Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

(Nie)Zapomniany cmentarz wojenny, połączył młode pokolenia (zdjęcia)


Na przełomie lipca oraz sierpnia grupa młodzieży uporządkowała teren cmentarza wojennego skrytego w jedwabieńskich lasach.


  • Data:

Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie – George Santayana. Wydaje się, że tymi słowami amerykańskiego filozofa kierowali się uczestnicy workcampu organizowanego przez Niemiecki Związek Ludowy Opieki nad Grobami Wojennymi (Volksbund) oraz Wspólnotę Kulturową „Borussia”. Na przełomie lipca oraz sierpnia, grupa młodzieży pochodzącej z Polski, Niemiec, Ukrainy i Białorusi porządkowała zapomniany cmentarz wojenny z I wojny światowej w nieistniejącej już miejscowości Piec koło Małgi.

 

Na cmentarzu, położonym na terenie Nadleśnictwa Jedwabno (leśnictwo Uścianek) swoje miejsce wiecznego spoczynku znalazło 14 żołnierzy niemieckich oraz 166 rosyjskich poległych podczas starcia rankiem 30 sierpnia 1914 r. Cmentarz wojenny powstał po wojnie w 1919 roku, w miejscu, w którym wspólnie złożono ekshumowane szczątki niedawnych wrogów. Żołnierzy pochowano w dwóch rzędach mogił otoczonych granitowymi krawężnikami, przy czym na grobach żołnierzy niemieckich położono betonowe tabliczki z danymi. Cały cmentarz otoczono siatką oraz obsadzono świerkami.


Reklama

 

Pomimo upływu przeszło 100 lat od dnia powstania cmentarza, mogiły dobrze się zachowały, zaginęły jedynie 2 betonowe tabliczki. Dzięki ciężkiej pracy uczestników obozu, cmentarz odzyskał godny, tego miejsca, wygląd. Skoszono wysoką trawę porastającą dawne alejki, uporządkowano mogiły, odświeżono tabliczki, a także odbudowano drewniany płot otaczający teren cmentarza.

 

Cieszy nas fakt, że młodzież z różnych krajów nie zapomina o nieraz tragicznej historii i wspólnie potrafi zadbać o jej ślady. Z tego miejsca chcielibyśmy serdecznie podziękować organizacjom, biorącym udział w przedsięwzięciu, za wykonaną pracę i zaangażowanie, a przede wszystkim za pamięć. Mamy nadzieję, że niedługo znów będziemy mogli Was gościć na naszym terenie.

Reklama

 

Darz Bór!

 

tekst i foto: Łukasz Ruść/Nadleśnictwo Jedwabno



Komentarze do artykułu

marek

Szacun dla p.Olbrysia za Jego komentarz. Niestety rozsądny, obiektywny głos historyka trudno trafia do łbów wypełnionych bełtem nacjonalistycznej propagandy.

Adam

W odpowiedzi do Marek \"Ci żołnierze zginęli walcząc w wojnie na której przebieg nie mieli żadnego wpływu. To byli ludzie mający rodziny gdzieś daleko w Niemczech i w Rosji.\" Tak samo tłumaczysz teraz działania rosjan i rosji jako narodu na ukrainie?

mieszkaniec

Coś mi się zdaje że dzisiejsza młodzież nie do końca jest uświadamiana w tym co robi. Tak po ludzku, nie sądzę aby ktoś chciał porządkować grób mordercy osób ze swojej bliskiej czy dalekiej rodziny. No ale po co komu pamięć. Ważne jest że się teraz spotkamy teraz tu i w obcych językach porozmawiamy, nawiążemy znajomości i się pośmiejemy. Ba. Zapłaczemy że w naszym gronie nie ma w tej chwili Rosjan. Może warto skończyć z tą poprawnością polityczną sprawców nazwać sprawcami a ofiary ofiarami, no ale wtedy się już razem nie pośmiejemy. Dla niektórych tylko to jest ważne. Pozdrawiam.

Witold Olbryś

Początkowo nie chciałem zabierać tu głosu. Zniechęcił mnie to tego poziom komentarzy. Ostatecznie uznałem jednak, że warto pewne kwestie wyjaśnić. Tak się składa, że od ładnych kilku lat trochę się opiekuję tą grupą Volksbundu działającą w naszym powiecie. W trakcie bitwy pod Tannenbergiem Polacy walczyli po obu stronach. Zdaje mi się, że to jednak nie jest najważniejsze. Volksbund jest finansowany w sporej mierze, ze składek społecznych. Kto broni Polakom dać parę groszy na porządkowanie polskich cmentarzy za granicą, a jeszcze lepiej samemu pojechać latem w ramach urlopu i się tym zająć? W naszym powiecie były też grupy starszych Niemców z Volksbundu, które tak spędzały urlop, czy wakacje. Tak samo młodzi opiekunowie obozu młodzieżowego przyjeżdżają tu w trakcie swoich urlopów. Coś mi się zdaje, że łatwiej jest pisać głupie komentarze niż samemu coś konkretnego zrobić. W trakcie młodzieżowych obozów Volksbundu chodzi o to by młodzi ludzie z różnych krajów się w trakcie pracy poznawali i uczyli języków. Do tej pory we wszystkich obozach brali udział młodzi Rosjanie. Z niektórymi mam nadal kontakt. Ten rok jest wyjątkowy i niestety Rosjan nie było. Trzeba też wiedzieć, że państwo Rosyjskie nie bardzo się interesuje grobami swoich poległych, chyba, że może je wykorzystać politycznie. Jednak w przypadku przegranej bitwy takiej możliwości nie ma. Hasłem Volksbundu jest “Praca dla pokoju”. Jak czytam większość opublikowanych tyłu komentarzy to się łapię za głowę. Przecież to czysty szowinizm narodowy. Miałem okazję kilka razy wygłaszać dla tej młodzieży prelekcję. Po jednej rozwinęła się długa dyskusja o polskim antysemityzmie. Wydaje mi się, że udało mi się wytłumaczyć, że to nie jest takie proste zagadnienie, jak to się na przykład przedstawia w obecnie Niemczech. Ci młodzi ludzie uczą się tu też o Polsce, często przyjeżdżają z jakimiś stereotypami. Gdyby przeczytali komentarze pod tym artykułem to byliby zszokowani a najgorsze stereotypy o Polakach zyskałby w ich oczach potwierdzenie.

marek

Mam zwyczaj dokładnie czytać to o czym piszę. To, że napisano w artykule o \"żołnierzach niemieckich i rosyjskich\" nie znaczy, że w mundurach tych zaborczych armii nie mogło być Polaków walczących - i to największa tragedia przeciwko sobie. Warto odrobinę znać historię.

Kolego Marek, a kolega przeczytał artykuł? - \"...swoje miejsce wiecznego spoczynku znalazło 14 żołnierzy niemieckich oraz 166 rosyjskich\" to stwierdzenie nie zostawia miejsca na domysły. Ale całkowicie zgadzam się z ostatnim zdaniem, niestety, żyjemy w tak zdziczałym świecie, że chociaż spoczywa tam 166 rosyjskich żołnierzy, nikt w swojej zdziczałej nienawiści, nie zaprosił na cmentarz rosyjskich przedstawicieli.

marek

Mały drobiazg kolego \"bezimienny\", groby o których mowa w artykule pochodzą z pierwszej wojny światowej i można przypuszczać, że wśród tam pogrzebanych żołnierzy armii rosyjskiej i niemieckiej są także żołnierze Polacy, których nikt nie pytał w jakiej armii będą służyć. Wykorzystywanie grobów do celów bieżącej polityki uważam z szczególne draństwo.

Serio Marek nie odróżniasz żołnierza okupanta, od żołnierza wyzwoliciela? Polscy żołnierze nigdzie nie ginęli jako okupanci...jak np. szkopy. Durnie to już pokazali w 2015 roku swój debilizm - \"Rosyjskie MSZ wyraziło oburzenie z powodu zniszczenia w Polsce cmentarza radzieckich żołnierzy. Chodzi o incydent w Garwolinie, gdzie nieznani sprawcy zdewastowali nagrobki i wyrwali z ziemi prawosławny krzyż\"

marek

Ci żołnierze zginęli walcząc w wojnie na której przebieg nie mieli żadnego wpływu. To byli ludzie mający rodziny gdzieś daleko w Niemczech i w Rosji. Polscy żołnierze ginęli na frontach na całym świecie. Też by się wam nie podobało gdyby ktoś zadbał o ich miejsce spoczynku? Jeżeli durnie wam podobni niszczą gdzieś polskie groby chcecie im dorównać?

Czy ktoś wie,ile można zarobić na stanowisku marszałka pozując do zdjęć?

Ten czarnoskóry, to zapewne rodowity Ukrainiec. :)) Mam motto - \"Dbajmy o pamięć oprawców\" prawda jak fajnie brzmi? \"Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie – George Santayana\" Mam nadzieję, że taką samą historię, (NIE) przeżyją ci, którzy zapomnieli ludobójstwo bezbronnych dzieci, kobiet i starców na Wołyniu, ONI też mają mogiły, jednak nie wypada o tym mówić.

Wszystko ładnie pięknie tylko trzeba pamiętać że to byli nasi zaborcy i oprawcy a na wschodzie białorusini i rosjanie równają z ziemią groby polskich żołnierzy... moim zdaniem, nie warto!

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama