Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Wątpliwy pociąg do... Ostrołęki


Szereg marnych czy wręcz nieczynnych od dawna połączeń kolejowych ma być przywróconych w ramach Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej Kolej Plus do 2028 roku. Pod warunkiem, że w przedsięwzięciu będą partycypować samorządy: wojewódzki i lokalne. W tym trybie, zgodnie z propozycjami Urzędu Marszałkowskiego, miałaby być reaktywowana linia ze Szczytna do Ostrołęki przez Wielbark. Miałaby, ale najprawdopodobniej nie będzie. Tak wynika ze stanowiska marszałka województwa, datowanego na 1 lutego br.



Ze stanowiska wynika, że w ramach ww. programu rozważane były modernizacje (odbudowa) trzech połączeń kolejowych w województwie: linii nr 223 (Czerwonka – Biskupiec – Mrągowo – Mikołajki – Orzysz), nr 041 (Gołdap– Olecko – Ełk) oraz linii nr 35 (Ostrołęka – Chorzele – Wielbark – Szczytno; odcinek na terenie województwa warmińsko-mazurskiego). „Wyżej wymienione projekty spełniły wszelkie kryteria i po ocenie formalnej znalazły się w grupie 96 wniosków zakwalifikowanych do II etapu naboru, gdzie dopiero studium planistyczno-prognostyczne i złożenie dokumentu zabezpieczającego finansowanie będzie decydować o realizacji projektu.” - czytamy w piśmie marszałka.

Plany rozbiły się o warunki finansowania, bowiem zainteresowane samorządy miały pokryć 15% kosztów inwestycji, a także sfinansowanie wszystkich kosztów niekwalifikowanych (i podatku VAT od nich), do których zalicza się m.in. budowa i utrzymanie infrastruktury towarzyszącej (drogi i chodniki do przystanków, parkingi, węzły przesiadkowe, infrastruktura handlowa, dworce kolejowe). Samorząd wojewódzki założył, że połowę z owych 15% (i niekwalifikowanych) pokryje sam, a drugą połowę zapłacą samorządy miast i gmin, przez których teren dana linia ma przebiegać. Po wykonaniu linii wszystko to, na co miały złożyć się samorządu, stałoby się jednak własnością kolei. Na takie rozwiązanie zgodziły się tylko te, które objęła linia nr 223 (Czerwonka – Orzysz).


Reklama

 

Kiedy już samorząd wojewódzki – informuje marszałek Brzezin – wykonał prace planistyczno-przygotowawcze okazało się, że przewidywany koszt odnowienia tej jednej linii kolejowej w województwie, którą samorządy chcą współfinansować, wzrósł z 535 mln zł do 851 mln, a więc uczestniczące samorządy musiałyby zgromadzić zamiast 80 mln – aż 128 mln złotych.

 

Na razie nie wiadomo, czy Czerwonka, Mikołajki, Orzysz i inne nadal będą zainteresowane odbudową linii kolejowej na swoich terenach. Przy takich kosztach nie dziwi natomiast negatywne stanowisko innych samorządów, w tym także tych z powiatu szczycieńskiego.

 

Reklama



Komentarze do artykułu

met

A po to jechać, ze Szczytna do Ostrołęki by pojechać np do rodziny.... Połowa mieszkańców Szczytna to pochodzi z okolic Ostrołeki i okolic przebiegu tej lini kolejowej....Druga sprawa to pociągi Olsztyn- Białystok lub Warszawa przez Ostrołękę. Kiedyś jechał nawet do lublina z Gdyni przez Ostrołękę i Szczytno

Maniak

Uważajcie,by Marilyn cokolwiek wybudowali.

Follower

A po co komu że Szczytna jechać do Ostrołęki??

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama