Ogrzewanie domu pelletem to rozwiązanie, które nie tylko spełnia wymogi coraz bardziej restrykcyjnych norm w zakresie emisji zanieczyszczeń, ale może być również opłacalne finansowo. Oczywiście ekonomiczne spalanie pelletu uzależnione jest od prawidłowych parametrów pracy pieca. Jak go zatem ustawić? Po czym poznać, że piec na pellet pracuje nieprawidłowo? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdują się w poniższym artykule.
Ogrzewanie domu pelletem wymaga prawidłowego ustawienia pieca, czyli określenia odpowiednich parametrów jego pracy. Chodzi w tym przypadku przede wszystkim o częstotliwość podawania paliwa oraz ilość dostarczanego powietrza, ponieważ to właśnie te kwestie warunkują prawidłowy przebieg procesu spalania pelletu. Poza tym ustawić należy także temperaturę zadaną kotła (temperaturę, po osiągnięciu której piec przejdzie w stan podtrzymania) i histerezę (różnicę pomiędzy temperaturą zadaną a temperaturą, przy której piec znów przejdzie w tryb pracy). Ze względu na wydajność pracy kotła na pellet oraz jego żywotność konieczne jest również utrzymywanie określonej temperatury wody powracającej z instalacji, która nie powinna być mniejsza niż 45 – 55ºC. W praktyce wymaga to ustawienia temperatury zadanej w okolicach 70ºC.
Zastanawiając się nad tym, jak ekonomicznie ustawić piec na pellet, warto wiedzieć, że nie ma uniwersalnych ustawień, które sprawdziłyby się w każdym budynku. Istnieją natomiast ogólne zasady, którymi warto kierować się w celu zoptymalizowania zużycia pelletu. W praktyce należy w tym celu właściwie określić:

Znając zasady dotyczące ekonomicznego ustawiania pieca na pellet, warto pamiętać również o tym, by modyfikując parametry jego pracy wprowadzać wyłącznie jedną zmianę na raz. Nie należy zatem jednocześnie zmieniać np. częstotliwości podawania pelletu oraz mocy, z jaką ma pracować wentylator. Znacznie utrudniłoby to znalezienie optymalnych ustawień, a działając w ten sposób, nie tylko nie będziemy wiedzieć, która zmiana przyniosła oczekiwany efekt, ale możemy mieć również problem z powrotem do wcześniejszych ustawień.
Prawidłowe ustawienie pieca na pellet to nie tylko realne oszczędności, wynikające z faktu, że niewłaściwe parametry pracy kotła mogą zwiększyć zużycie pelletu nawet o 50%, ale również odpowiedni komfort cieplny, zapewniany przez piec pracujący z właściwą mocą. Na tym jednak nie koniec, ponieważ wprowadzenie odpowiednich ustawień wpływa także na jakość procesu spalania pelletu, a co za tym idzie, ilość będących jego efektem zanieczyszczeń. Te z kolei, wpływają negatywnie nie tylko na środowisko naturalne, ale żywotność pieca na pellet oraz częstotliwość, z jaką musi być on czyszczony.
Nieprawidłowe ustawienia pieca na pellet mogą przełożyć się nie tylko na zwiększenie zużycia paliwa, ale również brak możliwości utrzymania odpowiedniego komfortu cieplnego w budynku. Symptomem pojawienia się problemów w działaniu kotła może być również nadmiernie zanieczyszczona komora spalania czy czarny i gęsty dym wydobywający się z komina (zamiast białego i mało widocznego). Uwagę warto zwrócić również na wygląd popiołu, ponieważ prawidłowy proces spalania pelletu sprawia, że jest on suchy i sypki. Popiół zawierający niedopalony pellet może świadczyć zatem o zbyt dużej częstotliwości jego podawania lub zbyt małej ilości powietrza dostarczanego do komory spalania. Będzie ona wówczas czarna, a obecna w niej sadza potwierdza niską efektywność spalania pelletu.
Ekonomiczne ustawienie pieca na pellet wymaga znajomości zasad jego spalania, ale również obserwacji tego procesu, co pozwoli dopasować parametry pracy kotła do własnych potrzeb oraz specyfiki ogrzewanego budynku. Wszelkie zmiany należy wprowadzać jednak stopniowo, a serwisanci Kołton chętnie odpowiedzą na wszystkie pytania dotyczące ekonomicznych ustawień kotła na pellet.
włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.
Profesor
2025-10-22 12:32:08
No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?
ciekawa
2025-10-22 10:06:41
Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.
Szczytnianin po podróżach
2025-10-22 04:12:51
Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.
Potok
2025-10-22 00:42:04
Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)
NIetzsche
2025-10-21 17:34:41
40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować
Dobre
2025-10-21 16:18:12
już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????
Marcel
2025-10-21 11:49:30
Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...
Taki sobie czytelnik
2025-10-20 20:29:59
Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?
Zdumiony
2025-10-20 19:17:13
Nareszcie ktoś pomyślał!
Marek
2025-10-20 16:38:45