Ostatnia sesja rady gminy Rozogi zakończyła się z przytupem. Radna Wanda Malon złożyła oświadczenie, w którym jasno podkreśla, że sprzeciwia się głoszeniu plotek i atakowaniu radnych. - Sesja to nie miejsce ani czas do omawiania plotek. Mieszkańcy zasługują na to, by traktować ich poważnie i z szacunkiem – stanowczo mówiła radna.
Aby całą sytuację zrozumieć nieco lepiej, należy cofnąć się w czasie. Podczas październikowej sesji rady Łukasz Potkaj do tablicy wywołał Wandę Malon.
- Po zakończeniu ostatniej sesji (dotyczy sesji rady z września 2024 – przyp. red.) byłem świadkiem jak radna Malon mówiła, że wójt zataił pozyskanie dwóch milionów złotych na zbiorniki retencyjne – opowiadał. - Poza tym, podczas tego miesiąca, rozmawiałem z wieloma mieszkańcami, są oburzeni, wręcz rozgoryczeni pani słowami na temat wojska.
Radny cytował, jakoby radna Malon miała powiedzieć, że „nieszczęsne wojsko” zniszczyło drogi. Potkaj poszedł o krok dalej. - Kto według pani stanie na pierwszej linii obrony, kiedy wybuchnie konflikt zbrojny, kto pomagał bądź dalej pomaga powodzianom? No i liczę od pani na minimum trzy argumenty, czemu użyła pani takiego sformułowania – odpytywał radną Potkaj.
- Za to sformułowanie przeprosiłam, bo się przejęzyczyłam, wiem co znaczy wojsko polskie – odparła radna Malon.
Radna odniosła się również do zarzutu, jakoby miała mówić, że wójt zataja informacje o pozyskanych dotacjach.
- To są informacje jawne – podkreślała i proponowała, że swoją rozmówczynię może również powołać na świadka. - Pytałam się tylko czemu wójt nie pochwalił się ludności. Pozyskanie takich pieniędzy to jest naprawdę wielki szacun.
O odniesienie się do zajścia poprosiliśmy zainteresowanych.
- Przykre jest to, że dla niektórych sesja stała się miejscem do roztrząsania plotek. Dla mnie to miejsce, gdzie powinniśmy zachować szacunek dla mieszkańców – mówi Wanda Malon. - Naszą rolą jako radnych jest zadawanie pytań i dyskutowanie o sprawach ważnych dla gminy, a ja odnoszę wrażenie, że niewygodne pytania i spostrzeżenia najlepiej zakrzyczeć lub wyśmiać. Taką taktykę przyjęli niektórzy radni, ale to najlepiej widać na nagraniach z sesji.
Jak podkreśla radna, z decyzji, które podejmują teraz radni, kiedyś będą rozliczać ich dzieci.
- Lepiej zadać o jedno pytanie więcej, niż za mało – dodaje.
Pani Wanda radną jest od ponad dziesięciu lat. Nie przypomina sobie, żeby kiedykolwiek dochodziło na sesjach do rozliczania się z plotek i pomówień.
O odniesienie się do całej sytuacji poprosiliśmy radnego Łukasza Potkaja. Niestety, nie miał czasu, aby z nami o tej sytuacji porozmawiać i poprosił o przesłanie pytań na maila. To uczyniliśmy.
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32
A ten killerpiesek to taki słodziak, że bez smyczy po lesie lata zapewne...
Kamil
2025-09-16 05:00:43
Wszystko ok tylko znowu trzeba się wspierać osobami powiedzmy znanymi. To jak w poprzednim konkursie wygrał projekt radnego. Swoją drogą to czekam aż ten park po prostu z czasem zarosnie bo taki lis go chyba raczej czeka. Myślę że zwykli obywatele, którzy nie są jakoś tam powiedzmy medialni po prostu mimo iż mają fajne pomysły, dlatego nie zgłaszają pomysłów. Po prostu zniechęcili sie
Romek
2025-09-16 04:47:23
Kiedyś mieszkańcy bali się pary wodnej i zrezygnowali z kolei.
Gabi
2025-09-15 16:51:39