Zapraszamy do ekranów od soboty, 12 grudnia, od godz. 19.00 do 14 grudnia, do godz. 24.00. Spektakl będzie dostępny pod linkiem: https://vimeo.com/478177732
Jest rok 1920. Polska z trudem opiera się postępującej od wschodu nawale bolszewickiej. Sąsiadująca z Rzeczpospolitą, niemiecka prowincja – Prusy Wschodnie – wchodzi w szczytową fazę działań propagandowych i politycznych, zmierzających do przyłączenia spornego obszaru Mazur do Rzeszy Niemieckiej.
Czy Mazury będą polskie, czy też pozostaną w granicach Niemiec - zadecyduje nieodległy plebiscyt, zarządzony mocą ustaleń Traktatu Wersalskiego.
W tym czasie po obu stronach granicy mają miejsca sensacyjne zdarzenia. W ich centrum jest planowany pojedynek mistrzów zapaśniczych - niemieckiego czempiona atletycznego z mało znanym pretendentem w „walkach francuskich", polskim furmanem z Ciechanowa. Ustawiona walka staje się narzędziem agitacji za korzystnym dla Niemiec głosowaniem w plebiscycie na Mazurach.
W jej tle kryją się ciekawe wątki osobiste, zaskakujące wybory i postawy życiowe, miłości, kariery sportowe i interesy polityczne, a także rodzący się nowy porządek świata.
Scenariusz: Robert Wasilewski
Reżyseria: Romuald Wicza-Pokojski
Zdjęcia: Alan Pyrczak, Aniela Smoczyńska
Dźwięk: Jarosław Kordaczuk
Realizacja filmowa: Aniela Smoczyńska – Studio Ruchome Obrazki
Scenografia: Bartosz Myślak
Muzyka: SAKS Orkiestra Salonowa
Organizatorem wydarzenia artystycznego są twórcy Teatru Chochół - Stowarzyszenie Twórców i Orędowników Kultury ANIMA
Współorganizator: Nadleśnictwo Spychowo
Przedsięwzięcie dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, z Funduszu Aktywizacji Twórczości Teatralnej w Olsztynie, z Funduszu Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego, Fundacji PZU oraz Powiatu Szczycieńskiego.
Art. 261 Dz. U Prawo wodne obowiązujące w Polsce. Wszystkie grunty wodne morza, rzek, jezior stanowią własność Skarbu Państwa, a w tym pas służebności publicznej obowiązuje od lat x do dzisiaj. Posunięcie bardzo sprytne, lecz niezbyt kulturalne i inteligentne. Zapewne amator dzikiego połowu ryb... nie na wędkę.
Wiesława Kowalewska
2024-11-21 11:35:56
Wydaję mi się, że,,ślizganie,, będzie frajdą dla dzieciaków w tak nie zapomnianej do końca ich życia atmosferze świąt.Oczywiście miasto musi odpowiednio lodowisko udekorować.
Warchol
2024-11-20 13:46:48
Ciekawe , co powiecie , gdy za kilka lat subwencje ekologiczne traktowane obecnie jako \"marchewka\" zostaną obcięte ,lub wycofane z uwagi na biedę budżetową.?
Andrzej
2024-11-20 10:35:58
Mam pewną wątpliwość. Otóż jak dotrzymują słowa politycy wszystkich opcji już wiemy. Czy ktoś bierze pod uwagę fakt ,że przy obecnej mizerii Budżetu, a przyszłość może być jeszcze czarniejsza , subwencja ekologiczna zostanie okrojona lub zlikwidowana.? A Park zostanie ,ze wszystkimi tego konsekwencjami. Następni politycy powiedzą: Sorry- to nie ja obiecywałem. Sam jestem leśnikiem i leży mi na sercu ochrona przyrody, ale jestem przeciwny , aby ludzie z Warszawy z 7-go piętra w bloku \"urządzali\" życie tubylcom -czasem wbrew ich woli. Podejście obecnego kierownictwa Ministerstwa Klimatu nie wskazuje na analizę przyszłych skutków swoich planów. Przepraszam za porównanie ,ale najbardziej mi się to kojarzy z \"Rewolucją kulturalną \"w Chinach. Co z tego wyszło ,ludzie interesujący się historią i polityką wiedzą. Pozdrawiam.
Andrzej
2024-11-20 10:26:15
Widać że ojciec z matką sami jeszcze nie dorośli,kto takiemu żółtodziubowi takie auto daje,może auto tatusia,ale widać że tatka jak na coś takiego pozwala to też nie powinien takim jeżdzic bo jeszcze mleka z pod nosa nie wytarł,chyba że szczeniak sam powinął tatusiowi furę bez jego wiedzy
Kubek73
2024-11-20 10:22:41
Mniej szczęścia miał młody kierowca osobówki pod Ostródą.
Niki.
2024-11-20 09:39:22
A widziano ławki w okolicach szkoły z oddziałami integracyjnymi
Tytus
2024-11-20 09:12:23
Podziwiam aktualnego Wójta za cierpliwość. Darmowa pasza i lewe interesy skończyły się.... wścieklizny dostali. Znam takiego letnika (bogacza), który wcześniej reprezentował prawo i sprzedał się za dwa zestawy obiadowe, szkolne z dostawą do domu - od wczesnej wiosny do późnej jesieni, pięć dni w tygodniu. Proceder trwał minimum 2-lata. Bogate szkolnictwo można doić.
Wiesława Kowalewska
2024-11-19 21:35:13
Ale o co chodzi z tym ułatwieniem dostępu? To wygląda na to, że np ludzie pracujący w MOS mają utrudniony dostęp do pracy że względu na fatalna lokalizację???
Tytus
2024-11-19 20:13:39
A dokąd w końcu poszły ławki z tej strefy? Bo były różne pomysły.
Tutejsza
2024-11-19 16:59:29