Niedziela, 26 Październik
Imieniny: Ingi, Maurycego, Sambora -

Reklama


Reklama

Burzliwe debaty i kompromisy – co dalej ze szkołą w Rumach? Wójt Tymiński odpowiada


Na razie Szkoła Podstawowa w Rumach nie zostanie zlikwidowana. Wójt daje placówce ten i kolejny rok szkolny „na poprawę”. To efekt rozmów z mieszkańcami, radą rodziców oraz dyrekcją i nauczycielami placówki. Po burzliwej debacie (7 stycznia), w której wzięło udział ponad 70 osób, wójt Dariusz Tymiński spotkał się ze skromniejszą delegacją mieszkańców wsi i przedstawicieli szkoły. Zapadły kolejne decyzje.



Dlaczego pan rozważał likwidację szkoły w Rumach?

Temat pojawił się przy okazji konstruowania budżetu na ten rok. Szukamy oszczędności. Myślę, że każdy samorząd, odpowiedzialny samorządowiec, ogląda wydawaną złotówkę dwukrotnie. Naszą uwagę zwróciła szkoła w Rumach z kilku powodów. Jest tam bardzo mało uczniów, w tej chwili 41, a poziom nauczania zdecydowanie odstaje od pozostałych naszych placówek. Zwłaszcza jeśli chodzi o język polski, matematykę i język angielski. Dodatkowo niemal 90 procent kosztów utrzymania pochłaniają wynagrodzenia nauczycieli i ich pochodne. Chcieliśmy bliżej przyjrzeć się temu wszystkiemu. Rozpocząć dyskusję, nie było mowy o likwidacji szkoły.

 

Ale i tak wywołało to wiele obaw. Mieszkańcy zorganizowali spotkanie, na które pana zaprosili...

Lubię spotkać się z mieszkańcami i z nimi rozmawiać. W kampanii podkreślałem, że nic „bez was o was”. I tego się trzymam. Dlatego mimo trudnego i ważnego tematu, ucieszyłem się na to spotkanie.

 

Ale łatwo pan nie miał, mimo że przyjechał do Rum z dużą wiedzą i silnymi argumentami.

(śmiech). Fakty i prawda są dla mnie ważne. Przedstawiłem mieszkańcom swoje stanowisko, swoje wątpliwości. Oni przedstawili swoje. Zaproponowali program naprawczy, dalszą chęć dyskusji. Skorzystałem z tej opcji i tydzień temu ponownie spotkaliśmy się w mniejszym gronie, tym razem ja byłem inicjatorem spotkania, aby porozmawiać o dalszych losach szkoły w Rumach.

 

Jaki jest efekt tego spotkania?

W skrócie, taki, że dajemy sobie rok próby. Ale formalnie będzie więcej. Do czerwca szkoła będzie działała. Po tym czasie sprawdzimy, czy coś się zmieniło – i w poziomie nauczania, i liczbie dzieci, i kosztach utrzymania szkoły. Ale aby wejść w proces likwidacji szkoły, do końca lutego trzeba podjąć uchwałę intencyjną o zamiarze likwidacji. Sam pan widzi, że ten rok już nam umknął. Kolejny luty dopiero w 2026 roku, nawet jeśli taką uchwałę podejmiemy, to i tak Rumy będą miały szkołę na rok szkolny 2025/2026. Ale naprawdę nie chcę jej zamykać.


Reklama

 

Co musi się stać, aby do tego nie doszło?

Na pewno szkoła musi wprowadzić program naprawczy i poprawić wyniki uczniów, bo od pięciu lat odstają one od pozostałych naszych szkół. Poprosiłem panią dyrektor, aby dopilnowała tego. Będę to naprawdę sprawdzał. Dobro uczniów jest dla mnie najważniejsze. Drugą sprawą jest demografia. Zwróciłem się do Rady Rodziców i dyrekcji, radnych oraz mieszkańców, aby ruszyli w plener i poszukali dzieci, które być może chodzą do innych placówek, aby skorzystały z oferty szkoły w Rumach. No i trzecia rzecz, Rada Rodziców zobowiązała się, że będzie dbała o szkołę i pomagała gminie w jej utrzymaniu. Wierzę, że tak będzie. Mamy półtora roku, aby poprawić te elementy i sprawić, aby szkoła została. Ale do rozmów o przyszłości placówki wrócimy już w czerwcu tego roku,. To ustaliliśmy wspólnie.

