Środa, 30 Kwiecień
Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty -

Reklama


Reklama

Zablokowana drogi to igranie z ludzkim życiem


Przebudowy dróg, ich czasowe zamknięcie to spory problem dla ratowników medycznych i strażaków. - Od jakiegoś czasu nikt nie informuje nas o takich utrudnieniach – mówi Grzegorz Achremczyk ze szczycieńskiego pogotowia. - To igranie z ludzkim życiem.


  • Data:

Jak wygląda sprawa prawnie? Okazuje się, że jest dość skomplikowana, bo nie ma żadnego aktu, który mówiłby wprost, że o tego typu pracach, zmianach organizacyjnych ruchu trzeba informować ratowników medycznych, czy strażaków.


Reklama

- Faktycznie, nie znam takiego aktu prawnego – mówi Wiesław Kulas ze szczycieńskiego Urzędu Miejskiego. - Ale my standardowo w umowach z wykonawcami mamy zapis, który zobowiązuje ich do zapewnienia służbom ratowniczym dotarcie do każdej nieruchomości. A w przypadku, gdy ten dostęp jest niemożliwy, to mają obowiązek telefonicznego poinformowania służb tej sytuacji. Tak na przykład jest przy pracach na ulicy Lanca w Szczytnie.

Nie zawsze jest jednak tak różowo.

Reklama

- Jeszcze pół roku temu takie informacje wpływały do nas zawsze, teraz właściwie sporadycznie – mówi Achremczyk. - Bywały sytuacje, że karetka gnała na ratunek poszkodowanym, a w połowie drogi musiała zawrócić, bo nie wiedzieliśmy, że remont uniemożliwia przejazd. Szukanie objazdu, nadkładanie kilometrów, to czas, czas, który może kogoś kosztować życie.

 

Fot.

Takie blokady, jak na ulicy Lanca utrudniają życie ratownikom i... narażają życie pacjentów.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama