Maciej Gałązka z wynikiem 458 punktów wygrał Rejonowe Zawody Strzelectwa Myśliwskiego o Puchar Starosty Szczycieńskiego. Turniej rozegrano w Gutkowie. Wśród kobiet najlepsza była Milena Wojdołowicz.
W zawodach udział wzięło 24 uczestników reprezentujących Koła Łowieckie: Jeleń Szczytno, Rogacz Świętajno, Żbik Szczytno, Zlot Las Faryny, Ryś Dźwierzuty, Świt Pasym i Warmia. Zawodnicy rywalizowali ze sobą łącznie w pięciu konkurencjach w kategoriach kula (2 konkurencje) oraz śrut (3 konkurencje). Do zdobycia było łącznie 500 punktów.
W kategorii Open zwycięzcą został Maciej Gałązka z wynikiem 458 punktów. Drugie miejsce zajął Wojciech Szymański zdobywając 403 punkty, podium zamknął Grzegorz Kowalewski, który również "ustrzelił" 403 punkty. O kolejności zadecydował wynik w konkurencji MOP.
W kategorii drużynowej na najwyższym stopniu podium stanęli reprezentanci Koła Łowieckiego Rogacz (Grzegorz Kowalewski, Dariusz Jedwabnik, Amadeusz Adamski) zdobywając łącznie 1159 punktów. Za nimi uplasowali się strzelcy z Koła Łowieckiego Zlot Las (Zdzisław Kobus, Wojciech Szymański, Paweł Wichowski) z 1146 punktami oraz Koła Łowieckiego Ryś (Maciej Gałązka, Radosław Biedrzycki, Marek Pawłowski), którzy zdobyli 1101 punktów.
W konkurencjach śrutowych najlepszy okazał się Maciej Gałązka z wynikiem 270 punktów. Pokonał on Leszka Chełstowskiego, który zdobył 250 punktów oraz Dariusza Jedwabnika z wynikiem 240 punktów.
W konkurencji kuli pierwsze miejsce zajął Maciej Gałązka z wynikiem 188 punktów, podium uzupełnili Grzegorz Kowalewski z 178 punktami oraz Wojciech Szymański, który zdobył 173 punkty.
W klasie "Diany" jedyną uczestniczką była Milena Wojdołowicz, która zawody zakończyła z wynikiem 208 punktów. Również w klasie "C" w zawodach uczestniczył jeden zawodnik Michał Krasula, który ustrzelił 315 punktów. Puchar dla najsympatyczniejszego uczestnika zawodów odebrał Stanisław Gąska.
Aga
\"Tygodniku\", wstyd pisać o tych zwyrodnialcach, wstyd promować mordowanie słabszych, bezbronnych. Wstyd!
Szczytnianin
Kowalu, żeby być człowiekiem nie wystarczy przypominać człowieka, trzeba mieć w sobie jeszcze człowieczeństwo, a miarą człowieczeństwa, jest podejście do naszych mniejszych braci. To coś, co nazywają \"myśliwymi\", to tylko zakompleksione i puste ludzkie skorupy, uwielbiające zapach śmierci i strachu, oni nawet nie są zwierzętami, bo zwierzęta nie zabijają dla przyjemności, tylko żeby przeżyć. Pocieszające jednak jest to, że ta cywilizacja śmierci dobiega końca.
Typowy Janusz
Podłość. Co to trzeba mieć w głowie, żeby zabijać.
Kowal
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby zabijać dla przyjemności? Jakim trzeba być człowiekiem, żeby dawać za to nagrody? To odrażające, podłe i nieludzkie.