Pogoda dopisała, uczestnicy także – oba organizowane w ostatnią niedzielę (11.10.2020) biegi ukończyło łącznie 165 biegaczy. W biegu na 5 km najszybszy okazał się Daniel Mikielski z Olsztynka, który nie raz już startował i zwyciężał w Wielbarku. Wśród pań najszybsza na 5 km była Paulina Klimowicz z Kolna. Najszybszymi leśnikami na tym dystansie okazali się Tomek Krupiński i Katarzyna Jurczak.
Jak mówił po biegu Daniel Mikielski, tym razem udział w zawodach był nie tylko po to żeby walczyć ze sobą ale też żeby powalczyć o coś więcej - o zdrowie chorej na SMA Lenki Mazur.
Taki sam cel przyświecał też uczestnikom biegu na 10 km. Tutaj na mecie pierwszy pojawił się Maciej Wojciechowski ze Szczytna, a wśród Pań triumfowała mieszkanka Wielbarka Natalia Michalak. Najszybszym leśnikiem został Mateusz Kaczmarczyk z Nadleśnictwa Wielbark.
Biegacze niechętnie opuszczali pole biwakowe nad jeziorem Głęboczek, bo czekało tu na nich jeszcze trochę atrakcji – poczęstunek, kiermasze i morsowanie.
Organizatorzy, czyli Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Wielbarskiej, Nadleśnictwo Wielbark i OSP Wielbark, serdecznie dziękują uczestnikom i gościom za przybycie, za udział oraz za wsparcie zbiórki na leczenie Lenki.
Poniżej małe podsumowanie pierwszego Wielbarskiego Biegu Leśnego:
• Biegi dla dzieci, w których wzięło udział ponad 70 uczniów i przedszkolaków
• Dwa biegi – na 5 i 10 kilometrów – żeby każdy mógł dopasować dystans do swoich możliwości
• Urozmaicona i wymagająca trasa zabezpieczona przez strażaków z OSP Wesołowo
• Pole Biwakowe Głęboczek - przestronny i malowniczy teren zawodów, gdzie można było i pospacerować, i ogrzać się przy ognisku i zażyć morsowania w jeziorze
• Kiermasze i poczęstunki przygotowane przez: Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Wielbarskiej, Stowarzyszenie Kobiety Kucborka, Środowiskowy Dom Samopomocy w Wesołowie oraz koleżanki i kolegów Dziadka Zdziśka
Przy okazji Wielbarskiego Biegu Leśnego udało się zebrać 9150 zł z opłat startowych oraz 13143,77 zł, 5 euro i 1 kunę podczas kiermaszu i licytacji. Pieniądze trafią do Nidzickiego Funduszu Lokalnego na zbiórkę na leczenie Leny Mazur.
Organizację Wielbarskiego Biegu Leśnego wsparli: Bank Spółdzielczy w Szczytnie, WPZ Lemany, IKEA Industry Wielbark, WEGER Schody.
Nakarmieniem i napojeniem biegaczy zajęli się Cafe Bar z Wielbarka i Tartak Napiwoda.
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44
Ostatni do pożaru albo wcale a po Laury pierwsi! To jest nienormalne!
Marek
2025-07-06 21:53:10