W czwartek, 29 września na placu przed kościołem wolonariusze lokalnego Caritasu rozdawali żywność najbardziej potrzebującym mieszkańcom gminy. - O pomoc ubiegało się ponad sto rodzin (390 osób). Kryteria spełniło 112 rodzin czyli 323 osoby z całej gminy, które otrzymały paczki żywnościowe – mówi Aneta Ślusa...
W czwartek, 29 września na placu przed kościołem wolonariusze lokalnego Caritasu rozdawali żywność najbardziej potrzebującym mieszkańcom gminy. - O pomoc ubiegało się ponad sto rodzin (390 osób). Kryteria spełniło 112 rodzin czyli 323 osoby z całej gminy, które otrzymały paczki żywnościowe – mówi Aneta Ślusarczyk, jedna z wolontariuszek.
Caritas w Wielbarku powstał w lutym ubiegłego roku. Od tamtego czasu wydał w sumie około ośmiu ton żywności. - Dostajemy ją z programu PEAD, jednak martwimy się, bo w przyszłym roku finanse z tego programu mają zostać obcięte z 70 do 17 milionów złotych. To duża różnica, jednak nie poddamy się i będziemy wówczas inaczej organizować wsparcie – dodaje pani Aneta. Jak na razie Caritas w Wielbarku rozdaje żywność co dwa tygodnie. Poza tym organizuje też inne formy wsparcia, głównie dla najmłodszych.
- Caritas nastawia się przede wszystkim na pomoc dla najmłodszych. - Podczas powiatowych dożynek przeprowadziliśmy akcję "Tornister pełen uśmiechu". Przygotowaliśmy stoisko z różnymi smakołykami przygotowanymi przez wolontariuszki – opowiada pani Aneta. W sumie udało się zebrać 2950 złotych. Ponad połowę pieniędzy przeznaczyliśmy na zakup wyprawek szkolnych. - Zakupiliśmy artykuły potrzebne do nauki dla 38 uczniów klas I – VI, a Caritas Archidiecezji Warmińskiej dodatkowo przekazał nam 15 plecaków. Za resztę pieniędzy kupimy stroje gimnastyczne i obuwie dla dzieci z naszych szkół – dodaje Ślusarczyk. - Chcemy zorganizować jakieś wyjazdy dla dzieci. Na pewno będą też imprezy, jak mikołajki czy andrzejki.
Patrycja Woźniak
fot. Patrycja Woźniak
Ciekawe czy prawnicy też zajmą się zakupem wieży ciśnień bo wygląda to na przekręt
Ciekawski
2025-04-23 22:09:15
Zarząd Powiatu i radni powiatu do likwidacji. Komu i do czego to potrzebne?!
Tylko zamieszanie i problemy tworzą.
2025-04-23 14:26:41
Tak jest chyba we wszystkie święta. Jest informacja o dyżurze, ale można tylko klamkę pocałować. Nikt nie otwiera
Beata
2025-04-23 09:50:36
Mieszkańcy wybrali burmistrza z Myszyńca to czego się spodziewają? Trzeba było jechać do Myszyńca tam apteki otwarte.
Tomasz
2025-04-23 08:24:01
Strata pieniędzy jak i czasu, szkolić należy masy ludzi nie jednostki często zmanierowane i upolitycznione.
Anna
2025-04-23 08:18:50
Dramat, nie mogłem kupić tabletek na kaca i prezerwatyw.
Krzyś Pijus
2025-04-23 08:12:05
Niechybnie to ktoś kto dopiero co wyrósł z takich zjeżdżalni bo ma umysł malucha, ale pewnie się fizycznie już nie mieści na zabawkach i z zazdrości to zrobił. A na poważnie, to trzeba by mu i jemu podobnym zadać sporo prac społecznych i wkładu z własnej kieszeni.
Tutejsza
2025-04-22 18:48:18
To po co nam szpital, SOR jeśli zwykły człowiek z receptą nie ma się gdzie udać. Wiem sam bo niby apteka w kauflandzie jest w pewnych godzinach otwarta, ale to mit. Sam tam byłem i sporo ludzi czekało i każdy się pytał jeden drugiego czy otwarta bo według grafiku powinna być. I co i nic grafik grafikiem a miasto powiatowe nie ma apteki nawet w niedzielę. To lepiej jechac do Olsztyna i tam od razu wykupić receptę . Bo co z recepty jak nie ma jej gdzie wykupić.
kibic
2025-04-22 14:18:26
No to Powiat dokonał wiekopomnego czynu prawodawczego. Lepiej radnych nie wpuszczać na salę obrad, bo z nudów wymyślą jeszcze coś bardziej kuriozalnego. W sumie nie wiem, co by to mogłoby być. Jednak, jak to klasyk powiadał: myślał, że osiągnął dno, gdy nagle usłyszał pukanie od spodu.
Taki sobie czytelnik
2025-04-22 11:43:59
A może by napisać artykuł o tym naszym cudownym browarze? Ponoć kasy tam nie wypłacają już od jakiegoś czasu...wolne media by mogły podjąć tak ciekawy temat...
Jan
2025-04-22 04:57:55