- Przez wiele lat historia tych terenów była zakłamywana – powiedział obecny na nabożeństwie ks. Jacek Bacewicz. Poprzez prowadzoną politykę dawnych władz, cmentarze ewangelickie były niszczone i dewastowane. Dzięki takim ludziom, jak wy – przywraca się pamięć tym miejscom. Ludzie, którzy obecnie tu mieszkają, mogą poznać historię tych terenów sprzed wielu lat.
Na cmentarzu w Klonie miał miejsce również bardzo wzruszający moment. Jeden z niemieckich wolontariuszy i dawny mieszkaniec miejscowości – Siegfried Butler, ze łzami w oczach opowiedział, jak bardzo ważny był dla niego przyjazd do Klonu. Wraz z całą rodziną wyjechał do Niemiec na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Nie było to łatwa decyzja dla zakorzenionej na Mazurach rodziny tym bardziej, że na świat miał przyjść kolejny potomek, a podróż w niezbyt znane z maleńkim niemowlęciem była jeszcze trudniejsza. Los miał jednak swoje plany. Maleńki, bo zaledwie 2-tygodniowy braciszek Siegfrida zmarł krótko przed wyjazdem rodziny i został na miejscu, w Klonie, pochowany. Później, przez kolejne dziesięciolecia rodzina nie miała możliwości zadbać o miejsce pochówku.
- Teraz, gdy wyjeżdżałem do Klonu, rodzina nakazała mi zrobić wszystko, co możliwe, by odnaleźć mogiłę mojego małego braciszka – mówił Siegfried Butler. - I znalazłem ten grób, w ostatnim dniu naszych prac. Spełniło się jedno z moich największych marzeń i pragnienie całej mojej rodziny.
Siegfried Butler, już emeryt, znany jest nie tylko z działalności społecznej na rzecz Klonu. Jako wolontariusz bierze także udział w akcjach pomocowych na rzecz dzieci w biedniejszych regionach Bułgarii i Rumunii. Bierze również udział jako wolontariusz w akcjach niesienia pomocy dzieciom w biednych regionach Bułgarii i Rumunii.
Po pożegnalnej części oficjalnej na cmentarzu wolontariusze zorganizowali na placu przed remizą w Klonie poczęstunek dla wszystkich, którzy pomogli w tym przedsięwzięciu. Nie zabrakło podziękowań dla miejscowych strażaków ochotników i wójta gminy Rozogi oraz dla Stowarzyszenia na rzecz rozwoju wsi Klon i okolic, które chyba najbardziej wspierało inicjatywę niemieckich wolontariuszy.
Jak zapewnia szef grupy Erwin Gonsowski, wolontariusze za rok znów przyjadą do naszego powiatu porządkować kolejny cmentarz ewangelicki.
Fot. Robert Arbatowski
Opis zdjęcia: Siegfried Butler – dawny mieszkaniec Klonu, ponad 60 lat czekał na odnalezienie grobu swojego brata.
Rozumiem rozgoryczenie Pana Daniela,ale na pewno w warunkach zgłoszania swojego projektu były jakieś warunki i jeśli Pan Daniel miał z tym problemy to na tym etapie mógł zgłosić to urzędnikom i oni powinni podkreślam nawet musieli mu pomóc. Jeśli tak nie było ...to mamy odpowiedź
Stanisław Pokorny
2025-09-21 23:14:56
I tajemnica wojskowa została ujawnione. Szpieg???
Tamara
2025-09-21 18:16:25
Pierdolcie się tam korupcja w meczach towarzyskich dzieci? tragedie graliście śmieci 24
Bezdomny stary trenera Świętajna
2025-09-21 15:07:31
Szybko skończą na tamtym świecie i oby, zanim kogoś niewinnego tam zabiorą. BARANY !
NSZ 1111
2025-09-20 20:38:19
To niech milicja jeszcze pojeździ od 19 po głównej ulicy i po Konopnickiej i zlapie tych nie powiem kogo, którzy zaiwaniaja na tych durnych hałaśliwych motorkach po mieście. Gdzie są rodzice tych dzieci bo to są umysłowe dzieci a nie dorośli.
Kamil
2025-09-20 19:53:33
A taki mądry. Na fejsie teoretyzuje o wszystkim: budżecie miasta, wieżach i wszelkich innych problemach Szczytna. A w praktyce? Wniosek go położył ;-)
Taka prawda
2025-09-20 14:33:53
No tak, przecież chcemy wojny, chcemy śmierci, chcemy oglądać ruiny i gruzy. Kto normalny chciałby żyć w spokoju.
Nikoś
2025-09-19 11:08:26
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52