Kibice Błękitnych Jurand Pasym z pewnością liczyli, że po zeszłotygodniowej wygranej z Vęgorią ich ulubieńcy pójdą za ciosem i w starciu z beniaminkiem z Pisza również zdobędą komplet punktów. Dla zawodników z Pasymia mecz z Mazurem był już piątym spotkaniem rozegranym na własnym stadionie w tym sezonie. Dzięki sobotniej wygranej udało się podtrzymać dobrą serię spotkań bez porażki na swoim boisku.
Błękitni od początku osiągnęli przewagę nad rywalem. Niestety, przez pierwsze kilkanaście minut nie potrafili jej w żaden sposób udokumentować. Najlepszą okazją do objęcia prowadzenia był strzał Kuby Kulesika z rzutu wolnego, który trafił w poprzeczkę. Kilka minut później piłkarze oraz kibice Błękitnych domagali się rzutu karnego po tym jak bramkarz Mazura zamiast w piłkę trafił w nogi Bartka Nosowicza. Sędzia jednak nie dopatrzył się przewinienia. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, padła bramka dla Pasymian. Z rzutu rożnego piłkę dograł Kamil Kępka, a ładnym uderzeniem głową popisał się Arek Sokołowski.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Dalej przeważali Błękitni, a goście odgryzali się nielicznymi kontrami. Już cztery minuty po zmianie stron w pole karne wbiegł Marcin Łukaszewski, który wycofał piłkę do Kamila Kępki, a ten silnym uderzeniem z pierwszej piłki pokonał bramkarza. Mimo przewagi Błękitnych i kilku dogodnych sytuacji wynik nie uległ już zmianie. Pod koniec meczu ponownie sympatycy zespołu z Pasymia domagali się jedenastki po ataku stopera rywali na Kacpra Króla, ale tym razem również sędzia nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.
Przed Błękitnymi kolejne spotkanie na własnym stadionie. W sobotę zmierzą się w Pasymia z Roną 03 Ełk, która po sześciu seriach spotkań dwunaste miejsce z dorobkiem sześciu punktów.
Błękitni Jurand Pasym – Mazur Pisz 2:0
Bramki: ‘45 Arkadiusz Sokołowski, ‘49 Kamil Kępka
Skład: 1. Paweł Brzozowski – 14. Aleksander Dobrzyński, 9. Cezary Trzebiński, 4. Arkadiusz Sokołowski, 13. Patryk Jagiełło (‘59 11. Dawid Mikulak) – 16. Maks Konopka (‘46 6. Robert Malanowski), 18. Dawid Manowski, 7. Jakub Kulesik, 21. Marcin Łukaszewski (‘78 17. Artur Ziółek), 10. Kamil Kępka (‘59 69. Kacper Król) – 8. Bartosz Nosowicz (‘85 5. Mateusz Tumanowicz).
Niewykorzystany rezerwowy: 35. Krystian Zink
W sobotnim zwycięstwie Błękitnych Jurand Pasym duży udział miał Kamil Kępka. Doświadczony skrzydłowy najpierw asystował przy bramce Arka Sokołowskiego, a po przerwie sam pokonał bramkarza.
Kamil, na początek gratuluję udanego występu. Miałeś duży udział w obu bramkach. Możesz opisać jak padły gole?
- Dziękuję za gratulacje. Pierwsza bramka to gol z rzutu rożnego. Po moim wybiciu z narożnika na długi słupek najlepiej w polu karnym odnalazł się Arek Sokołowski, który głową wbił piłkę do bramki. Przy drugim trafieniu tak naprawdę to całą robotę zrobił za mnie Marcin Łukaszewski, który w polu karnym przedryblował obrońców i wycofał mi piłkę praktycznie do pustej bramki. Musiałem to trafić.
Wynik chyba nie do końca oddaje przebieg spotkania, ponieważ wydaje się, że mieliście dużą przewagę.
- Tak, to prawda. Mieliśmy przewagę nad drużyną Mazura, ale trzeba oddać chłopakom z Pisza, że wyglądali w obronie bardzo solidnie, ale na naszą korzyść przytrafiły im się dwa błędy, które jak się później okazało były kluczowe. Dzięki nim udało nam się strzelić jedynie dwa gole.
Nie obyło się również bez kontrowersji. Sędzia mógł odgwizdać dwa faule gości w polu karnym.
- Myślę, że przy pierwszej sytuacji, kiedy faulowany był Bartek Nosowicz, sędzia wziął pod uwagę to czy Bartek miał jeszcze realną szansę dojść do piłki nawet gdyby nie został powstrzymany przez bramkarza i to mogło mieć duży wpływ na to, że sędzia nie użył gwizdka. A drugiej sytuacji to przyznam się szczerze nie widziałem, bo poszedłem już do szatni, ponieważ tego dnia pogoda nie rozpieszczała.
Jakie nastroje są w zespole przed sobotnim meczem z Roną Ełk?
