Sobota, 10 Maj
Imieniny: Grzegorza, Karoliny, Karola -

Reklama


Reklama

Wiedza skutecznie promowana kasą (zdjęcia)


Kolejne nagrody wójta gminy Szczytno powędrowały do najzdolniejszych uczniów. Wśród 118 nagrodzonych znaleźli się między innymi: Szymon Archacki z Wawroch, Ewelina Niksa z Lipowca i Emilia Siurnicka z Olszyn.


  • Data:

Gmina Szczytno to bezkonkurencyjny lider w przyznawaniu nagród swoim uczniom i motywowaniu ich do jeszcze lepszej nauki. Nagrody funkcjonują tam już od 2002 roku. Nieco później ideę przejęły też inne samorządy, w żadnym jednak przyznawane dzieciom nagrody nie są ani tak wysokie, ani tak liczne, a często są też „ograniczone” dodatkowymi warunkami. Natomiast młodzi mieszkańcy gminy Szczytno wiedzą, że jedyne co muszą, to... lubić i chcieć się uczyć.

 

 

Naprawdę dobrze wydane pieniądze

 

- Zaczynaliśmy od kwoty 20 tysięcy złotych – wspomina wójt Sławomir Wojciechowski. - W tym roku mamy już na ten cel zabezpieczonych 140 tys. zł, a wygląda na to, że będziemy musieli tę kwotę zwiększyć. Ale z takich przesunięć budżetowych bardzo się cieszę, bo to pokazuje, jak zdolne dzieci i młodzież mamy na terenie naszej gminy – dodaje z uśmiechem wójt. - Widać, że nasze stypendia motywują do lepszej nauki, bo z roku na rok takich uczniów jest więcej, a muszę dodać, że kryteria ich przyznawania są wysokie, bo minimalna średnia to 5,4.

 

Prymusi są w każdej szkole

 

We wtorkowej edycji przyznano 118 nagród za wyniki uzyskane w pierwszym półroczu nauki. Trzeba bowiem przypomnieć, że uczniowie otrzymują pieniężne gratyfikacje za oceny i osiągnięcia w każdym semestrze. I za to pierwsze półrocze wypłacono ponad 71 tys. zł. Stypendium to kwota 600 zł. Czworo uczniów otrzymało 700 zł – kwota wyższa, bo mogli pochwalić się średnią 6.0. Najwięcej zdolnych uczniów z terenu gminy Szczytno jest w Szkole Podstawowej nr 6 w Szczytnie. Tam trafiły aż 43 nagrody. Ale szkoły z Olszyn, Lipowca, Wawroch, Rudki, Szyman, Trelkowa, Gawrzyjałek... wcale nie są gorsze. Wybitnie zdolnych uczniów tam nie brakuje.

 


Reklama

 

Najlepsi wzorem dla... rodzeństwa

 

Jednym z nich jest na przykład 12-letni Szymon Archacki, który uczy się w 5 klasie Szkoły Podstawowej w Wawrochach i uzyskał średnią ocen 5,58. Po odbiór nagrody przyjechał z mamą Renatą, tatą Bogdanem i bratem Pawłem.

 

Szymon Archacki i dumna rodzina.

 

 

- To jest już jego trzecia taka nagroda – mówi z uśmiechem pani Renata. - Taka forma wyróżnienia naprawdę mobilizuje i pomaga spełniać marzenia. Jednym z nich jest na przykład zakup laptopa. Szymon jest humanistą, uwielbia historię. Trochę słabiej idzie mu z matematyką, ale i tak na tyle dobrze, że nagrody otrzymuje – mówi z uśmiechem jego mama. - Jesteśmy dumnymi rodzicami. Takie dzieci to ogromny skarb i radość. W ślady Szymona chce iść też młodszy nasz syn Paweł, który na razie jest w trzeciej klasie, ale już zapowiada, że też będzie uczył się tak dobrze – śmieje się pani Renata.

 

Nagrodę we wtorek odebrała też 10-letnia Ewelina Niksa (średnia 5,45), która przyjechała do Urzędu Gminy z mamą Małgorzatą Chmielewską. Ewelinka to uczennica klasy czwartej Szkoły Podstawowej w Lipowcu.

 

Ewelina Niksa z mamą Małgorzatą.

 

- To jej pierwsza taka nagroda – mówi z dumą jej mama. - Córka jest bardzo zadowolona, ale i i ja nie mniej – uśmiecha się pani Małgorzata. - Córka już zapowiedziała, że pieniądze będzie odkładała, bo ma swoje pomysły, plany, marzenia. Takie nagrody mobilizują, ale też pozytywnie działają na samych rodziców, bo ktoś w pewien sposób dostrzega też ich działania, aby jak najlepiej wychować dzieci. To naprawdę miłe.

Reklama

 

Pani Małgorzata ma jeszcze czworo, ale już dorosłych dzieci. - Są po studiach, ale na nagrody się nie załapali, bo wcześniej ich nie było, a szkoda – mówi.

 

Nagroda wójta trafiła też we wtorek do 11-letniej Emilii Siurnickiej (średnia 5,82) ze Szkoły Podstawowej w Olszynach. Prymusce towarzyszyli jej rodzice: mama Jolanta i tata Stanisław. Emilka chodzi do 4 klasy i była to jej pierwsza taka nagroda.

 

Emilia Siurnicka i szczęśliwi rodzice.

 

 

- Oczywiście, że jesteśmy z niej bardzo dumni – nie słychać wahania w głosie pani Jolanty. - A co ważne, naprawdę nie muszę córki zaganiać do nauki, bo sama lubi się dokształcać. Z tego co wiem, córka nie ma jeszcze pomysłu na co wyda pieniądze z nagrody, ale na pewno na jakieś swoje potrzeby. Jest bardzo uzdolniona plastycznie, więc może coś w tym kierunku.

 

Jak podkreśla pani Jola Emilka jest już jej trzecią córką, która pobiera nagrody wójta. - Jestem niewyobrażalnie dumna z całej trójki – mówi.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama