Szczycieńscy policjanci i ich rodziny przyłączyli się do szlachetnej akcji charytatywnej organizowanej na rzecz Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach, zorganizowanej przez Wyższą Szkołę Policji w Szczytnie.
Każdy z jej uczestników zobowiązany był zarejestrować się w bazie, a po otrzymaniu numerku startowego pokonać jednorazowo dystans minimum 3 kilometrów i udokumentować to fotografią. Całość zebrany środków zostanie przekazana na rzecz Fundacji, której statutowym celem jest wspieranie rodzin, które straciły swój największy skarb – miłość matki i żony, ojca, męża, czyli funkcjonariuszy, którzy wypełnili słowa roty ślubowania do końca i zginęli na służbie.
Kierownik Referatu Dochodzeniowo – Śledczego II podkom. Marcin Stawiarz wspólnie z małżonką Panią Moniką, na co dzień, pracownikiem cywilnym Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie oraz sierż. Justyna Magnuszewska policjantka Referatu Ruchu Drogowego i sierż. Wioletta Pichal policjantka Referatu Patrolowo – Interwencyjnego szczycieńskiej komendy wsparli charytatywną akcję zorganizowaną na rzecz Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach, której organizatorem jest Wyższą Szkoła Policji w Szczytnie.
„Fundacja Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach powstała dzięki inicjatywie ludzi z wrażliwością aniołów. Dostrzegli oni konieczność istnienia organizacji pomagającej rodzinom, które straciły swój największy skarb – miłość matki, żony, ojca i męża… Dlaczego? Bo ślubowali i wypełnili słowa roty ślubowania do końca.
Fundacja opiekuje się rodzinami policjantów, którzy zginęli na służbie. Wspomaga jei wspiera ich w codzienności. Ich małe gesty przynoszą wiele radości i wzruszeń, pomimo trudności, z jakimi muszą się mierzyć osierocone rodziny. Każdy, kto nagle stracił osobę bliską rozumie idee Fundacji, bo wie, jak ciężko jest tylko jedną parą rąk utulić do spokojnego snu troje małych dzieci… „ (źródło: www.fundacjapolicja.pl.
Również i w szczycieńskiej jednostce policji nie brakuje funkcjonariuszy wrażliwych na ludzką krzywdę. Pomagają, bo lubią to robić nawet w czasie wolnym od służby. Mundurowi z własnej inicjatywny zarejestrowali się w bazie i przyłączyli się po raz kolejny do charytatywnej akcji organizowanej na rzecz Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach, włączając przy tym w nią nawet najbliższych członków rodziny.
Smolasty tak znany, że ja go totalnie np nie znam. Ja bym go nazwał Tatuazasty...
Tytus
2025-04-30 08:58:46
Dziś rozprawa?
2025-04-30 07:27:20
Ciężko się to czyta. Opowiadanie o bezpieczeństwie energetycznym w chwili, gdy Hiszpania i Portugalia zostały pozbawione prądu, a polskie elektrownie, planuje się na potęgę zamykać w imię klimatycznych idiotyzmów i niemieckiego biznesu zakrawa na kpinę z normalnych ludzi. Również miliardy, przewidziane na wsparcie niemieckiego i francuskiego przemysłu obronnego trudno nie mogą być przez zdrowo myślących postrzegane jako sukces Polski. Bezpieczeństwo gospodarcze i żywnościowe również jest zagrożone przez działania brukselskich komisarzy ludowych wspieranych przez ekoterrorystów. Osobiście wolał bym, aby nasza prezydencja zamiast tych \"sukcesów\" wpłynęła na rynek energetyczny w taki sposób, że nie będziemy mieli najdroższego prądu w Europie.
Wiesław Nosowicz
2025-04-29 15:54:57
Budują na Królewskim dla kolesi i mieszkańców
Antyukrainiec
2025-04-29 14:21:33
No tak, wicestarosta zajmuje się drobiazgami. Wstyd dla tych radnych którzy go wybrali na to stanowisko.
kozaostra.
2025-04-29 12:22:59
Kamilku kochany, coś niesmacznego na śniadanie? Źle w życiu wiecznym malkontentom, uśmiechnij się, dobrze?
Marlena
2025-04-29 09:30:32
Nowe ulubione miejsce mieszkańców? Tak, że Złodziejowa będą tam chodzić i odpoczywać...
Kamil
2025-04-29 08:03:36
Panowie spuście z tonu Jake 600 uczestników komuna wróciła zagonili wszystkich uczniów z całej gminy.istni towarzysze z PRl wstydu !!!! Na pewno komentarz nie zostanie opublikowany bo tygodnik to tuba propagandowa
Marek
2025-04-27 22:03:33
Trzeba było przeszukać samochód!
2025-04-27 10:48:23
Poznałem Roberta za czasów, kiedy jeszcze woził panny skuterem Simson. Fajny spokojny chłopak. Oczytany, zatem zawsze był temat do rozmowy. Nawet gdy był krótka i spontaniczna. Nigdy się nie wywyższał. W rozmowach nie czułeś, iż człowiek, z którym rozmawiasz, ma lepiej sytuowanych rodziców. To bardzo rzadka, by nie powiedzieć wymierająca zaleta osobowości. W trakcie mszy leciały łzy. Nawet tym, którzy nie mogli znać Roberta. Tak jak łapał za serce w rozmowie, tak i teraz z góry. Jeszcze raz w imieniu moim oraz moich znajomych, którzy Roberta poznali, przesyłamy rodzicom szczere kondolencje. Siły i spokoju ducha.
TOMASZZ
2025-04-27 09:41:32