Co najmniej siedem ostatnich przetargów na miejskie inwestycje pokazało, że pieniędzy jest za mało. Niektóre oferty przekroczyły założone wydatki niemal dwukrotnie. Taki skok cen, wyliczanych przez wykonawców może zagrozić planowi inwestycyjnemu.
W każdym z przeprowadzonych w ostatnich tygodniach przetargów najniższa oferowana cena była wyższa od kwoty, jaką chciało wydać miasto. Mimo to niektóre z tych przetargów zostały rozstrzygnięte, bo różnice były znikome i zadania będą realizowane. Dotyczy to m.in. budowy ulicy Śniadeckiego, Kwiatowej czy Borowej, jak też budowy sieci kanalizacyjnej i wodociągowej w ulicy Łokietka.
Trzy przetargi czekają na rozstrzygnięcie, a przede wszystkim na decyzje. Wyjścia są dwa: albo te przetargi unieważnić, albo znaleźć w budżecie brakujące środki. I to niebagatelne.
Za naprawę zaledwie 122 m ulicy Nauczycielskiej (wraz z wymianą mediów) miasto zamierzało zapłacić 190 tysięcy, a jedyna firma, jaka się zgłosiła do przetargu chce prawie dwa razy więcej.
Na budowę ulic Podleśnej i Brzozowej miasto przeznaczyło kwotę 1,1 mln zł. Najtańsza z ofert na tę inwestycję mówi o kwocie blisko 1,34 mln, zaś najdroższa – to bez mała 2 mln zł.
Z kolei na ulice Osuchowskiego miasto przeznaczyło 1,06 mln i znów problem, bo najtańszy wykonawca skłonny jest zmodernizować tę ulicę za ponad 1,34 mln zł (najdroższy – za 1,85 mln). Różnice cenowe w poszczególnych ofertach też są co najmniej intrygujące.
Warto może – jako ciekawostkę – wskazać fakt, że za największe pieniądze obie wymienione wyżej ulice chce zbudować warszawski Budimex czyli przedsiębiorstwo, którego dotychczas na naszym rynku wykonawczym nie było.
Ale już niebawem będzie, bo to właśnie ta firma od 4 kwietnia rozpocznie budowę ronda i przebudowę ulicy Piłsudskiego. Trudno odmówić jej racjonalnego myślenia: skoro już ze stolicy trzeba przysłać specjalistyczny sprzęt, a zapewne i ludzi, to warto przy okazji coś jeszcze zbudować. Tyle że, jak widać po liczbach, mazurskie ceny za budowanie dróg tym stołecznym do pięt nie dorastają.
Stiven
Warto dodać, że w pierwszym postępowaniu oferty były korzystniejsze... władze mimo to postanowiły je unieważnić i ogłosić kolejne...