 

Widać, że Rumy to prężna wieś i społeczność. Liczba osób, które wzięły udział w spotkaniu z panem, robi wrażenie.

To prawda. Rumy to aktywne społeczeństwo. I bardzo się z tego cieszę, bo każde sołectwo powinno tak angażować się dla dobra swoich małych ojczyzn. Dlatego wiem, że to, co ustaliliśmy, na pewno zostanie zrealizowane. I od razu dodam, że naprawdę rozumiem postawę mieszkańców. Wieś, gdy traci szkołę, traci też swoją wartość. Ubożeje. To niezaprzeczalny fakt. Ale jako wójt też nie mogę patrzeć bezczynnie na niski poziom nauczania. To ważny element przyszłości młodych mieszkańców Rum i ościennych wsi, które korzystają z tej szkoły. Szansa na lepsze perspektywy. Trzeba o tym pamiętać.

 

Na spotkaniu podkreślał pan, że ewentualna likwidacja to nie kwestia ekonomii...

Bo to nie najważniejszy, choć istotny czynnik. Tak jak mówiłem, niemal 90 procent kosztów funkcjonowania szkoły w Rumach to pensje i ich pochodne od wynagrodzeń nauczycieli. Nie zamierzaliśmy zwalniać nauczycieli, ale nie będę też ukrywał, że liczyliśmy, iż część z nich przejdzie na emerytury czy skorzysta z innych świadczeń przedemerytalnych. Być może nie każdego nauczyciela udałoby nam się zagospodarować w szkole w Dźwierzutach, więc te oszczędności mogłyby być znaczące. Na razie wypracowaliśmy kompromis i działamy dalej. Dlatego póki co nie ma sensu drążyć tego tematu.

Reklama

 

W Orzynach spotkałem mieszkańca, który powiedział, że dziwi się panu, że wywołał pan temat likwidacji szkoły, bo – i tu cytat – „Rumy dały panu zwycięstwo, a teraz tak pan się mieszkańcom odwdzięcza”.

Oczywiście, że pamiętam o wynikach wyborów i o tym, że w Rumach miałem bardzo wysoki procent głosów. Ale stosuję się do zasady, że nie mogę być stronniczy i patrzeć na sołectwa pod kątem wyborów, kto jak głosował. To byłoby nieuczciwe. Są sprawy trudne i lżejsze. Decydując się na start w wyborach i będąc teraz wójtem, liczyłem się z tym. Nie byłoby ok, gdybym teraz dbał tylko o mieszkańców, którzy na mnie głosowali, a na innych się mścił czy odwrotnie. Jestem wójtem całej gminy i naprawdę zależy mi na tym, aby każdemu mieszkańcowi żyło się tu jak najlepiej. Dla mnie gmina to jedna wielka rodzina, w której, i owszem, pojawiają się też konflikty i różne sprawy, ale najgorsze, co może być, to udawanie, że ich nie ma. Trzeba stawić im czoła. I tyle. Cieszę się, że spotkania z mieszkańcami Rum to pokazały. Liczę, że wspólnie uda nam się pokonać każdą przeszkodę, by wszystkim żyło się piękniej.



Komentarze do artykułu

Wiesława Kowalewska

Nawet zwierzę posiada instynkt samozachowawczy. Cóż, imbecyl, by mógł zaistnieć, myślącemu zamyka usta w myśli piśmiennej. Najwidoczniej program edukacji szkolnej też odpowiada.

