Cieszy fakt, że coraz więcej osób dostrzega różne przejawy otaczającej nas rzeczywistości i na nie reaguje. Szkoda, że najczęściej są to mankamenty, które nikomu chwały nie przynoszą – ani mieszkańcom, ani władzom. Oto przykład.
Do redakcji nadszedł e-mail od czytelniczki „TS”, następującej treści: „Las przed wejściem na stadion leśny. Cudowna wizytówka dla miasta. Idealne miejsce na spacer z rodziną, kusząca wizja dla turystów... To tylko fragment tego, co jest wzdłuż ogrodzenia .... Serce się kraje na taki widok. Ludzie to zbyt wielkie słowo na tych, co tak to urządzili. Ale też fakt, że nikt o to nie dba, a obok jest piękny stadion, droga na cmentarz radziecki, to czysta komedia.”
Sarkastyczny w tonie list został uzupełniony fotografiami.
No właśnie, taka jest społeczność Szczytna. Oczywiście te śmieci mógłby wyrzucić turysta. Ale od czego jest Straż Miejska? Od łapania źle zaparkowanych aut? Od legitymowania sprzedających pietruszkę z własnego ogrodu? Czy może właśnie od tego, by pilnować takich spraw.