Sobota, 26 Kwiecień
Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki -

Reklama


Reklama

Olej płynie do jezior


W przydrożnym rowie na poboczu łuku drogi w miejscowości Sawica można natknąć się na wrak samochodu. Do wypadku z jego udziałem doszło dobre dwa tygodnie temu, ale jakoś nikt się nie śpieszy, by go usunąć. A jak donoszą pracownicy Straży Rybackiej w Janowie – olej z wraku płynie rzeką do jezior Sawica i Natać.

Dwa t...


  • Data:

W przydrożnym rowie na poboczu łuku drogi w miejscowości Sawica można natknąć się na wrak samochodu. Do wypadku z jego udziałem doszło dobre dwa tygodnie temu, ale jakoś nikt się nie śpieszy, by go usunąć. A jak donoszą pracownicy Straży Rybackiej w Janowie – olej z wraku płynie rzeką do jezior Sawica i Natać.

Dwa tygodnie to za mało, by uprzątnąć wrak auta? Okazuje się, że tak, a do tego nie wiadomo, kto ma to zrobić. Do wypadku doszło około dwóch tygodni temu. Samochód osobowy wypadł z łuku drogi i wjechał w bagno znajdujące się na poboczu. O wypadku, jak się dowiedzieliśmy, nie powiadomiono policji.


Reklama

Zrobili to jednak pracownicy Straży Rybackiej w Janowie. – Osobiście dzwoniłem z informacją o tym, że w rowie leży rozbity pojazd, z którego wyciekają płyny – mówi strażnik Kamil Wojciukiewicz. – Przy naszym samochodzie zatrzymali się też pracownicy rejonu dróg, którzy obiecali zająć się sprawą – dodaje.

Niestety, wrak z poznańskimi numerami jak stał, tak stoi. – Należałoby go jak najszybciej usunąć, bo wyciekający olej może doprowadzić do zatrucia wody w jeziorach Sawica i Natać – tłumaczy Wojciukiewicz.

Reklama

Co na to policja? - Funkcjonariusze na podstawie rejestracji pojazdu ustalają właściciela, który ma obowiązek usunąć wrak – mówi Aneta Choroszewska-Bobińska.

Paweł Salamucha

fot. Paweł Salamucha

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama