Sobota, 26 Kwiecień
Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki -

Reklama


Reklama

By wyleczyć duszę


Dariusz Karabela pisze wiersze od wielu lat. Jest współautorem „Spod przymkniętych powiek tęczy”. Jednak jego marzeniem jest wydane własnego tomiku poezji.

Szczytnianin Dariusz Karabela od 13 lat pisze wiersze. Wszystko zaczęło się, gdy zachorował na depresję. – Zacząłem p...


  • Data:

Dariusz Karabela pisze wiersze od wielu lat. Jest współautorem „Spod przymkniętych powiek tęczy”. Jednak jego marzeniem jest wydane własnego tomiku poezji.

Szczytnianin Dariusz Karabela od 13 lat pisze wiersze. Wszystko zaczęło się, gdy zachorował na depresję. – Zacząłem przelewać swoje uczucia na papier i pomogło mi to. Wówczas powstał mój pierwszy wiersz „Życie”. Pisałem go 3 dni – opowiada pan Dariusz. Teraz czas napisania jednego utworu to od 10 do 30 minut, w zależności od typu. – Obecnie wiersze piszę dość szybko, szczególnie opisowe, bo są łatwe, natomiast na te refleksyjne potrzeba mi trochę więcej czasu – mówi pan Dariusz. – Nowsze wiersze Darka, które teraz czytam są bardziej dojrzałe i przemyślane. Pisze w nich o swojej samotności w chorobie i odrzuceniu przez środowisko i jako mężczyzna – przejmująco o niespełnionych pragnieniach miłości – mówi Roman Maciejewski - Varga, szczycieński poeta, laureat kilkunastu ogólnopolskich i regionalnych konkursów literackich.


Reklama

Dariusz Karabela przez wiele lat uczęszczał na terapię do ŚDS w Szczytnie. W swoim środowisku od wielu lat za swoje wiersze zdobywa nagrody. – Takiej twórczości nie powstydziliby się „pełnosprawni” poeci, jest on bowiem szczerym zapisem stanu osamotnienia tego wrażliwego człowieka. Jest też zwyczajną prośbą o przyjaźń – dodaje Maciejewski – Varga.

W ciągu 13 lat Dariusz Karabela stworzył ponad 700 wierszy. Ich tematyka dotyczy Boga, śmierci, miłości i samotności. Wiersze są przemyśleniami własnych doświadczeń i odbiciem osobowości pisarza. – Pisząc uczę się obserwacji świata, dla mnie to również rozmowa samym ze sobą. Wyrzucam złe i dobre myśli, które przelewam na papier – mówi. Poeta utrwala na kartkach przemijające chwile. W tym celu prowadzi od 16 lat notatnik refleksji i spostrzeżeń. W sumie zapisał 13 tomów i ponad 2000 stron. – Tworzenie jest misją, daję coś dla siebie i innych. Rozwijam także swoją pasję i leczę duszę.

Reklama

Przy każdym utworze artysta dopisuje miejsce, datę i konkretne ramy czasowe. Wiele wierszy powstaje podczas różnych wyjazdów. Poeta lubi podróżować, szczególnie upodobał sobie Gdańsk i Wrocław. – W Gdańsku studiowałem na Politechnice Gdańskiej. Na molo w Sopocie napisałem „Morze”, w Katedrze Oliwskiej „Bóg”. We Wrocławiu powstało około 10 wierszy. Dariusz Karabela jest już współautorem „Spod przymkniętych powiek tęczy”, ale jego marzeniem jest wydanie własnego tomiku poezji. – Przeczytałem wszystkie jego wiersze i szkoda, że nie ma osoby, która by go pokierowała by mógł wydać swoje wiersze w formie książki – mówi Piotr Karabela, brat pana Dariusza. By wydać własny tomik poezji Dariusz Karabela potrzebuje sponsora. Jak twierdzi Roman Maciejewski – Varga powinniśmy dostrzec poetę Dariusza Karabelę ze Szczytna, ponieważ to wrażliwy mężczyzna z ogromnym talentem.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama