Środa, 7 Maj
Imieniny: Beniny, Filipa, Judyty -

Reklama


Reklama

Urzędowe próby rozwiązania strażackiego konfliktu


Seria spotkań w różnym gronie ma ostatecznie doprowadzić do rozwiązania konfliktu personalnego, jaki się zrodził w łonie pasymskiej OSP. Czy doprowadzi? Okaże się, być może, już w przyszłym tygodniu.


  • Data:

O zaplanowanych działaniach mówi burmistrz Cezary Łachmański. Podkreśla, że podejmuje je jako włodarz gminy, a nie prezes miejsko-gminnego zarządu OSP, bo tę funkcję także pełni.

 

- We wtorek, 22 listopada odbyło się spotkanie, zorganizowane na pisemną prośbę strażaków, którzy wystąpili z szeregów jednostki – informuje burmistrz. - Zgodnie z tą prośbą w spotkaniu uczestniczyli ci właśnie strażacy oraz radne: gminna – Hanna Gryczka i powiatowa – Marianna Tańska. Dodatkowo zaprosiłem też sekretarza gminy.

 

O szczegółowym przebiegu spotkania burmistrz mówić nie chce.


Reklama

 

- Chodziło nam głównie o zapoznanie się z podłożem konfliktu i oczekiwaniem tej grupy strażaków – relacjonuje burmistrz Łachmański. - Ustaliliśmy też dalsze działania.

 

Te sprowadzają się do serii kolejnych spotkań. Najpierw strona „urzędowa” (samorządowcy i radne) mają przeanalizować sytuację i już pozyskaną wiedzę, później omówić ją z prezesem pasymskiej jednostki, następnie z całym zarządem, kiedy to tematem rozmów ma być nie tylko konflikt i jego podłoże, ale i konsekwencje dla całej jednostki. - Chodzi głównie o gotowość bojową: czy i jak pasymscy strażacy mogą prowadzić akcje.

Reklama

 

Na końcu serii ma się odbyć spotkanie ze stronami konfliktu, co – być może – doprowadzi do jego zakończenia.

 

- Chociaż nie było konkretnie o tym mowy, to podczas wtorkowego spotkania odniosłem wrażenie, że strażacy, którzy złożyli rezygnację z członkostwa w OSP traktują tę decyzję jako zbyt pochopną, a to dobrze wróży – komentuje burmistrz Cezary Łachmański.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama