Poniedziałek, 12 Maj
Imieniny: Igi, Mamerta, Miry -

Reklama


Reklama

Dopłata do rolniczej folii


Jest w końcu szansa na to, by tzw. rolnicza folia i inne odpady powstające przy produkcji rolnej zostały właściwie zlikwidowane. Jak dotąd był to dla rolników bardzo poważny problem. W tym także finansowy.


  • Data:

Rozwiązaniem problemu może być program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, skierowany do samorządów. System dofinansowania utylizacji rolniczych odpadów zbliżony jest do tego, jaki stosowany jest przy likwidacji azbestu.


Reklama

 

Informację dla rolników o takich możliwościach zamieściła, między innymi gmina Rozogi.

 

- Również przystępujemy do tego programu mówi burmistrz Pasymia Cezary Łachmański. - Wnioski, które rolnicy muszą wypełnić, przekazaliśmy im za pośrednictwem sołtysów. Zależy nam na tym, aby z rysujących się możliwości skorzystało jak najwięcej gospodarstw rolnych.

 

Jeśli gminom uda się pozyskać środki, pokryją one w stu procentach koszty likwidacji odpadów. Dotyczy to nie tylko folii, stosowanej m.in. przy belowaniu siana czy kiszonek, ale także sznurka, które te bele zabezpiecza czy opakowań po nawozach. A w wielu gospodarstwach, szczególnie tych wysokoareałowych, liczba takich odpadów jest niebagatelna.

Reklama

 

Rolnicy muszą jedynie wypełnić przygotowane dla nich w gminach wnioski oraz załączyć oświadczenia, mówiące m.in. o ilości odpadów. Na podstawie tych wniosków samorządy wyliczą koszty i sporządzą jeden wniosek o dofinansowanie składany do NFOSiGW.

 

- Zbiór i odbiór tych odpadów będzie realizowany jedynie w przypadku uzyskania dofinansowania – zastrzega wójt Rozóg Zbigniew Kudrzycki. 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama