Stowarzyszenie „Nasza Szczycieńska Ziemia” uzyskało nieco ponad 34 tysiące złotych na realizację projektu „Aktywne Szczytno - Aktywni Obywatele".
Fundusz Inicjatyw Społecznych to program, który corocznie gromadzi tysiące wniosków. W tym roku było ich ponad 2,7 tysiąca, z których niespełna 540 uzyskało akceptację. W tym gronie znalazł się też wniosek szczycieńskiego stowarzyszenia.
- Idea jest prosta – mówi Paweł Krassowski prezes zarządu Stowarzyszenia. - Chcemy spytać mieszkańców Szczytna o ich potrzeby, o to, co i gdzie, ich zdaniem, w Szczytnie powinno być realizowane. Bo jak dotąd to aktywni politycznie wypowiadają się w imieniu mieszkańców, ale tak naprawdę nikogo o zdanie i opinię nie pytają. Proponowane przez nas zadanie ma na celu zwiększenie wpływu obywateli na to, co się dzieje w miejscu ich zamieszkania. W ramach projektu powstanie m.in. mapa potrzeb mieszkańców, którą stworzą właśnie sami mieszkańcy. Później opracujemy raport, a następnie przygotujemy petycję, zawierającą te potrzeby i złożymy ją samorządowi. Mam nadzieję, że tę petycję otrzymają już nowe władze miasta i potraktują ją poważnie. Nikt w mieście nie przeprowadza żadnych rzetelnych konsultacji społecznych, a tym projektem chcemy tę lukę wypełnić.
mieszkaniec
Opracowując raport warto wskazać metodę badawczą oraz wszystkie uzyskane informacje aby otrzymane wyniku ktokolwiek mógł traktować poważnie. Przykro ale na dziś taka informację oceniam jako kiełbasę wyborczą. Poza tym kolejny problem to reprezentatywność i wiarygodność uzyskanych informacji. Jeżeli swoje uwagi przekaże 200 osób (np zainteresowanych jakąś sprawą) to czy np kosztem istotnych nakładów a co za tym idzie może także wbrew innym (niewypowiadającym się) samorząd powinien to realizować? Może i ciekawy pomysł na pozyskanie środków ale efekt niestety będzie mizerny. Szkoda tylko środków bo mogły być lepiej wydane!