni i stosują taktykę obrony przez atak i tu należałoby zacytować klasyka \"Nie idźcie tą drogą!\"
Gość
2025-07-10 00:27:32
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44