Lis Andrzej

Hahahaha ????. A pani Kowalewska swoje ????. No cóż trzeba być konsekwentnym, choćby i w niewiedzy ????. Takiej nikt nie powie, że cytując: białe jest białe a czarne jest czarne. Koniec cytatu ????. Buziaczki ???? szanowna pani niehipokrytko????.

Wiesława Kowalewska

Przedstaw się z imienia i nazwiska. Tylko merytoryczną ripostę przyjmuję do siebie. Nie zawyżaj poziomu panu Lisowi... nie jest jedynym, prowadzonym na smyczy. Odnieś się do sprawozdań finansowych - cyfry nie kłamią. Szukaj... a znajdziesz w internetowej bazie danych gminy. Buziaczki wyćwiczony hipokryto.

Lis Andrzej

Pani Kowalewska. No cóż... Nie jestem figurantem bo przedstawiłem się właśnie z imienia i nazwiska. Zastanawiam się skąd pani wie, że jestem nisko edukowany i w dodatku mam kolizję z prawem? Właśnie pani wyznacza poziom tej dyskusji. Obraża pani kogoś kogo nawet na oczy nie widziała. Ja nie mam zamiaru się do tego zniżać więc to będzie mój ostatni wpis. Tym wpisem tylko udowadnia pani, że nie ma żadnej wiedzy o temacie szkoły i planowania budżetu. Na podstawie artykułu, który przedstawia tylko jedną wersję wydarzeń ocenia pani całą sytuację. Czyżby mierny ale wierny na bardziej pasowało do pani. Ci co czytają sami ocenią. A czy mogłaby pani na koniec tylko uświadomić czytelników, bo z pani wpisu wynika, że jest pani świetnie poinformowana w sprawach wydatkowania budżetu gminy, na co te oszczędności miałyby zostać wydane??? Pozdrawiam serdecznie.

Wiesława Kowalewska

Problem szkoły w Rumach dotyczy wszystkich mieszkańców gminy. Życie, to koszty, a z pustego dzbana wody nie napijesz się. Proszę przedstawić się z imienia i nazwiska i nie zasłaniać się figurantem -miernym, ale wiernym. Ludzi pokroju pana Lisa, szerokim łukiem obchodzę z daleka i wszelka polemika z człowiekiem nisko edukowanym, kolidującym z prawem, uważam za zbędną. Przedstawiłam własne zdanie na podstawie bilansów szkoły ze sprawozdań finansowych składanych do gminy każdego roku obrachunkowego. Sprawozdanie finansowe za rok 2024 nie wpłynęło jeszcze do gminy, więc pozwoliłam sobie (mniej -więcej) oszacować nieustannie zwiększające koszty. Decyzja o likwidacji należy do władzy, a nie do mnie.

Gabi

Najłatwiej zlikwidować, a co z lokalną społecznością? Wieś też zamknąć, bo tam mało ludzi?

Lis Andrzej

Pani Kowalewska. Nie wiem skąd Pani czerpie informacje na temat utrzymania szkoły w Rumach. To co Pani napisała jest zwykłą nieprawdą. Trzykrotne koszty????? Lepszego żartu dawno nie widziałem. Zamknięcie szkoły nie da żadnych oszczędności. Nauczyciele i tak dostaną pensje z gminy. Transport dzieci pochłonie dużo większe koszty niż dotychczas. Dodatkowy transport dzieci z orzeczeniami to dodatkowe koszty, które i tak spadną na pana wójta. Budynek jest własnością gminy więc i tak gmina kupi opał i zapłaci za prąd. Proszę najpierw zgłębić temat dokładnie a dopiero później wypowiadać się na forum. Tym bardziej że raczej bezpośrednio nie dotyczy to konkretnie Pani. Dobro dziecka na pierwszym miejscu!!!! A niechęć do,, uprzywilejowanej \" grupy radził bym zachować dla siebie.