- Tak się składa, że z różnych względów będziemy grali piąty mecz z rzędu na własnym obiekcie, co, jak na razie, wpływa nas dobrze, bo w tym sezonie nie przegraliśmy u siebie. Teraz przyjeżdża do nas Rona Ełk, która w ostatni weekend pokonała LKS Różnowo, więc skupiamy się na tym meczu, żeby podtrzymać serię meczów bez porażki oraz kontynuować rozpoczętą serię zwycięstw w tym sezonie.
Jak na razie zajmujecie szóste miejsce. Na co stać Błękitnych Jurand Pasym w tym sezonie?
- Gdybym nie wierzył w nasz awans, to przed sezonem zawiesiłbym buty na kołku. Wiem, że to nie będzie łatwe zadanie, bo klasa okręgowa to jest zdecydowanie mocniejsza niż w zeszłym sezonie, ale mamy silny zespół, który da kibicom jeszcze wiele radości!
Ostatni do pożaru albo wcale a po Laury pierwsi! To jest nienormalne!
Marek
2025-07-06 21:53:10
A o swoim kalendarzu wyborczym będziesz Pan Burmistrzu pamiętał? Może też coś się o rok przesunie do tyłu, albo do przodu? Skandal - to mało powiedziane. Dedykowanie uroczystości z okazji długoletniego pożycia małżeńskiego dla par, których jubileusz datowany jest na 2024 r. w 2025 r.? Co kto ma w głowie, aby takie tłumaczenie podawać? Obnaża to indolencję urzędników, nieznajomość środowiska miasta. Ale pan Och! nie ma o tym zielonego pojęcia. Może wymyśli jakąś uroczystość dla par, które jubileuszu 50-lecia nie dotrwały i się \"nie łapią\", bo roczek minął, a jedno z nich udało się do wieczności. Wstydu pan burmistrzu nie masz!
Taki sobie czytelnik
2025-07-06 16:06:04
Alkohol i wodą tak się zawsze kończy.
Lolek
2025-07-06 09:14:46
Do osobnika ukrywającego się pod pseudonimem „senior”: PO PIERWSZE – nie zasługuję na określenie „wszechwiedzący”, które wprawdzie mi schlebia, ale nie zasługuję na nie, nie musisz sprawiać mi przyjemności przez prawienie komplementów, PO DRUGIE – wyjaśniam, że termin na składanie wniosków o nadanie Medali za Długoletnie Pożycie Małżeńskie wyznaczono na 28 lutego br. komunikując jednocześnie, że „zgłoszenie się po wyznaczonym terminie nie gwarantuje wzięcia udziału w ogólnej uroczystości w roku 2025” (patrz: https://miastoszczytno.pl/29133,Zlote-Gody-2025.html ), PO TRZECIE – z powyższego komunikatu wynika, że mój wniosek złożony 9 stycznia br., a więc przed 28 lutym, gwarantował uczestnictwo w uroczystości ZŁOTYCH GODÓW w 2025 roku. Tak się jednak nie stało, PO CZWARTE – z przykrością informuję Ciebie - osobniku o pseudonimie „senior”, że swoją wypowiedzią to Ty udowadniasz, że nie znasz (cytuję Ciebie) „prostej i słusznej zasady, jaką stosuje UM”, i jaką zastosował w 2025 roku. PO PIĄTE - Z tym wstydem osobniku o pseudonimie „senior” trafiłeś „ jak kulą w płot”. Wyjaśniam Tobie, że wstyd to (cytat ze słownika języka polskiego PWN): „przykre uczucie spowodowane świadomością niewłaściwego postępowania, niewłaściwych słów itp., zwykle połączone z lękiem przed utratą dobrej opinii”.
Krzysztof Połukord
2025-07-06 07:56:34
Pewnie zastanę zaraz skrytykowany ale przestanmy używać w takich sytuacjach słowa tragedia. To było po prostu nieodpowiedzialne zachowanie. Czy był alkohol czy nie to nocą ba kajaki nie wsiada się. Koniec kropka. Żaden tam przywilej mlodosci. Tragedia to jak jedzie normalna rodzina i jakiś pijak ich walnie samochodem i oni zginą. To jest tragedia. Jak ktoś jedzie po pijaku, jak ktoś dopuszcza sie durnej brawury itp to nie nazywajmy tego tragedia. To niestety delikatnie rzecz ujmując głupota.
Jan
2025-07-06 07:21:29
Glupie. tlumaczenie W tym wieku to każdy rok życia to prezent od losu Uroczystość powinna odbywać sie w danym roku
Joanna
2025-07-05 13:05:39
Brawo Trenerze. Wielki szacunek
Robert Częścik
2025-07-05 10:42:43
Hunter jak zawsze sztos, Pidżama Porno, Farben Lehre i Koniec Świata - świetny wybór, wreszcie dobra muzyka na scenie ????
Marcin
2025-07-05 10:09:15
Takie koncerty że za darmo bym nie poszedł a co dopiero za bilety. Już rok temu było słabo, wszyscy liczyli na zmiany i powrót koncertów na Plac Juranda. A jedyne co zmienili to nazwę i dali bilety.
Były mieszkaniev
2025-07-04 13:58:32
Na tej trasie prawie nikt. Nie trzyma odstępów. Jazda na zderzaku to oprócz wyprzedzania na ciągłej największe zagrożenie
M
2025-07-04 09:55:48