Już Mikołaj Rej w „Żywocie człowieka poczciwego” pisał, że pączki to „Jedno z najbardziej tradycyjnych polskich ciast”. Dzisiaj pachną drożdżami, są sprężyste, wypełnione po brzegi marmoladą, kiedyś były słone i twarde, podawane na zagryzkę pomiędzy mięsiwami i popijane mocnymi trunkami.
Wyrabiano je z ciasta chlebowego z dodatkiem słoniny lub boczku, słone i pikantne – takie pączki królowały na rzymskich stołach w czasach starożytnych. Podawano je podczas świętowania przesilenia zimowo-wiosennego jako przegryzkę między kolejnymi daniami. Po upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego przetrwały dzięki mnichom, którzy przejęli receptury i sami wyspecjalizowali się w wyrabianiu pączków.
W Polsce pączki były znane już w XII wieku jako pampuchy lub kreple (ta ostatnia nazwa przetrwała na Górnym Śląsku). Twarde ciasto smażono i nadziewano słoniną specjalnie na czas zapustów, a popijano wódką (od XIV/XV wieku), często też polewano dodatkowo skwarkami. Słodka wersja pojawiła się w Europie pod koniec średniowiecza, w postaci pączków oblanych miodem. Prawdopodobnie pod wpływem kuchni arabskiej.
Początek renesansu przyniósł nowy zwyczaj – polskie gospodynie nadziewały niektóre pączki orzechami lub migdałami, a ten, komu trafiła się taka niespodzianka, miał zapewnione szczęście i dobrobyt przez cały rok.
Przez stulecia zmieniał się smak pączków, ale nie jego konsystencja. Wciąż był bardzo twardy. Dopiero w XVIII wieku dodanie do niego drożdży spowodowało zmiękczenie ciasta, które nabrało charakterystycznej sprężystości.
Mniej więcej w tym też czasie pączki uzyskały również okrągły kształt. Zawdzięczamy go ponoć wiedeńskiej właścicielce cukierni Cecylii Krapf, która podczas żarliwej kłótni z mężem miała rzucić w niego surowym ciastem. Nieszczęśnik uchylił się przed „pociskiem”, a kula wylądowała w garnku z rozgrzanym tłuszczem. Inna legenda wspomina o berlińczyku, który marzył o karierze wojskowej. Do armii się dostał, ale jego stan zdrowia pozwalał mu jedynie pełnić służbę w kuchni polowej. Postanowił więc wyrazić swoją miłość do wojska, smażąc słodkie ciasto, wypełnione owocami, które wyglądem miało przypominać armatnie kule.
Z marmoladą różaną, czekoladą, budyniem lub bez nadzienia zawsze pyszne, a najlepsze w karnawale, takie są właśnie pączki. Ja proponuje dziś pączki z twarogiem, trochę inne niż klasyczne, ale tak samo smaczne.
Michał Denesiuk
Składniki:
Ciasto:
2 szklanki mąki pszennej (350 g)
300g twarogu półtłustego
3 łyżki cukru
1/3 szklanki letniego mleka
1 łyżka masła lub margaryny
30 g świeżych drożdży
2 jajka
1 żółtko
Dodatkowo:
olej do smażenia
cukier puder do posypania
1. Lekko ciepłe mleko wymieszać z 1 łyżeczką cukru, pokruszonymi drożdżami i 2- 3 łyżkami mąki. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 10-15 minut.
2. Twaróg zmielić.
3. Masło (lub margarynę) roztopić i ostudzić.
4. Całe jajka i żółtko utrzeć mikserem z resztą cukru na jasną, puszystą masę. Dalej miksując, dodawać stopniowo twaróg i roztopione masło. Mikser wyłączyć. Dodać przesianą mąkę i zaczyn. Wyrobić na gładkie ciasto, przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość (ok. 1 godziny).
5. Z wyrośniętego ciasta formować małe kulki.
6. Smażyć na oleju z obu stron. Usmażone pączki układać na ręczniku papierowym, aby ociekły z tłuszczu.
7. Ostudzone posypać cukrem pudrem.
Ciągłe istnienie urzędów pracy można tłumaczyć jedynie tym, że zatrudniają osoby, które nigdzie indziej nie znalazłyby pracy. W ten sposób przyczyniają się do spadku bezrobocia. Fotoszop na zdjęciu tej pani jest zadziwi niejednego grafika.
Jego Eminencja
2025-08-20 11:07:05
Najbardziej miastem tego potrzebuje ? Przecież to jakiś żart żałosny żart!!! W mieście nie ma pracy ,nie ma zakładów młodzi uciekają ,a my róbmy sobie parki niedługo nie będzie dla kogo tych parków robić młodzi wyjadą starzy poumierają brawo burmistrz !!!
Mściciel
2025-08-20 09:46:47
ludzie uciekają ze Szczytna a oni .... - szkoda gadać
że tak powiem
2025-08-20 08:44:04
Najważniejsze to by wymienić te okropne lawki
Romek
2025-08-20 05:16:06
To może ktoś pomyśli, aby ścieżkę rowerową na Małej Bieli połączyć ze ścieżką przy ul. Piłsudskiego i z parkiem nad Małym Domowym, bo w tej chwili jest ścieżką z nikąd do nikąd.
Jans
2025-08-19 22:09:53
Sądziłem ze będą fotki Malej bieli a tu jacyś ludzie się lansują. a gdzie jest Stashka?
j23
2025-08-19 15:39:10
Pumputrack kiedyś był i się przyda się najbardziej
Tomek szukiec Fvrial
2025-08-19 14:56:00
Jak chcecie wprowadzić Orzyny do Europy, to zróbcie też drogę pieszo-rowerową. Najlepiej połączcie ją z drogą po kolei.
Mieszkaniec
2025-08-19 14:47:51
Wszyscy pochodzą z naszego województwa, natomiast kierowca Volkswagena miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
kozaostra
2025-08-19 13:57:25
Nie ma to jak postawić radiowóz za krzakami i mierzyć prędkość, co jest niezgodne z prawem, gdyż właściwe to radiowóz powinien być widoczny. No ale czego można się spodziewać po ludziach, bez matury...
Krzysztof M.
2025-08-19 06:33:59