Prawie 4 miliony złotych pozyskała szczycieńska Spółdzielnia Mieszkaniowa „Odrodzenie” z Regionalnego Programu Operacyjnego, działanie: rewitalizacja obszarów miejskich. Z własnych środków dołoży dosłownie parę groszy, bo niespełna 5 tysięcy złotych, a zrobi wiele.
- To już trzeci projekt, który będziemy realizować z udziałem pozyskanych środków zewnętrznych – mówi prezes SM Krzysztof Krakowski. - Ale za to projekt największy i z najmniejszym udziałem własnym. Nie liczyłem nawet na standardowe, 85-procentowe dofinansowanie, a ostatecznie otrzymaliśmy pokrycie kosztów inwestycji w niemal pełnej wysokości.
Projekt opiewał na spor pieniądze, ale też i spory zaplanowano zakres działań: renowację elewacji 19 budynków mieszkalnych, klatek schodowych, korytarzy piwniczych i wiatrołapów, a także wyposażenie miejsc rekreacyjnych w nowe zabawki, nowe ławki oraz urządzenia siłowni plenerowej.
- Jednym z wymogów było uwzględnienie potrzeb osób znajdujących się w różnych sytuacjach życiowych, starszych czy niepełnosprawnych. Wiele z naszych pomysłów i zaplanowanych działań realizuje ten cel i być może to spowodowało tak wysoki poziom dofinansowania – tłumaczy prezes.
Do wspomnianych udogodnień należą m.in.: montaż oświetlenia z czujkami ruchu, montaż krzesełek na półpiętrach, a nawet zastosowanie odpowiedniej kolorystyki na elewacjach i klatkach, bo radosne barwy działają odstresowująco. W tym gronie ciekawość budzą krzesełka na półpiętrach – w 4-piętrowych budynkach bez wind rozwiązanie niewątpliwie ułatwiające codzienność wielu lokatorom, niekoniecznie w podeszłym już wieku.
- To nie nowość, bo takie krzesełka zaczęliśmy montować może ze trzy lata temu. To siedziska podobne tym, które są w autobusach czy w korytarzach wagonów kolejowych: przytwierdzone do ściany, łatwe do rozłożenia. Zaczęliśmy je montować pilotażowo i okazało się, że był to pomysł bardzo przychylnie przyjęty przez mieszkańców. Kolejne siedziska pojawiały się w blokach, w których mieszkańcy wnioskowali o taki montaż. Zainteresowanie rosło, chętnych przybywało, więc uwzględniliśmy je jako trwały element remontu budynków i klatek schodowych – wyjaśnia Krakowski. - Co ciekawe, te właśnie krzesełka i parę innych, wydawałoby się prostych i oczywistych elementów ułatwiających czy polepszających codzienność lokatorów mieszkań uzyskały sporo punktów, które rzutowały na ocenę wniosku o dofinansowanie.
Zdaniem prezesa, zważywszy na efekt finansowy, warto było czekać na to dofinansowanie pięć lat, bo tyle czasu trwały działania o uzyskanie tych pieniędzy.
- Najpierw nasz wniosek został odrzucony ze względu na jakieś braki w lokalnym planie rewitalizacji miasta. Czekaliśmy jakieś półtora roku, aż ratusz te braki usunął i znów złożyliśmy wniosek. Został zaakceptowany, znalazł się na liście, ale z nieznanych dla mnie przyczyn odwlekany był termin ostatecznego zakończenia formalności – opowiada Krakowski. - W końcu jednak się doczekaliśmy i to w wymiarze przekraczającym znacznie oczekiwania. Możemy przystąpić do działania tym bardziej, że przetargi na renowację elewacji zostały już przeprowadzone.
te policjantki metr czterdzieści to same w patrolu będą chodzić czy z ochroną policjanta rosłego?
Marcel
2025-09-11 11:51:55
A jaki jest powód odejścia obecnego audytora ? Wysokość wynagrodzenia ?
TB
2025-09-10 18:51:45
Kolejna bzdura jakby nie było bardziej potrzebnych inwestycji.
Rodzic
2025-09-10 17:58:53
Mamy efekt zwolnienia 20 000 więźniów z zakładów karnych. By żyło się lepiej.
Kat Jan
2025-09-10 14:47:50
A za co mam Go darzyć sympatią? Za to, że zwinął niepełnosprawnemu mieszkanie za grosze (obojętnie z jakiego powodu tenże jest niepełnosprawny). To że gdzieś tam \"bramkarzył\", udzielając również innych usług i przysług? No to i jeszcze te przygody po lasach? To za to mam tego Pana darzyć sympatią? Nie wspominając o szacunku? Panie Kamilu...
Taki sobie czytelnik
2025-09-10 12:56:40
Stare BMW i wszystko jasne. Kierowca z Bardzo Małą Wyobraźnią!!!!!
kierowca
2025-09-10 11:06:39
Taki sobie czytelniku po prostu widać, że nie darzysz sympatia prezydenta i tyle w takim sobie temacie
Kamil
2025-09-10 05:05:15
Nie wierzę. To nie przypadek. Ten pan w zielonej czapce to mąż zaufania Karola Nawrockiego w wyborach w czerwcu i jednocześnie człowiek Ruchu Kontroli Wyborów, aplikacją działał w komisji. Można to sprawdzić w protokole. A poza tym mówi na filmie, że jest z Gdańska, później z Nidzicy i na końcu, że czeka w Szczytnie.
Hahaha
2025-09-09 19:55:59
i za to, że nie płacą, my zapłacimy za ich utrzymanie - wikt i opierunek. No sukces wielki prawa i sprawiedliwości naszej
wolf
2025-09-09 14:57:27
No po prostu klękajcie narody, bo człowiek nie z salonów? Bo salon - czyli obycie i znajomość języków obcych to największy delikt. Rany boskie! W czym sprawa - bo podpisał? A mnie na przykład nie podobało się, że Prezydent stał rozkraczony, zamiast \"ściągnąć\" nogi, jak również ręce - powinien trzymać je razem, a nie \"zwisająco\" jak u naszych starszych krewnych. No i co?
Taki sobie czytelnik
2025-09-08 18:23:22