Dariusz Karabela pisze wiersze od wielu lat. Jest współautorem „Spod przymkniętych powiek tęczy”. Jednak jego marzeniem jest wydane własnego tomiku poezji.
Szczytnianin Dariusz Karabela od 13 lat pisze wiersze. Wszystko zaczęło się, gdy zachorował na depresję. – Zacząłem p...
Dariusz Karabela pisze wiersze od wielu lat. Jest współautorem „Spod przymkniętych powiek tęczy”. Jednak jego marzeniem jest wydane własnego tomiku poezji.
Szczytnianin Dariusz Karabela od 13 lat pisze wiersze. Wszystko zaczęło się, gdy zachorował na depresję. – Zacząłem przelewać swoje uczucia na papier i pomogło mi to. Wówczas powstał mój pierwszy wiersz „Życie”. Pisałem go 3 dni – opowiada pan Dariusz. Teraz czas napisania jednego utworu to od 10 do 30 minut, w zależności od typu. – Obecnie wiersze piszę dość szybko, szczególnie opisowe, bo są łatwe, natomiast na te refleksyjne potrzeba mi trochę więcej czasu – mówi pan Dariusz. – Nowsze wiersze Darka, które teraz czytam są bardziej dojrzałe i przemyślane. Pisze w nich o swojej samotności w chorobie i odrzuceniu przez środowisko i jako mężczyzna – przejmująco o niespełnionych pragnieniach miłości – mówi Roman Maciejewski - Varga, szczycieński poeta, laureat kilkunastu ogólnopolskich i regionalnych konkursów literackich.
Dariusz Karabela przez wiele lat uczęszczał na terapię do ŚDS w Szczytnie. W swoim środowisku od wielu lat za swoje wiersze zdobywa nagrody. – Takiej twórczości nie powstydziliby się „pełnosprawni” poeci, jest on bowiem szczerym zapisem stanu osamotnienia tego wrażliwego człowieka. Jest też zwyczajną prośbą o przyjaźń – dodaje Maciejewski – Varga.
W ciągu 13 lat Dariusz Karabela stworzył ponad 700 wierszy. Ich tematyka dotyczy Boga, śmierci, miłości i samotności. Wiersze są przemyśleniami własnych doświadczeń i odbiciem osobowości pisarza. – Pisząc uczę się obserwacji świata, dla mnie to również rozmowa samym ze sobą. Wyrzucam złe i dobre myśli, które przelewam na papier – mówi. Poeta utrwala na kartkach przemijające chwile. W tym celu prowadzi od 16 lat notatnik refleksji i spostrzeżeń. W sumie zapisał 13 tomów i ponad 2000 stron. – Tworzenie jest misją, daję coś dla siebie i innych. Rozwijam także swoją pasję i leczę duszę.
Przy każdym utworze artysta dopisuje miejsce, datę i konkretne ramy czasowe. Wiele wierszy powstaje podczas różnych wyjazdów. Poeta lubi podróżować, szczególnie upodobał sobie Gdańsk i Wrocław. – W Gdańsku studiowałem na Politechnice Gdańskiej. Na molo w Sopocie napisałem „Morze”, w Katedrze Oliwskiej „Bóg”. We Wrocławiu powstało około 10 wierszy. Dariusz Karabela jest już współautorem „Spod przymkniętych powiek tęczy”, ale jego marzeniem jest wydanie własnego tomiku poezji. – Przeczytałem wszystkie jego wiersze i szkoda, że nie ma osoby, która by go pokierowała by mógł wydać swoje wiersze w formie książki – mówi Piotr Karabela, brat pana Dariusza. By wydać własny tomik poezji Dariusz Karabela potrzebuje sponsora. Jak twierdzi Roman Maciejewski – Varga powinniśmy dostrzec poetę Dariusza Karabelę ze Szczytna, ponieważ to wrażliwy mężczyzna z ogromnym talentem.
Ciekawe czy prawnicy też zajmą się zakupem wieży ciśnień bo wygląda to na przekręt
Ciekawski
2025-04-23 22:09:15
Zarząd Powiatu i radni powiatu do likwidacji. Komu i do czego to potrzebne?!
Tylko zamieszanie i problemy tworzą.
2025-04-23 14:26:41
Tak jest chyba we wszystkie święta. Jest informacja o dyżurze, ale można tylko klamkę pocałować. Nikt nie otwiera
Beata
2025-04-23 09:50:36
Mieszkańcy wybrali burmistrza z Myszyńca to czego się spodziewają? Trzeba było jechać do Myszyńca tam apteki otwarte.
Tomasz
2025-04-23 08:24:01
Strata pieniędzy jak i czasu, szkolić należy masy ludzi nie jednostki często zmanierowane i upolitycznione.
Anna
2025-04-23 08:18:50
Dramat, nie mogłem kupić tabletek na kaca i prezerwatyw.
Krzyś Pijus
2025-04-23 08:12:05
Niechybnie to ktoś kto dopiero co wyrósł z takich zjeżdżalni bo ma umysł malucha, ale pewnie się fizycznie już nie mieści na zabawkach i z zazdrości to zrobił. A na poważnie, to trzeba by mu i jemu podobnym zadać sporo prac społecznych i wkładu z własnej kieszeni.
Tutejsza
2025-04-22 18:48:18
To po co nam szpital, SOR jeśli zwykły człowiek z receptą nie ma się gdzie udać. Wiem sam bo niby apteka w kauflandzie jest w pewnych godzinach otwarta, ale to mit. Sam tam byłem i sporo ludzi czekało i każdy się pytał jeden drugiego czy otwarta bo według grafiku powinna być. I co i nic grafik grafikiem a miasto powiatowe nie ma apteki nawet w niedzielę. To lepiej jechac do Olsztyna i tam od razu wykupić receptę . Bo co z recepty jak nie ma jej gdzie wykupić.
kibic
2025-04-22 14:18:26
No to Powiat dokonał wiekopomnego czynu prawodawczego. Lepiej radnych nie wpuszczać na salę obrad, bo z nudów wymyślą jeszcze coś bardziej kuriozalnego. W sumie nie wiem, co by to mogłoby być. Jednak, jak to klasyk powiadał: myślał, że osiągnął dno, gdy nagle usłyszał pukanie od spodu.
Taki sobie czytelnik
2025-04-22 11:43:59
A może by napisać artykuł o tym naszym cudownym browarze? Ponoć kasy tam nie wypłacają już od jakiegoś czasu...wolne media by mogły podjąć tak ciekawy temat...
Jan
2025-04-22 04:57:55