Poniedziałek, 29 Kwiecień
Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty -

Reklama


Reklama

Potraktował radiowóz jak taksówkę. Za pijany wybryk 64-latek stanie przed sądem


Kompletnie nieodpowiedzialnym zachowaniem wykazał się 64-latek z gminy Rozogi, który w miniony czwartek wezwał pomoc do kobiety potrzebującej kobiety. Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce usłyszeli, że zgłaszający jest hrabią i Policja ma go wozić tam, gdzie wskaże. Teraz sprawą 64-latka zajmie się sąd.



64-letni mieszkaniec gminy Rozogi zadzwonił na numer alarmowy 112 i poprosił o pomoc. Do jego domu miała przyjść młoda kobieta potrzebująca pomocy, która miała zostać wykorzystana seksualnie.


Reklama

 

Reklama

 

- Funkcjonariusze natychmiast udali się pod wskazany adres, jednak na miejscu nie było żadnej kobiety. 64-latek znajdował się pod działaniem alkoholu, a ponadto oświadczył policjantom, że nie wie nic na temat kobiety, która miałaby potrzebować pomocy. Mężczyzna poinformował mundurowych, że zadzwonił na numer alarmowy w celu otrzymania transportu do znajomego - poinformowała sierżant Emilia Pławska, oficer prasowy szczycieńskiej Policji.

 

Mężczyzna chciał dostać się pod wskazany przez siebie adres, ponieważ - jak dodał - jest hrabią i Policja ma go wozić. Sprawą bezpodstawnego wezwania służb zajmie się Sąd Rejonowy w Szczytnie.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama