Trzy pytania do… Anna Rybińska, radna rady miejskiej w Szczytnie:
Czy lubi pani być radną?
(śmiech) Lubię tę pracę. Dzięki temu, że jestem radną, mogę skuteczniej pomagać ludziom, a bardzo jest to dla mnie ważne. Cieszę się, że mieszkańcy zgłaszają się do mnie z problemami i że mogę na nie reagować. Praca w komisjach czy na sesjach pozwala mi bezpośrednio zgłaszać różne problemy. Jako zwykły mieszkaniec nie miałabym takich możliwości. Jesienią minie 25 lat odkąd działam w samorządzie.
Gdyby miała pani magiczną różdżkę, to co by pani zmieniła w Szczytnie?
Dużo rzeczy. Przede wszystkim nie budowałabym stadionu tylko zrobiła inwestycje największej potrzeby. Niezbędne są sale gimnastyczne przy szkołach nr 2 i nr 3, a także porządne boiska przy wszystkich. Nie tworzyłabym szkoły sportowej, a raczej talenty rozwijała w każdej placówce tworząc klasy sportowe, w których byliby najlepsi uczniowie, a nie chętni. Jest wiele pilnych spraw, na które taka różdżka by się przydała. Również remont budynku przy ulicy Pułaskiego, gdzie działają organizacje seniorskie. Im się to po prostu należy.
Chciałaby pani być burmistrzem?
Mogłabym być burmistrzem. Byłabym wtedy jeszcze bliżej ludzi. Słuchałabym mądrzejszych od siebie, tak żeby miasto rozwijało się. Mam doświadczenie w radzie i brałabym przykład z wójta gminy Szczytno oraz dobrych gospodarzy z innych samorządów. Dużo zależy też od rady i współpracy z nią. Jestem wymagająca i zależałoby mi na wysokim poziomie tego, co dzieje się w mieście. Dawałabym z siebie wszystko. Byłabym z ludźmi i wszędzie tam, gdzie są wydawane pieniądze.
Gabi
Szczytno zasługuje na młodego burmistrza z wizją. Ślimaka już mamy.
Mieszkaniec
Wspaniała osoba , cudowny człowiek , tyle co Pani Anna dla osiedla podborek nie zrobił nikt !
Młody
Ci którzy mówią o starości to niech spojrzą na Siudaka, Czerwową albo burmistrza. Po tych imprezkach co odchodzą przy różnych okazjach i na delegacjach, na pewno nie wymłodnieją.
Może już czas pogodzić się z losem ?
Starość jest nieuchronna. A jednak nie zawsze potrafimy się z tym pogodzić. Bronimy się przed myślą , że musimy się wyrzec wszystkiego , do czego przyzwyczaiło nas życie.
Piotr
Chyba Pawełka muzykanta dalej boli że ktoś przeciwstawił się jego pseudo-muzyce. Koncertów nie ma, nudzi się i pisze komentarze?
Sławek
Czytając komentarze widać jak wielu wrogów ma pani Ania. Pytanie skąd ci wrogowie? Otóż odpowiedź jest prosta: przez te 25 lat patrzyła na ręce wszystkim burmistrzom i grzecznym radnym i na głos mówiła co psują i czego nie potrafią naprawić, jakie podatki niesłusznie podnoszą mieszkańcom, gdzie zatrudniają siostry radnych, które lokale sprzedają znajomym, jakie konkursy ustawiają pod siebie, jak biorą pieniądze za siedzenie i patrzenie w sufit, jak nie przychodzą na posiedzenia i nawzajem sobie piszą usprawiedliwienia, jak chcą sobie diety i pobory podnosić. I tutaj ich wszystkich boli. Idę o zakład że zdecydowana większość tych komentarzy to radni-bezradni i koledzy burmistrzów wszystkich kadencji którzy stracili na tym że mieszkańcy zyskali bo pani Ania patrzyła władzy na ręce.
Jan
Jak patrzę na tą fałszywą paskudę, to mi się niedobrze robi!
Olek
Może to się wyda niektórym śmieszne, ale pani Rybińska robi dużo dobrego dla swojego okręgu. Ja osobiście nie jestem wielkim zwolennikiem tej pani, ale jak słucham mieszkańców osiedla królewskiego, to sobie bardzo ją chwalą. A jeżeli ma takie poparcie w swoim okręgu to zapewne dalej będzie radną.
ha ha ha
Radna Rybińska dałaby z siebie wszystko, to znaczy co? swoje pieniactwo? Czy może obronę swastyki jak to stwierdziła na jednym z posiedzeniu Rady Miasta? nagranie krąży w sieci. Przecież ona nie umie napisać prostego pisma, wszystkie piszą za nią inni a ona tylko je przywłaszcza podpisując swoim nazwiskiem. Gdyby jakiś komitet zdecydował się wystawić te panią do kandydowania na burmistrza to byłaby kompromitacja dla całego miasta. Mam nadzieję, że nikt aż tak nie zgłupieje
Mieszkaniec
Pytanie czwarte. I co Pani przez te 25 lat zrobiła dla miasta i mieszkańców oprócz pobierania diet?
Były uczeń
Jędza jakich mało
Jaśko
mój mąż z zawodu jest radnym
Robert
Miła starsza Pani, której czas zatrzymał się 20 lat temu. Doskonale pasowała do poprzedniej burmistrzyni, dziś już trochę staroświecka. Ma to swój urok.
zwykły mieszkaniec
Rybińska, jak byś mądrzejszych słuchała, to byś głupot nie gadała!
jan kowalski
obrzydliwe babasko bez honoru pieprzące trzy po trzy dla zasady aby nabić piany, wyrównywac porachunki szkodnik nad szkodniki w radzie miasta. Poprosimy liste zaltwionych sprawa dal mieszkanców.
szczytniok
ta pani nie powinna tam sie znalezc nigdy : jak Kiersikowski, Łachacz, Trochimowicz,Siudak,Staszak itd, prywatne porachunki za pieniadze podatników ku szkodzie miasta. Coraz mizerniejsze te rady miasta
Hahahah
\"Im się to po prostu należy.\" Za dużo beatki za duuużooo
ha ha
Teraz też może Pani słuchać mądrzejszych od siebie a tego Pani nie robi.