Wtorek, 6 Maj
Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara -

Reklama


Reklama

Plotka o „uwolnieniu” zabójcy księdza w Szczytnie wywołała panikę. Sprawca nadal w areszcie


W Szczytnie zawrzało po informacjach, jakoby sprawca brutalnego zabójstwa ks. Lecha Lachowicza miał opuścić areszt. Informację tę miały przekazać parafianki lokalnym duchownym. W efekcie wybuchła panika, w redakcji odebraliśmy kilka telefonów od zaniepokojonych mieszkańców.



Plotki jednoznacznie dementuje prokurator Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. – Areszt dla 27-letniego Szymona K. został przedłużony do 1 sierpnia tego roku – informuje i dodaje, że nadal czekają na wyznaczenie terminu rozprawy przez Sąd Okręgowy w Olsztynie.

 

Przypomnijmy – do makabrycznego ataku doszło 3 listopada 2024 roku w przedsionku plebanii parafii w Szczytnie. 27-latek wtargnął na plebanię i zaatakował ks. prałata Lecha Lachowicza młotkiem. Według śledczych, bił duchownego po głowie, siedząc na nim okrakiem. Ksiądz zmarł po kilku dniach w szpitalu. Tylko szybka reakcja parafianki, która użyła gazu pieprzowego i uciekła, zapobiegła kolejnemu dramatowi.


Reklama

 

Biegli uznali, że sprawca był niepoczytalny w chwili zbrodni. Prokuratura wnioskuje o umorzenie postępowania karnego i skierowanie Szymona K. do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. – Co pół roku jego stan zdrowia będzie oceniany. Od tego zależy, czy kiedykolwiek opuści mury szpitala – zaznacza prokurator Brodowski.

 

Choć sądowy finał sprawy jeszcze przed nami, jedno jest pewne – Szymon K. nie jest na wolności. Ale to zamieszanie pokazuje, jak bardzo mieszkańcy wciąż żyją tą tragedią.

Reklama



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama