Stare przyjaźnie, nowe pomysły i niegasnąca pasja do piłki. W Leśnym Dworze spotkali się zawodnicy dawnej drużyny O.L.D.R., która dwie dekady temu walczyła w lidze sołeckiej. – To coś więcej niż zespół. To rodzina – mówi Piotr Siurnicki, pomysłodawca wydarzenia. I choć lata lecą, marzenia są wciąż aktualne: turniej oldbojów, sparingi, a może... reaktywacja całej ligi?
W świetlicy wiejskiej w Leśnym Dworze, w sobotę, 29 marca odbyło się spotkanie grającej dwie dekady temu w lidze sołeckiej - drużyny O.L.D.R. Leśny Dwór. Liga sołecka zrzeszała w szczytowym okresie 24 drużyny i około 400 piłkarzy.
Na spotkaniu obecna była większość dawnego składu drużyny (16 zawodników), a także Zbigniew Woźniak - przewodniczący rady gminy Szczytno i opiekun drużyny z dawnych lat. Wydarzenie zorganizował Piotr Siurnicki, były zawodnik.
Rozdano nowe i stare piłkarskie gadżety, w tym specjalnie przygotowane, imienne koszulki, odbył się też wewnątrzklubowy turniej tenisa stołowego. Jego podium wyglądało następująco: I - Michał Jarema; II - Zbigniew Woźniak; III - Krzysztof Siurnicki.
Organizatorzy pokazują poprzez takie spotkania, że boiskowa przyjaźń jest żywa i zachęcają inne drużyny z dawnej ligi sołeckiej do reaktywacji swoich drużyn. Jakie mają marzenia?
- Kolejne spotkania, sparing z jakąś drużyną z gminy lub też turniej oldbojów, jak już kiedyś było wspomniane - mówi Piotr Siurnicki. - Tworzyliśmy przez parę lat drużynę i rodzinę, więc stąd te spotkania i może taka moja rola, by być spoiwem dla tych ludzi – dodaje.
Jak na reaktywację ligi sołeckiej patrzy gmina?
- Jesteśmy otwarci, jednak to zależy od chęci poszczególnych sołectw – mówi Zbigniew Woźniak, przewodniczący Rady Gminy. - Boiska, orliki, które mają zachęcić młodzież, by uprawiała sport, są przygotowane. Zwołanie drużyn w sołectwach to już bardziej zadanie poszczególnych radnych, sołtysów i mieszkańców, tak jak za dawnej ligi sołeckiej - mówi.
Karolina Piechowicz (mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwiska), była topową pływaczką wśród juniorów i jakoś słuch po niej zaginą po tym jak wyjechała do Ameryki. Ktoś coś wie, co znią? Teraz ma pewnie ok. 22 lata.
Olek
2025-12-15 07:10:40
A pozwolenia od konserwatora wojewódzkiego już są ? Bo jak ktoś nie ze Szczytna to może nie wiedzieć, jakie rejony miasta podlegają ochronie konserwatorskiej. Zupełnie jak Karol N.
Taki sobie czytelnik
2025-12-15 05:37:43
Najpierw, że dziecko zaginelo a potem dopiero, se z ośrodka terapeutycznego czyli standard. To normalka, że mlodzie ucueha bonim wszędzie źle i nie chcą się wychowywać ale artykuł sugeruje, że zaginęli dziecko...pomocy...
Jan
2025-12-14 08:13:17
Aniu jestem dumna z Ciebie życzę dalszych sukcesów.
Wioleta
2025-12-13 04:20:27
Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.
Jan
2025-12-10 07:05:36
Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.
Taki sobie czytelnik
2025-12-10 03:09:26
Panie Mądrzejowski. No tak, obecna władza to nie przerznacza środków na \"swoją telewizję\". Szybko sobie wygooglowałem: W 2025 roku TVP w likwidacji dostała dodatkowo 1,4 mld. Ach ten pana słynny obiektywizm.
Olek
2025-12-09 22:25:02
Kiedyś,to kiedyś,cóż to za bzdurne uzasadnienie.Niektorym radnym nie chce się nawet myśleć logicznie
Plik
2025-12-09 17:48:45
Ciekawe kto i dlaczego boi się powiedzieć prawdę
Ciekawski
2025-12-08 22:14:23
Prawie fascynujące...
Jestę zastępco burmystrza
2025-12-08 20:32:16