Niestety, radość była przedwczesna. Bubrowieccy „mieli” mieszkanie cztery dni. - Nie mogłem podpisać protokołu przyjęcia – mówi Sławomir Bubrowiecki, ojciec chorej Mileny. - To, co w nim zostało napisane nie było prawdą.
Każda, najdrobniejsza infekcja i osłabienie organizmu może być zabójcze dla 13-letniej Mileny, walczącej ...
Niestety, radość była przedwczesna. Bubrowieccy „mieli” mieszkanie cztery dni. - Nie mogłem podpisać protokołu przyjęcia – mówi Sławomir Bubrowiecki, ojciec chorej Mileny. - To, co w nim zostało napisane nie było prawdą.
Każda, najdrobniejsza infekcja i osłabienie organizmu może być zabójcze dla 13-letniej Mileny, walczącej z ostrą białaczką limfoblastyczną. Trudno jednak takich infekcji uniknąć, mieszkając w podremontowanej pieczarkarni, w jednym pokoju z rodzeństwem, a dzieci – wiadomo – na podwórkach, w szkołach czy przedszkolach łapią wszystkie bakcyle i je znoszą do domu. - Od czterech dni Milenka ma gorączkę – mówi zmartwiony Sławomir Bubrowiecki w środę, 22 stycznia.
Miało być cudnie
Miniony tydzień obfitował w wydarzenia. W środę. 15 stycznia Bubrowieccy otrzymują pismo z Urzędu Gminy o tym, że przyznane im zostało mieszkanie w budynku dawnej szkoły w Występie. Decyzja zapadła więc co najmniej dzień wcześniej – we wtorek, kiedy to nie odbyła się nadzwyczajna sesja, dotycząca mieszkania dla Bubrowieckich, zwołana przez grupę radnych, a na której zabrakło – jak to mówiono w gminie - „ludzi wójta”, więc zabrakło też quorum. Wójt Józef Zapert, który własną decyzję wszak znać musiał, nielicznych obecnych radnych o tym nie poinformował.
„Te okna niech wam kupią ci, co tak wam pomagają”
W czwartek rano (16 stycznia) Sławomir Bubrowiecki w towarzystwie gminnego urzędnika spędził 30-40 minut w mieszkaniu, do którego wraz z rodziną miał się niebawem wprowadzić. W czwartek ok. godziny 15. była już gotowa umowa najmu i protokół odbioru lokalu. - Żona podpisała umowę, mówiącą o tym, ze otrzymujemy ten lokal na trzy lata. Ja nie podpisałem protokołu, bo opisywał nierzeczywisty stan tego lokalu – mówi pan Sławek. - Miały być wprowadzone poprawki, ale klucz od tego mieszkania już wtedy otrzymaliśmy.
Lokalowi w Występie, jak się okazało, daleko jest do doskonałości. Tej nikt właściwie nie oczekuje, ale i do minimum przyzwoitości też brakowało. - Z trzech pieców kaflowych w pomieszczeniach tylko w jednym dawało się rozpalić. Większość starych, chyba jeszcze przedwojennych okien jest wypaczona i zwyczajnie się nie domyka. To powoduje, że mieszkanie jest właściwie dużą lodówką – wymienia Bubrowiecki, który od czwartku poczynając ogrzewał otrzymany lokal za pomocą etażowego centralnego, zainstalowanego przed kilku laty przez poprzednią lokatorkę. - Nic to nie dawało, bo w nocy we wiadrze stojącym na podłodze, woda zamarzła. W protokole odbioru zostało też zaznaczone, że ściany pomieszczeń są wyszpachlowane i wymalowane, a w rzeczywistości tynk odpada z nich płatami.
W poniedziałek rano (20 stycznia) Sławomir Bubrowiecki odwiedził wójta Zaperta. Budowlaniec z zawodu i praktyki mógł poradzić sobie z szeregiem usterek, ale nie ze wszystkimi. - Poszedłem poprosić, by gmina zakupiła przynajmniej okna. Ja już bym je wstawił – opowiada. - W odpowiedzi usłyszałem od wójta: „Okna niech wam kupią ci, co tak wam pomagają!”.
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44
Ostatni do pożaru albo wcale a po Laury pierwsi! To jest nienormalne!
Marek
2025-07-06 21:53:10