Lis Andrzej

Pani Kowalewska. Proszę nie pisać rzeczy, które nie są prawdą. Szkoła nie ma żadnego zadłużenia to po pierwsze. Po drugie, z tego co Pani napisała wynika, że nie ma Pani pojęcia jakie są koszty utrzymania takiej placówki. Po trzecie tą jak Pani napisała uprzywilejowaną grupę społeczną wójt i tak będzie miał na utrzymaniu. Koszty transportu i tak pokryje gmina, bo to jest ich obowiązkiem. Moja rada jest taka, że zanim cokolwiek Pani napiszę, proszę skonsultować z kimś zapoznanym w temacie,a nie bawić się w internetowego trolla. Życzę miłego życia i więcej rozsądku ????.

Andrzej Lis

Szanowna Pani Kowalewska. Nie wiem skąd Pani czerpie wiedzę o zadłużeniu szkoły podstawowej w Rumach. Proszę nie pisać takich rzeczy bo to są kłamstwa. Sam Pan wójt powiedział w wywiadzie że 90 procent wydatków to pensje nauczycieli które określa ustawa. Z tego co Pani napisała wynika, że na temat utrzymania budynku też ma pani zerową wiedzę. Ten komentarz to zwykłe trollowanie. Proponuję najpierw zgłębić temat a dopiero później wypowiadać się na forum publicznym.

Lis Andrzej

Chciałbym zapytać kiedy będzie opublikowany wywiad z drugą stroną? Chodzi mi o przedstawicieli szkoły i rodziców. Czekam na odpowiedź.

Wiesława Kowalewska

Panie wójcie, tym razem jestem odmiennego zdania. Proszę kierować się zdroworozsądkowym myśleniem i nie ulegać presji uprzywilejowanej grupy zawodowej. Likwidacja tejże placówki oświatowej jest nieuchronna. Na 4-uczniów przypada 1-nauczyciel, utrzymanie budynku dwukondygnacyjnego (energia elektryczna, woda, ogrzewanie), to 3-krotne koszty nauczycielskich wynagrodzeń. Należy jeszcze doliczyć zadłużenie szkoły stanowiące kwotę ok. 2-mln. zł. Rachunek Panie wójcie jest prosty. Uważam, iż likwidacja tejże placówki powinna nastąpić z końcem czerwca tegoż roku.

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Koniec czekania! Szczytno uruchamia przetarg na odnowienie wieży ciśnień
    włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.

    Profesor


    2025-10-22 12:32:08
  • Fafernuchy, wspomnienia i bit z tańcem! Dźwierzuty pokazują, że jesień może być gorąca
    No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?

    ciekawa


    2025-10-22 10:06:41
  • Wiesław Mądrzejowski o rewitalizacji, kelnerkach i pokoleniu, które nie widzi koloru skóry
    Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.

    Szczytnianin po podróżach


    2025-10-22 04:12:51
  • Dariusz Szepczyński, przewodniczący Rady Miasta w Wielbarku: - „Opór był zbyt duży”
    Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.

    Potok


    2025-10-22 00:42:04
  • Szczytno w sercu, teatr w żyłach. Droga Cezarego Studniaka (Rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)

    NIetzsche


    2025-10-21 17:34:41
  • Pasym, USA i jawa – trzy szczęścia Lucyny Kobylińskiej
    40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować

    Dobre


    2025-10-21 16:18:12
  • 100 lat pani Anny z Targowa! 10 dzieci, 25 wnuków i 35 prawnuków – żywa legenda rodziny
    już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????

    Marcel


    2025-10-21 11:49:30
  • Szpital w Szczytnie dołącza do programu „Szpitale Przyjazne Wojsku”
    Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...

    Taki sobie czytelnik


    2025-10-20 20:29:59
  • Klaudiusz Woźniak: - Muzeum to nie przeszłość, tylko rozmowa z przeszłością
    Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?

    Zdumiony


    2025-10-20 19:17:13
  • GOK + biblioteka pod jednym szyldem? Dyrektor protestuje
    Nareszcie ktoś pomyślał!

    Marek


    2025-10-20 16:38:45

Reklama