W każdym wieku można zostać studentem, w każdym – pasjonować się bajkami i w każdym – debiutować na scenie. Dowiedli tego seniorzy z Zespołu Teatralnego „Thalia”, działającego przy Stowarzyszeniu Uniwersytet Trzeciego Wieku w Szczytnie.
Artystyczna, seniorska trupa zadebiutowała na emdekowskiej scenie interaktywnym przedstawieniem zatytułowanym „Bajka to, czy nie bajka” opartym na znanej baśni „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”. Wystawiono aż trzy spektakle. Pierwsze rano dla przedszkolaków z gminy i miasta Szczytno oraz uczniów klas I-III szkół podstawowych. Sala była wypełniona małymi widzami, którzy brali czynny udział w wydarzeniu, mając przy tym dużo radości.
Oficjalne, premierowe przedstawienie odbyło się w sobotę o godzinie 17.00. Licznie przybyli słuchacze Stowarzyszenia wraz z wnukami oraz inne dzieci z babciami lub rodzicami, a nie zabrakło także władz miasta. Aktorzy, ku uciesze widzów, bardzo chcieli sprawić, by Księciem, który budzi Księżniczkę, został burmistrz Krzysztof Mańkowski, ale niestety korona była za mała i musiał zadowolić się lizakiem.
Przedstawienie bardzo się podobało zarówno, tym najmłodszym, jak i tym starszym widzom. Spektakl – jak twierdzili uczestnicy – miał tylko jedną wadę: trwał za krótko. Inicjatorką utworzenia teatru w ramach działalności Stowarzyszenia Uniwersytet Trzeciego Wieku w Szczytnie jest Jolanta Rucińska, miłośniczka teatru, emerytowana nauczycielka, która w uniwersytecie może realizować swoje hobby.
- Tak naprawdę to nie był debiut, bo „Thalia”, która działa od marca ubiegłego roku, już jeden spektakl ma za sobą – mówi pani Jola. - Tyle tylko, że prezentowaliśmy go w zamkniętym, uniwersyteckim kręgu. Teraz odważyliśmy się na pokaz przed szerszą publicznością, najbardziej wdzięczną, ale też i najbardziej wymagającą, czyli przed dziećmi.
„Thalia” prawdziwe debiutanckie przedstawienie – nieco rozbudowaną etiudę pt. „Między nami, kobietami” - też zamierza niebawem pokazać na emdekowskiej scenie.
- To spektakl oparty m.in. na tekstach Sztaudyngera czy Załuckiego. Trochę w nim sarkazmu, autoironii, ale najwięcej... śmiechu – zapowiada Jolanta Rucińska. - Bo śmiech to najlepsze lekarstwo na wszelkie dolegliwości i problemy w absolutnie każdym wieku – podkreśla ze stuprocentowym przekonaniem.
Brawo Krzysztof
Jan
2025-05-05 22:13:59
Do Tutejszej: kurczę, nie czepiaj się. Tu zgubiono parę literek. Mianowicie osoba pisząca ten tekst miała wryte w głowę określenie \"lempol\". Nie \"Lenpol\", tylko \"Lempol\". Gdzie pracujesz - w Lempolu, gdzie dzieci w przedszkolu - w lempolowskim, gotujesz w domu - nie, mam stołówkę lempolowską. Itd, itp. Tak samo z ichnią orkiestrą. Nie powinnam wspominać - ale wygadam się - pewien znany działacz społeczny, prowadzący tę orkiestrę - podobnie ją nazywał. Nieprawdaż? Każdy z nas to zna i pamięta. A w młodzieży głowach rodzinne tradycje tkwią, jak widać, głęboko. Co do śp. \"funkcjonariusza ORMO - może i był w tej formacji. Ale znany był z działania w Lidze Obrony Kraju. Zdaje się, że z jej ramienia prowadził zajęcia w \"zuchach\" ucząc młodziaków, jak bezpiecznie poruszać się w ruchu publicznym. Wyuczone zuchy i harcerze byli członkami Młodzieżowej Służby Ruchu (MSR), która brała udział w zabezpieczeniu pod tym względem 1 - majowych pochodów. To na koniec - po co Wam ten \"Funkcjonariusz\"? Był znany też z anegdoty, kiedy z megafonem w ręku przywoływał swego pieska, który udał się na \"gigant\". Piesek miał na imię Burza. Wołając \"Burza, Burza\" w środku miasta wzbudził Janik panikę wśród ludzi, którzy pewnego słonecznego dnia zostali \"ostrzeżeni\" przed nadchodzącą rzekomo nawałnicą. Bo jak Janik za coś się wziął - trzeba było traktować serio.
Też Tutejsza
2025-05-05 15:04:24
Szanowna Redakcjo, dlaczego wstrzymaliście mój komentarz ?! Racjonalnie myślący człowiek.
Wiesława Kowalewska
2025-05-05 08:55:49
Prawda jest taka, wodociąg musi byc wzmocniony tak aby Natura Mazur - gigantyczny hotel ktory ma gigantyczne zapotrzebowanie na wode niezwlocznie przestał czerpac wode z jeziora na potrzeby biznesu. Ilosci wody które sa tam potrzebne na wszystkie baseny, jacuzzi, prysznice i kąpiele sa niepliczalne i czerpane z studni głębinowej zasilanej wodami jezior. Problem wysychania jeziora nie bez przyczyny nasilił sie wraz z pojawieniem sie tego hotelu. Zmiana klimatu oczywiscie odciska pietno ale przede wszystkim biznesy eksploatują jezioro w największej mierze. Najpierw potrzebny jest silny wodociag i obowiazkowe podlaczenie biznesów a potem domków letniskowych. Wtedy bedzie można narzucić obowiązek podlaczenia sie do wodociągu kazdego z mieszkańców. Bedzie to napewno pierwszy najwazniejszy krok w kierunku uratowania tego pieknego jeziora.
Agata Penell
2025-05-04 14:43:25
Pani Aniu, prawda wcześniej czy później wyjdzie. Firma upadnie, pan Greczycho zniknie, tak szybko jak się pojawił, a Wójt zostanie z ręką w nocniku razem z radnymi.Powodzenia
romek
2025-05-03 15:45:48
A nie można założyć zrzutki??
Tutejsza
2025-05-03 14:38:05
Było jeszcze hasło \"Program Partii programem narodu\". A czemu orkiestra \"lempkowska\" a nie \"lenpolowska\"?
Tutejsza
2025-05-03 14:36:31
Ciekawe, ktoś na ten barak w centrum wydał pozwolenie. A może to budynek tymczasowy?
Gość
2025-05-03 12:59:05
Ale nic nuda, nawet zwykłej potancowki miejskiej nie ma
Boluś
2025-05-03 12:52:14
Było Niech się święci 1-Maja
Gabi
2025-05-03 12:52:00